Nie wiadomo w jakich okolicznościach kłódka znalazła się na prąciu około 25-letniego mężczyzny. Lekarze sprawę potraktowali śmiertelnie poważnie. Musieli ją szybko zdjąć, aby nie doszło do martwicy. Pacjent przyznał się, że miał ją założoną od ponad doby. Przyszedł do szpitala dopiero wtedy, gdy jego jądra zaczęły fioletowieć. Kłódka ściskała genitalia mężczyzny tak mocno, że nie potrafili sobie poradzić z nią sami chirurdzy. Na pomoc wezwano Straż Pożarną. Strażacy po kilku minutach uwolnili członka mężczyzny od zatrzaśniętej kłódki.
Dobrze gość ma hehe
JAK NIE MA KOBIETY TO DOBRA I KLODKA HE HE
:) Dobry gosciu:)
no może to czegoś to goscia nauczy nie pchaj...gdzie nie trzeba
dobrze że nie ma kłudek na szyję;-)
pozdro??
Fioletowe jądra? Oooo...
jakby nie było reklamy z turbodymomenem to nie mieli byśćie do kogo porównywać:D:D:D:D Żal!!co ludzie nie wymyślą przez swoją głupote mogą zrobić sobie krzywde!!
to sobie poszalał hehe
widze że lekarze sobie nie radzą muszą miec pomoc polska medycyna schodzi na psy razem z pania minister kopacz
ten klijent z ikamienia Dryg. nałożył sobie śrube i zawezwano wówczas ślusarza Jerzego O. z brzeszczotem, zabieg się powiódł
turbodynamomen to przy nim pikuś" pan pikuś"
turbodynamomen zawstydził kłódke, powiesił sie sam za jaja
Ajć
TAKI SAM NUMER BYŁ30 LAT TEMU W SZPITALU W KAMIENIU POMORSKIM, ZROBIŁY FACETOWI TO DZIEWCZYNY BO TO BYŁ ZBOCZENIEC...
TAKI SAM NUMER BYŁ30 LAT TEMU W SZPITALU W KAMIENIU POMORSKIM, ZROBIŁY FACETOWI DZIEWCZYNY BOTO BYŁ ZBOCZENIEC...