ikamien.pl • Czwartek [30.08.2012, 10:32:09] • Międzyzdroje
Międzyzdroje: Summer Kite Festival 2012 rozegrany!

fot. Summer Kite Festival
Piąta edycja Summer Kite Festival za nami. Organizacja zawodów, w których głównym sprzymierzeńcem jest pogoda, a konkretnie wiatr jest do samego końca teletombolom. Tegoroczna edycja w szczególności nie chciała się spasować z zapowiedziami synoptyków – przed zawodami wiało, po zawodach wiało, a w trakcie nic! – plaża, zabawa i chill,... tak w skrócie można opisać piątek i sobotę na plaży przed hotelem Amber Baltic w Międzyzdrojach.
Rokrocznie frekwencja na zawodach w Międzyzdrojach jest rekordowa, w tym roku zgłosiło się 53 zawodników, w tym 8 pań. To co zapewne przyciąga uczestników to unikalny klimat zawodów stworzony przez organizatorów z Event Factory, atrakcyjne nagrody oraz chęć rywalizacji, która w tym roku dawała możliwość zdobycia tytułu Mistrza Polski w Kite Slalomie. W trakcie dwóch dni regat parokrotnie podejmowano próby wykorzystania pojawiających się powiewów wiatr, niestety skończyło się tylko na próbach. Natomiast pokazało to że kite jest w stanie pływać przy wietrze na poziomie 5kts. Tomek Janiak wraz z Markiem Rowińskim wykonali kilka halsów na dużych zestawach raceowych, niestety wiatr był zbyt niestabilny aby myśleć o jakiejkolwiek rywalizacji.

fot. Summer Kite Festival
Skoro wiatr nie chciał współpracować to trzeba było sięgnąć po konkurencje alternatywne – Stand Up Paddle oraz wake. Rywalizacja w obu konkurencjach była dobrą zabawą dla uczestników oraz rozrywką dla osób zgromadzonych na plaży, szczególnie przy zażartych finałach SUP.
Każdy wieczór w Międzyzdrojach uwieńczony był koncertami w Amfiteatrze oraz after party w klubie hotelu Amber Baltic. Na scenie w Amfiteatrze można było zobaczyć zespoły Raggafaya, Rich Bitch, BigFatMama oraz Charlie Monroe.
Wiadomo że wszyscy lubią zabawę w dobrym surfowym towarzystwie ale zawody kitesurfingowe bez kitesurfingu pozostawiają lekki niedosyt ich uczestnikom. W sobotę po południu zapadła decyzja aby wykorzystać niedzielną prognozę i przenieść się na akwen Zalewu Szczecińskiego do Czarnocina, k/Stepnicy i tam rozegrać konkurencję slalom oraz freestyle.
Około godziny 13:00 w niedziele wystartował pierwszy heat slalomu. Trasa ustawiona z wiatrem (downwind), zapewniała niezłe widowisko dla zgromadzonych na plaży. Szczególnie finał, gdzie zawodnicy szli łeb w łeb do pierwszej boi, na której w trakcie zwrotu latawce tasowały się synchronicznie. Co więcej na sam finał wiatr wzmógł się i co niektórzy mieli niezłe rodeo na dużych latawcach. Awaria sprzętu wyeliminowała jednego z pretendentów do podium – Tomka Janiaka. Wyścig wygrał Marek Rowiński przed Błażejem Ożógiem i Maksem Żakowskim.
Po finale slalomu zawodnicy zeszli z wody na chwilę przerwy i podładowanie baterii przy grillu. Pierwotnie planowano rozegrać trzy rundy slalomu, a finalnie zapadła decyzja o rozegraniu konkurencji freestyle. Wszystkich zawodników podzielono na dwie grupy, heat trwał 15 minut i oceniane były trzy najlepsze triki. W finale spotkało się sześciu zawodników – Ziomek, Świstak, Czernicki, Rowiński Jr, Kmieć oraz młodziutki Miceh Ditrich. Jak tylko zielona flaga poszła w górę wiatr poszedł w dół. Heat był przedłużany parokrotnie, w sumie trwał z 30min. Przy kolejnych podmuchach udało się każdemu z zawodników coś skoczyć i pozwoliło to wyłonić zwycięzcę, który został Marek Rowiński Jr.
Około godziny 17:00 na plaży w Czarnocinie odbyło się rozdanie nagród, po którym wszyscy rozjechali się w swoich kierunkach z uśmiechniętymi twarzami i pełną satysfakcją rozegranych zawodów Summer Kite Festival 2012. Na koniec należą się szczególne podziękowania dla firmy EnergySports.pl oraz szkoły KitePoint za organizację zawodów w Czarnocinie, jak również Ośrodka Frajda za udostępnienie infrastruktury na plaży w Czarnocinie.
Z przyczyn formalnych niedzielne wyścigi slalomu nie miały rangi Mistrzostw Polski mimo to rywalizacja była iście mistrzowska. Do zobaczenia za rok!
Źródło: Summer Kite Festival
Z plażą dziką w Wolinie to prawda Panowie od Kite. Swego czasu było tam dużo windsurferów ale smieci nie pozostawiali a wręcz przeciwnie dbali o tą plaże. A wy niestety nie.
to nie misiek, misiek nie ma zębów
to nie Misiek, za gruby na Miśka!
to nie michal on na windserfingu smiga
czy to na zdjeciu niejaki Misiek z Dziwnowka ?? jejiiii jejiii
Przy okazji - może by tak szanowni wielcy sportowcy kajtserferzy posprzątali po sobie" dziką" plaże w Wolinie, zostawiacie śmieci w workach a dziki czy inne zwierzęta rozrywają te worki rozsypując ich zawartość i plaża po waszych zabawach zaczyna wyglądać jak dzikie wysypisko śmieci !! Nie zostawiajcie śmieci w workach tylko zabierajcie je ze sobą do domu, bo nikt po was tego nie posprząta.