Do zdarzenia doszło w środę około godziny 12. Chłopak poszedł się kąpać do wody razem z rodzeństwem.
- Zaalarmowała nas matka chłopca. Według jej relacji wszedł do wody razem ze swoją siostrą. Gdy dziewczynka wyszła z wody sama, matka nas zaalarmowała. Natychmiast ruszyliśmy do penetracji dna w miejscu przez nią wskazanym. Okazało się, że kobieta w szoku pomyliła miejsca. Zaczęliśmy iść w kierunku plaży niestrzeżonej. Straciliśmy cenne minuty. Chłopca odnaleźliśmy przy lince wyznaczającej tor wodny – mówi ratownik Mateusz Bobek. - Przystąpiliśmy do udzielania pierwszej pomocy. Po wyciągnięciu na brzeg podaliśmy tlen, wezwaliśmy pogotowie ratunkowe, a gdy okazało się, że zwykła karetka będzie niewystarczająca, wezwaliśmy śmigłowiec – dodaje.
Gdy chłopak odlatywał śmigłowcem, jego tętno było wyczuwalne. 12-latek walczy o życie w szczecińskim szpitalu.
jak można byc tak nie odpowiedzialnym ? puścic 12 letnie dziecko z mlodsza siostra do kapieli.. masakra..
[*]
Nikt tu nie zawinił. Wyrazy współczucia :
Do gościa który pisze o taniej sensacji. Ja też byłam w tym, dniu i widziałam całą akcję, sama uciekałam z dzieckiem z parawanami i oddał dziecka wiaderko. Nie opowiadaj głupot bo ludzie się przesuwali. A na znak ratownika o polewaniu wodą piasku ruszył tłum ludzi. Fakt gapi było mnóstwo a wśród nich ty który chciałeś zobaczyć tą akcje. Myślę że wszyscy się spisali.
ważne - z resztą gazeta napisała skąd jest -wczoraj.
czy to ważne, nie ma już go wśród żywych (*)
Już po pogrzebie:( (Spoczywaj w pokoju.
Widziałam to wszystko,. ...bardzo to przeżyłam... Ogromnie mi smutno, że odszedł od nas... Z jakiego miasta był Marcel?
wyrazy wspołczucia dla rodziny
Wielka szkoda...mam nadzieję, że jego rodzina przetrwa ten okropny okres. Panie świeć nad duszą Marcela [*] i daj siłę jego rodzicom i rodzeństwu by umieli dalej żyć w miłości i wierze, że kiedyś nadejdzie dzień ponownego spotkania.
Widziałam akcję ratowniczą i miałam nadzieję że chłopiec przezwycięży to.Współczuję jego rodzicom i rodzeństwu z całego serca.
Szkoda chłopca modlitwa za niego [*] :(((
[*] Marcel zapamietam Cie jako dobrego kumpla
Moje wyrazy współczucia, straszna tragedia. Nawet nie próbuję sobie wyobrazić, co czuje rodzina i przyjaciele chłopca. Nie jesteście sami w tym momencie, wiele osób o Was myśli
żegnaj Aniołku ;(
MASAKRA...ehhh
[*]
Marcel odszedł...pomódlcie się za jego duszę!
Są nowe informacje? Jak jego stan?
Zmarł...
prawda jest taka, ze dziecka nie mozna zostawic ani na minute samego, nawet jak idzie w wodzie kolo nogi to moze wpasc w dol i zniknac w metnej wodzie. tego dnia fale byly ciezkie do pokonania dla doroslych, a co dopiero dla dzieciaka. prawda jest taka, ze ratownici dali z siebie ile mogli. pracowali w duzym stresie, a pomimo tego byli opanowani. mnie jednak zastanawia jedna rzecz: znieczulica plazowiczow. kiedy zaczely byc wdawane komendy aby zrobic miejsce pojawila sie masa gapiow, lacznie z dziecmi, ktorzy zamiast zabrac parawany robili zdjecia chlopcu i nagrywali filmy. kobiety w dojrzalym wieku nie chcialy ustapic miejsca bo piasek nasypie im sie na koc. a przywiazanie do wiaderek za kilka zlotych, ktore byly potrzebne w akcji bylo wrecz zenujace, " bo jeszcze sie zgubi". walka byla o zycie istoty ludzkiej, majacej uczucia, wspomnienia, rodzine, a nie o tania sensacje.
Zyje, ale stan bardzoooooooooooooo ciężki:(
Też proszę kogoś z rodziny lub znajomego tego chłopca, żeby napisał czy udało się go uratować...ciągle o nim myślę...tak bardzo mi przykro, że taka tragedia dotknęła jego i jego rodzinę.
-kąpał się na plaży strzeżonej a żaden ratownik nie zauwazyl utoniecia choc w tym dniu malo ludzi bylo w wodzie -była spora fala uwazam ze na czerwona flage lub conaimniej ostzrzegawcza -chlopca znioslo od 2 wiezyczki do toru wodnego, min 20 min -mimo ze ratownicy maja skuter wodny i ponton nikt nie raczył ich uzyc by przyspieszyc poszukiwanie -przeczesywanie szpalerem trwala b dlugo i gdyby nie szczesliwie chlopak zachaczyl sie o linke toru wodnego to szukali by kolejne 20 min -dopiero nagle na drugi dzien uruchomiono obserwcje z lodek a nie tylko wiezyczek / nie raz widze ze sa puste/ -to ze na akcje sie wszyscy zbiegli nie zmienia faktu zaniedban ratownikow co do obserwacji plywajacych w tym dniu
wie ktoś co jest z chłopcem;cccc?