21-letni Arek spod Gryfic został pobity przy plażowym klubie w Międzywodziu. Pojechał nad morze ze znajomymi. Miał się awanturować i dlatego wezwano mężczyzn, którzy ochraniali lokal. Sposób interwencji 29 i 23-latka doprowadził do śmierci Arka. Według relacji świadków, mężczyźni bili go, a później dusili trzymając jego twarz w piasku. Chłopak zmarł w szpitalu.
Pobicie ze skutkiem śmiertelnym jest zagrożone karą pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Wszystko się zgadza oprócz życia (kasy). A więc się nie zgadza.
Ludzie przestańcie pisac takie głupoty byliscie tam nikt Arka nie wyprowadzał z lokalu? gdyby tak było wsiedli by chłopaki do auta i by pojechali to sie działo chwile a wy takie bzdury piszecie!!wystarczyło ze w piach go walneli zaciągnał piach nosem ustami jak miał oddychać!! nie czytam juz tego!! współczuję rodzicom i wszystkim znajomym
Piszesz o sobie juz były kolega!! To właśnie Ty pokazujesz jaki kumpel z Ciebie? Byłeś tam, że sie wypowiadasz na ten temat. Może było tak ze chłopaki tego nie widzieli! Co jak jeździsz ze znajomymi na dyskoteke to chodzisz z nimi za rączkę? Może akurat wyszli w tym czasie do toalety albo zapalić moze było cos jeszcze innego pogadałes z nimi pewnie nie bo wolisz sam oceniać!! Gdybyś ich znał jak piszesz niby to bys tak nigdy nie pomyślał a co dopiero wypowiadał sie na forum. To jest tragedia dla wszystkich mieszkańców miejscowości z której pochodził Arek. Wszyscy są smutni i zamyśleni. Czy to wazne kto tam był. Również dobrze Ty mógłbys tam być K O L E G O. Trafiło na chłopaków i co to ich wina że stała sie taka tragedia. Zastanówcie sie najpierw co wypisujecie. I dajcie juz spokój tym kolegom! Bo jak trzeba było kogos zawieź przywieź na dyskotekę czy w innej potrzebie to wiemy do kogo zapukać a teraz bzdury piszecie. To nie ich wina że Arka nie ma wśród nas:)
Zastanówcie się, gdyby młodzi ludzie potrafili się bawić, potrafili nad sobą panować, alkohol i środki psychoaktywne nie były by niezbędnym środkiem do wprowadzania się w dobry nastrój, nikt by nie potrzebował ochrony. Każdy z was doskonale wie jak potrafią się zachowywać młodzi ludzie którym mózg odbierają te wszystkie używki. Włącza im się 10 stopień nieśmiertelności, merytoryczne argumenty kompletne do nich nie dochodzą. Bardzo współczuje rodzinie i znajomym tego mężczyzny, pewnie bez alkoholu we krwi był dobrym człowiekiem, ale musiał stanowić zagrożenie dla innych ludzi na tej dyskotece co wywołało tak stanowczą reakcje u ludzi z ochrony. Wina zawsze leży po środku, i nie wydajcie wyroków, anie nie róbcie z nich morderców, na pewno nie chcieli żeby tak to się skończyło.
Zastanówcie się przez chwile, gdyby młodzi ludzie potrafili się normalnie zachowywać i normalnie bawić, nikt nie potrzebowałby ochrony. Takich sytuacji chłopaki stojący na bramce co wieczór mają co najmniej kilka, co wieczór paru ostro zaprawionych alkoholem, lub będących pod wpływem środków odurzających" młodych grzecznych chłopców" osiąga 10 stopień nieśmiertelności i koniecznie chce pokazać przed znajomymi" jacy to oni są twardzi". Ci co stoją bramkach to nie są przypadkowi ludzie, jednego z nich znam od 5 klasy szkoły podstawowej. Byłem z nim w różnych sytuacjach, i nie raz odpuszczał walkę, jeśli już używał siły to tylko gdy NIE MIAŁ INNEGO WYJŚCIA. Każdy z was chce się bezpiecznie czuć na dyskotece, mieć pewność że nic złego nie stanie się ani Tobie ani Twoim znajomym czy Dziewczynie. Bramka jest po to żeby to bezpieczeństwo zapewnić. Nie byłem na miejscu, nie widziałem zdarzenia, bardzo współczuje znajomym i rodzinie Mężczyzny który zmarł, ale wina zawsze leży po środku, i nie wydajcie pochopnie wyrok
Wiadomo szkoda że umarł ale ciekawe co koledzy maja do powiedzenia na temat przygód Arka w innych sezonach i bawieniu sie przez niego w dyskotekach np. w zeszłym roku :)
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
ochroniarze tez moga byc wspaniałymi ludzmi tylko poczuli sie jak na wojnie moze
do Eliś. Tak.. zastawmy całą plażę zniczami... I krzyż na środku..;/ ehh... Nie róbmy z tego tragedii smoleńskiej. Trzeba było pomóc koledze. Swój dom sobie zbojkotuj..;/
Temat kibiców sie skonczył to sie zacznie teraz temat ochroniarzy ;/ I cos czuje ze bedzie teraz gruba nagonka na tych ktorzy chronili lokal> On taki dobry, grzeczny, zawsze usmiechniety i tu taka tragedia... Szkoda chłopaka ale w tym kraju za darmo sie nie dostaje...
