W powiecie kamieńskim funkcjonują dwa domy dziecka. Pierwszy w Lubiniu, kolejny w Wisełce. W placówce wychowuje się 18 podopiecznych w wieku od 7 do 18 lat. Od niedawna nie przyjmuje dzieci potrzebujących pomocy opiekuńczej pochodzących spoza powiatu. To prawdopodobnie pierwszy etap wygaszania placówki. W tym tygodniu pracę straciła dotychczasowa dyrektor Marzena Koziec-Mucha. Powodem miał być konflikt pomiędzy nią, a starostą Beatą Kiryluk.
Do skrzynki redakcyjnej portalu ikamien.pl trafił wzruszający list od wychowanków domu dziecka. Stają murem za zwolnioną z pracy dotychczasową dyrektorką.
- Pani Marzena Koziec-Mucha dała nam to ciepło, poczucie bezpieczeństwa, możliwość wyrażania swoich uczuć i myśli. Nie jest z nami długo, ale strasznie ją pokochaliśmy! Traktujemy ją jak matkę, ciocię. Nie chcemy stracić tak ważnej dla nas osoby . Wystarczy nam to że straciliśmy rodziców – napisali w liście najstarsi wychowankowie domu dziecka.
Dotychczasowa dyrektor na początku czerwca zorganizowała wspólnie z wychowankami festyn, podczas którego zebrano blisko 3,5 tys. złotych. Oprócz tego placówka utrzymuje się z wynajmu pomieszczeń w nadmorskim miasteczku. Środki pokrywają część potrzeb związanych z jej funkcjonowaniem.
Ostatnio udało się pozyskać od sponsorów ze Szwecji fundusze na wybudowanie placu zabaw. Zabrakło jedynie pozwolenia ze starostwa. Czy dobre zarządzanie domem dziecka mogło pokrzyżować plany wygaszenia jednostki?
Do gościa 8:03. Chciałabym Ci uświadomić że wieś to najlepsze miejsce w jakim dziecko może się wyciszyć, po przejściach w domu rodzinnym. Nie znasz się to się nie wypowiadaj. Zamień się choć na chwilę z jakimś dzieckiem i poczuj to co on i dopiero wtedy się wypowiadaj...
tak już w życiu jest, że usuwa się ludzi uczciwych i tych, ktorzy robią coś dobrego dla innych, a zostawia lub przenosi na inne stanowisko tych, którzy nie byli uczciwi i sporo nawywijali !!to jest uczciwe? tacy właśnie ludzie nie powinni dalej pełnić funkcji społecznych. Szkoda pani dyrektor.
jeszcze jedno apropos tej kasy zarobionej dla domu dziecka. byłem u Pani Dyrektor pokazując jej program który umożliwi Domu dziecka zaoszczędzenie dodatkowych pieniędzy. Spodobał się jej lecz w geście bezradności powiedziała że wszystkie pieniądze które zarobią muszą oddać do starostwa a jej się nie uśmiecha nabijać kasę urzędnikom.
jestem mieszkańcem Wisełki i muszę powiedzieć że tu chodziły już dawno słuchy że ktoś chce kupić ten łakomy kąsek, myślę że dlatego te wszystkie posunięcia by to zamknąć i sprzedać
Ludzie na pewno ktos chce kupić jakiś radny
do gościa 8:03 Jakoś poprzedni wychowankowie pomimo, że nie było już szkoły w Wisełce powyrastali na pożądnych, poukladanych ludzi. Więc nijak ma sie Twoja wypowiedź do tego, ze Wiselka to wioska bez perspektyw.
A dzieci mają bilety miesięczne-to raczej naturalna rzecz nie sądzisz?
Gosiu droga z Wisełki do Dziwnowa (w obie strony) to niecałe 40 km a nie jak piszesz ponad 50 !
