- Ulica po opadach deszczu będzie jednym wielkim błotniskiem. Woda z piaskiem będzie wpadała do kanalizacji deszczowej, przy okazji ją zapychając. Kto później będzie płacił za jej czyszczenie?! - pyta Czytelnik.
Rozwiązanie problemu jest bardzo proste. Wystarczy, że po każdorazowym wyjeżdżaniu z placu budowy, wykonawca zadba, aby myjką opłukać koła pojazdów.
Prosta sprawa wywrotki niech zdejmą ogumienie wyjeżdżając z budowy i będzie czysto proste.
codziennie tamtedy jade busem i w czasie deszczu jest slisko i niebezpiecznie. !!
No i co z tego. ale afera. chlopaki zamiotą
będzie zamiatarka to też źle bo się kurzy. nie dogodzisz w dzisiejszych czasach.
Niesetety w Polsce o takie kwestie jeszcze się nie dba. Inwestor takim niedbalstwem sam sobie wystawia świadectwo.
Pani która pisze, ze na długosza jest piasek chyba dalej nigdzie nie chodzi bo ten piasek tez jest na Gryfickiej, a Ci Panowie z budowy zamiataja piach codziennie a nawet 2 razy dziennie.Nawet w tej chwili to robia!