Chciałam tylko napisać że 90% tych komentarzy tu jest dennych.., A ty pseudo kolego skoro znałeś arka od dziecka to pisząc takie rzeczy wcale nie byłeś jego kolegą... Arek nie żyje i oczernianie go na forum jest chyba szczytem chamstwa. Był jest i bedzie cudownym człowiekiem, którego nigdy nie zabraknie wśród nas.. A to z kim był, czym był nie ma teraz najmniejszego znaczenia. Żegnam.
Wszyscy łatwo osądzacie a tak naprawdę nikt z was nie wie, jak było. Idźcie sobie na imprezę na plażę i zobaczcie, jakie towarzystwo się tam" bawi" i w jakim jest stanie. Jeśli ktoś atakuje rozbitą butelką to normalne jest chyba, że atakowany nie stoi jak ściana.
nie wypuszcze ich bo rodzina napewno dopilnuje tgo
Znam arka od dziecka i jednak widze w nim troche winy.. Miałem z nim tam jechać lecz ludzie jeżdzą na takie imprezy zęby sie zabawić a jaednak arek był zaczepny a po co ? Przeciez ktoś kto tam przyjechał to po to żeby sie zabawic a nie dostać od kogoś w ryj jak podobno arek zrobił ;// Ale był cudownym człowiekiem :( ( tylko jakby ktos mnie mógłby poinformować którzy to koledzy z nim byli i nie pomogli.. Jacek ?? Jaki ? Jacek B... ?
KAPLICZKĘ LUB KRZYŻ PRZYKLEJ SOBIE NA CZOLE !!
To był dobry chłopak i nie był zadnym cpunem. Pseudo ochroniarze, pajace nie powinni sie tak zachowac. Ich rodziny też będa płakaly. Wlasciciel dyskoteki tez ma syna i ciekawe czy mysli ze wysylanie go gdzies na wakacje cos da. Kulfonon tez szykuj dupe.
juz nie kolego masz racje zgadzam sie z toba a prawdziwego kolege poznaje sie w biedzie oni tez sa winni tej tragedji
A może postawić tam jakiś krzyż albo kapliczkę? Oczekuję propozycji!
Tylko Strasbourg niech polskie sądy sie wstydza
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Byłem tam wczoraj. Zaskoczenie było ogromne gdy zobaczyłem tłumy ludzi zamiast zamkniętego lokalu!! Bylo całkiem spokojnie, bramka z Gryfic i okolic, wszędzie po ulicach jeździły psy ale co zaskakujące nie zauważyłem ani jednego znicza, kwiatka... Smutne jak bardzo obojętnie reaguje społeczeństwo na taka tragedie...
Dziwie się bardzo, że ten" lokal"nadal funkcjonuje, wystarczyłoby żeby po tej tragedii zaprzestać tam przychodzić i" padłby"z przyczyn ekonomicznych.Osobiście bardzo się dziwię, jestem wręcz zszokowany, że ktoś potrafi się bawić w takim miejscu-w miejscu morderstwa.To również stanowi o panującej w naszym społeczeństwie znieczulicy! Wzywam więc do bojkotu tego" lokalu"w imię pamięci 21-letniego Arka!
tak czytam te komentarze i zastanawiam się...przecież gdy bili tego chłopca ktoś mógł zareagować podejrzewam że nie wszyscy byli tak pijani żeby nie rozumieć i nie widzieć powagi sytuacji!! tchórze!! mieszkam w takim miejscu że często z okien mojego mieszkania widzę bójki wychodzących młodych ludzi z dyskoteki i to wcale niej jakaś patologia po prostu młodzi napici często nie zdający sobie sprawy z konsekwencji sytuacji i co dlaczego nikt nie reaguje tylko zamyka okna i udaje że nie widzi w takich sytuacjach trzeba działać dzwonić na policje rozgonić działać coś robić nie być obojętnym!!
koledzy, odgrażali się na forum ze" oko za oko" szkoda ze po fakcie. Powinno być Wam wstyd, każdemu kto to widział. Mogliście interweniować, kolegę za bety i z imprezki. Ktoś to widział, widziało wielu ze dusili wtykając głowę w piasek.Przecież to zeznania świadków, Widziało to wielu. Na temat ochrniarzy, pseudo ochroniarzy nie bede sie wypowiadać, mordercy, których zachowanie absolutnie nie jest do wytłumaczenia. Ale zco ze znajomymi. Współczuję Wam z tym żyć.
pozamykać tych bydlaków na dożywocie!!