Agenci CBA sprawdzali dokumentacje z ośmiu ostatnich lat, kontrola trwała 9 miesięcy. Jak informuje rzecznik CBA Jacek Dobrzyński, teraz raport pokontrolny został przedstawiony dyrekcji Parku, by wniosła do niego ewentualne uwagi, ma na to tydzień. Rzecznik nie chciał jednak ujawnić, czy w ogóle wykryto jakieś nieprawidłowości.
O tym, że ich nie ma przekonany jest dyrektor Parku Ireneusz Lewicki. Powiedział on też, że raport Biura otrzymał, ale jeszcze się z nim nie zapoznał.
No to załóżcie sprawę w Prokuraturze, bo pisząc tylko komentarze nic niczym nie zwalczycie. Te opisy to tylko czcze gadanie.
Cóż. Zawsze dziwiłam się dlaczego Dyrektora WPN nie zdjęto dotychczas ze stanowiska. Biała Góra pobudowana za publiczne pieniądze, za miliony z budżetu, ze społecznych fundusz. Przejęte, zniszczone i zabarykadowane i ukryte przed społęczeństwem Grodno. I wszystko niszczeje, oficjalne ośrodki edukacyjne a w rzeczywistości czysta fikcja. wszystko pozagradzane, elektryczne bramy, zakaz wstępu jak willa Dyrektora. tajne przez poufne. Nie rozumiem czemu nikt nie pociągnie za to Dyrektora do odpowiedzialności? przecież to festiwal niegospodarności i marnotrawienie państwowych pieniędzy. Interesy Dyrektora i prywata. Znam te układy. Widziałam niejedno. Nepotyzm, znajomości i totalna stagnacja. CBA było ale chyba nie wie dokładnie gdzie są prawdziwe nadużycia i nieprawidłowości... Wystarczy popytać pracowników...
Puchacz to jest państwo w państwie. Wszyscy wiedzą co robi ale stary go nie zwolni ciekawe dlaczego??. Szkodz tylko jego dziecka bo jest chore.
Do WD40 - polowanka to były w latach 60 i 70 trochę jeszcze w 80-tych i wierz mi, że na terenach znacznie atrakcyjniejszych łowiecko jak choćby Arłamów czy Łańsk. Teraz proszę Pana obecni prominenci są za mało męscy by polować - wolą chodzić w ekologicznych mokasynach z tektury, żreć na pokaz soję i prawić o ekologii - z tym, że mają o tym takie pojęcie jak świnia o niebie, a ekologiczni są na pożytek kampanii i poparcia neurotycznych panienek z zaburzoną osobowością. Starczy że las przeszkadza ich interesom i nagle Pan ekolog podpisuje najgorsze dla przyrody ustawy czy rozporządzenia. Sprzedaż wyposażenia Grodna prowadziło ówczesne kierownictwo Ośrodka, więc nikt z WPN niczego nikomu nie mógł sprzedać, ale owszem każdy mógł kupić, a że komuś ta kuchnia była potrzebna to sobie ją nabył za taką cenę, jakiej oczekiwali sprzedający - z tego co wiem wyceny dokonywał rzeczoznawca zatrudniony przez Centrum Obsługi Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Poczekajmy na wyniki kontroli i wtedy osądzajmy.
CBA się wywczasowało za nasze podatki, nie mówiąc o sowitych wypłatach. I co, i nic -- jak zwykle umorzą!!
Wszystko się zgadza, dobrze wiem że nie dyrektor WPN decydował o przejęciu Grodna i nie o to mi chodziło, mówię tu o niegospodarności szeroko pojętej-ośrodek ten został wyposażony w najnowsze domki typu fińskiego kompletnie wyposażone w media więc niech mi nikt nie mówi że wszystko jest w porządku bo nie jest, natomiast jeśli chodzi o moje znaki interpunkcyjne to naprawdę nie martw się
ośrodek zlikwidowała kancelaria premiera, nie park, więc pisanie że coś można było sprzedać i przeznaczyć pieniądze na wyższe cele jest niepoważne, gościu poczytaj sobie ustawy
Przecież to były ośrodek MSW i to MSW przez wiele lat organizowało wczasy wysokim urzędnikom państwowym a potem w ramach oszczędności zaczęło likwidować takie ośrodki w całej Polsce i przekazywać stosownym właścicielom terenów. A tutaj właścicielem terenu był WPN. Nie sądze, aby taką decyzję podjął ktokolwiek poniżej ministra, dyrektor parku mógł tylko podpisać przejęcie obiektów
Do Gościa z Środa [08.08.2012, 15:55] • [IP: 79.186.108.***] WPN ma priorytety i prioryteciki, tak więc na nic się zdadzą te twoje krokodyle łzy. No może trochę dałoby, ale gdybyś używał więcej znaków interpunkcyjnych w tekstach.
ja nie mogę się nadziwić gospodarności naszych władz i tych u góry i tych na szczeblach podstawowych-wyobrażcie sobie że ten ośrodek wczasowy istniał jeszcze długo przed drugą wojną światową przyjeżdzali tam letnicy z Berlina i innych ważnych ośrodków miejskich Niemiec są pocztówki i teraz lekką ręką niszczy się tylko dlatego że nijaki Pan dyrektor postanowił scalić w imię wyższych celów WPN aż smutno się o tym myśli a nie można tego było sprzedać i przeznaczyć pieniądze na wyższe cele co nie ma potrzeb w tym kraju naprawdę serdecznie współczuję mądrych pomysłów-straciła gmina Międzyzdroje, Wolin a kto zyskał ?
pajace najpierw sprawdźcie kto sprzedawał wyposażenie Grodna, bo na pewno nie Park
Co zBiala Góra przytulic i zniszczyc.Czy rodziny pracowników W.P to swiete krowy które moga chodzic po parku, wczasowicz parkowy moze przyjezdżac do Domow wczasowych na terenie parku i chodzic po parku a normalny nie bo niema statutu swietej krowy.DOSC MAMY PARKU I INGERENCI GDZIE SIE DA PRZECIERZ TO NIE FOLWARK.
Niech Polskie Radio Szczecin zainteresujcie się Grodnem - to Pentagon do którego nawet pracownicy bez przepustki nie mają wstępu, co tak pilnie strzeże pan dyrektor z jego Puchaczem. Nie sprzedał tylko za grosze kupił dla syna całe wyposażenie kuchenne w Grodne a był to smaczny kąsek. Pan PUCHACZ POKIEROWNIKUJE JESZCZE TROCHE I BEDZIE STARTOWAC NA DYREKTORA.
Kontrola trwała 9 miechy- bo klimat sprzyjał ha ha ha.
Poco miał się zapoznawać z raportem jak i tak z góry było wiadomo że mu nic nieudowodnią przecież to jedna wielka klika łącznie z CBA.
pobyli, to co mają coś wywlekać
Ciekawe co i czy coś wykryją.
dziady i nic poza tym
kruk krukowi oka nie wykole
wykryli brak jednego żubra. ... bo siedział za paśnikiem
Pewnie że nie ma!, rodzince sprzedał całe wyposażenie kuchni z Grodna za grosze i nic. Bo najważniejsze są układy w warszawce...i polowanka dla prominentów.