Na terenie w którym postawiony jest pawilon, trwają prace wyburzeniowe. Spółka Kamieńskie TBS planuje w tym miejscu nową zabudowę mieszkaniowo – usługową. We wtorek właścicielkę baru u Reni wykurzono. Odcięto wodę, a teren ogrodzono.
- Zapewniano mnie, że będę mogła pracować tu tak długo aż przeniosę się w nowe miejsce. Nagle decyzja się zmieniła. Odłączyli mi wodę, a jeśli nie zamknę firmy to wyłączą mi prąd. Ogrodzili teren i nie wpuszczają klientów – mówi właścicielka. - Nie dostałam żadnej decyzji na piśmie. Przyszli po prostu pracownicy w pomarańczowych kamizelkach i zaczęli robić swoje – dodaje.
Szkoda ;/
Sorry, ale mało Pani w takim razie jadła...;)
Może i bar straszył wyglądem, ale lepszych pierogów niż tam kupione, nigdy nie jadłam.
brudno miała i zostawie to bez komentarza a sanepid to jest slepy albo skorumpowany
Jeszcze dziwi mnie fakt, że SANEPID wcześniej nie zamknął tego baru. Rza tam byłam i...nic nie kupiłam...odrzuciło mnie delikatnie mówiąc.
Fakt, że budynek Pani Reni straszył podobnie jak pozostale budynki, które zostały wyburzone. Właśnie szczerze mówiąc bardzo sie dziwiłam czemu ten bar jeszce tam stoi, tym bardziej po odkryciu szcątków ludzkich w pobliżu i zapewne pod Renią też są. Faktem jest, że wcześniej o takim posunięciu miasto powinno uprzedzić w odpowiednim terminie.
I TAKI MAMY KRAJ BEZPRAWIA JAK MA KOBIETA NA ZYCIE DLA SIEBIE I RODZINY ZAROBIĆ MOŻE BURMISTRZ DA BO MA WSTYD I ZENADA TE BUDYNKI DAWNO POWINNY BYĆ ROZEBRANE STRACH TAM ZYĆ I PRZEJSĆ ALE RENIA Z BOKU STOI I NIECH BY TAM STAŁA POZDROWIENIA PANI RENIU I PANI NAJLEPSZEJ KUCHARCE
No nie jestem mieszkanką Wolina ale jak tylko jestem w Kamieniu to lecę do tego baru po pierożki gołąbki bo są pyszne gdzie Ja znajdę ten bar?:)