Czytelniczka Grażyna zrobiła na dowód zdjęcie. - W piątek ścieżka rowerowa była zalana. Od początku powstania, w czasie dużych opadów deszczu jest ten odcinek. Ponieważ jeżdżę tą trasą co dzień mam możliwość jej stałej obserwacji – informuje Czytelniczka.
Osuwający się piasek ze skarpy zamula dno rowu i woda nie mając ujścia, przelewa się przez asfalt.
Niestety, nie wystarczy zrobić, ale jeszcze trzeba dbać.
Skarpy tych rowów są poryte głębokimi bruzdami po ściekającej z jezdni wody.Tylko patrzeć jak zacznie osuwać się asfalt.Ciekaw jestem co za inspektor tą fuszerkę odbierał.
Rozumie że to takie pytanie retoryczne, DESZCZE ZALEWAJĄ DROGĘ ROWEROWĄ qurwa, ludzie ktoś powinien za to być odpowiedzialny... Wykonawca, podwykonawca, burmistrz nie wiem? Trzeba po prostu okiełznać ten problem i tyle!
pieniądze w błoto standard
Wkrótce zima, nawet wolno jadące auta wpadają w poślizgi. W tej 2 metrowej transzei wypełnionej wodą potopią się wówczas wszyscy. Jakiś koszmar, czy u nas wszystko trzeba spieprzyć? Zresztą projektant tej drogi udowodnił, że w dzisiejszych czasach nawet ostatni matoł może ukończyć studia. Nawet liczne poprawki jakich dokonywali drogowcy nie zakryją prawdy, że droga ta jest zaprojektowana bez pomyślunku.
typowo polskie. budujemy drogę za 50 milionów a potem brakuje 500 zł by puścić człowieka do czyszczenia rowów albo koszenia trawy. nic to. za 10 lat droga się zawali i za 20 milionów zrobi się remont. dlatego Polska będzie zawsze biedna. ale jak mieszkańcy Wrzosowa zgłaszali te uwagi do Zarządu Dróg Wojewódzkich to wszystkich zbywano. ciekawe co teraz?
No widzicie, okazuje się że oprócz ścieżki rowerowej mamy i kajakową 2 w jednym hehe
zaraz zima snieg przykryje bedzie super
ja mam sprawny kajak, to tak na lato i jesień, a zimą łyżwy - czemu nie :)
Ścieżka piękna - właściwie zaraz powiemy była, ponieważ od jej powstania nikt poboczy nie wykosił. Chwasty i trawa po pas wzdłuż całej ścieżki a rondo na Pobierowo zarośnięte równo. Oczywiście problem ze stojącą wodą w rowach też trzeba rozwiązać. Przy okazji - na ulicy Dziwnowskiej na wysokości budynku nr 4 duża dziura w jezdni.
czekać tylko aż ktoś wpadnie samochodem do rowu i utopi się zanim zdąży uwolnić się z pasów.
To jest droga po modernizacji. Bardzo droga. Czy Polskę na to stać ? Odebrane i cieszmy się i słuchajmy sprawozdań jak to u Nas dzieje się dobrze.Jak władza ludowa dobrze działa.To jest normalnie dywersja.
jak tak dalej zostanie to nie tylko droga rowerowa się zawali i tylko dziury pozostaną z ładnego asfaltu, przykro patrzeć
nie przesadzajcie ludzie w piwnicach tak mają
oj tam oj tam, idzie zima bedziem na łyżwach jeżdzić