To jest prawda gimnazjaliści z Domu Dziecka w Wisełce uczą się w Dziwnowie- co do powstania placówki na terenie Dziwnowa- jestem za!
Chcesz powiedzieć ze tych kilku gimnazjalistów jest dowożonych do szkoły w sąsiedniej gminie busem Domu dziecka (bo przecież darmowy gimbus tam nie jeździ) codziennie ponad 50 km w obie strony? Zobaczymy od września, trochę to zbyt piękne by było prawdziwe, nie? Życzę im tak dobrej szkoły przy okazji. To może dogadać się z gminą Dziwnów i znaleźć tam jakąś lokalizację na Dom Dziecka, nawet hala jest i morze...
Do Twojej wiadomości gdybyś gościu z godz. 10:49 był lepiej doinformowany wiedziałbyś, że nie ma w Sierosławiu ani jednego wychowanka DDZ z Wisełki poszukaj może np. w gimnazjum społecznym w Dziwnowie- tam chyba nie masz zastrzeżeń do wyników. Po drugie masz w zwyczaju jak piszesz wypowiadając się na tematy w których się orientujesz- chyba jednak nie bardzo. Gdzieś coś Ci dzwoni, ale nie do końca wiesz co i gdzie. Może tak chciałbyś wpaść do Domu Dziecka i zapoznać się ze specyfika pracy, porozmawiać z dziećmi- pewnie będziesz tam mile widziany bo o ile wiem gości się tam dobrze wita.
Dzieci z Domu Dziecka w Wiselce chodzą do gimnazjum Spolecznego w Dziwnowie a nie do Sierosławia.
Do 9.09 Po pierwsze mam w zwyczaju wypowiadać sie tylko na tematy w których się orientuję, to nic złego, prawda? Po drugie cytat:" ani Lubin ani Wisełka to nie sa dobre lokalizacje". Po trzecie proszę zajrzeć na strony OKE i zobazyć wyniki egzaminów gimnazjów i podstawówek i powiedzieć co takie gimnazjum w Sierosławiu ma do zaoferowania dzieciom z Wisełki. A po czwarte proponuję dyskutowac o faktach bez osobistych wycieczek skąd jesteśmy bo to działa w obie strony... Pewnie jesteś z jakiejś tam opozycji czy Domu Dziecka dajmy na to Wisełce i chcesz osiągnąć swoje cele, A ja nie jestem pracownikiem żadnego Domu dziecka i tylko się pytam co dzieci z tych lokalizacji mają
Jesteś osobą prywatną niemniej doskonale zorientowaną odnośnie Lubina i wskazującą na korzyści tej miejscowości zatem pewnie zgodnie z prawda nie jesteś osobą decyzyjna w starostwie, ale kimś z DDz w chwalonej miejscowości- wszystko tłumaczy...
Do 6:55 nie chcecie, bo jestem osobą prywatną i nie decyduję w tej sprawie. Ale mam prawo do własnego obiektywnego zdania. Ani Lubin ani Wisełka to nie są dobre lokalizacje. Upychanie tych dzieci w wioskach bez dobrych szkół i obiektów sportowych, gdzie wszędzie trzeba je dowozić a nie ma kasy na bilety i paliwo nie jest mądre i nie sluży ich dobremu rozwojowi. Dla nich ważne jest dobre wykształcenie, bo w dorosłym życiu będą mogly liczyć tylko na siebie. Powinny być w mieście: Kamień, Międzyzdroje, ew. Wolin. Kochające ciocie można przenieść razem z nimi. A akurat Lubin jest bliżej szkoły i orlika, więc dzieci piechotą mogą chodzić grać po południu z kolegami ze szkoły
dO GOŚCIA 15:24 POWOŁUJESZ SIĘ NA USTAWĘ ALE NIE WSPOMINASZ ŻE OKRES PRZEJŚCIOWY TO 9 LAT WIĘC NIE WCISKAJ KITÓW ŻE OBECNE DECYZJE DOTYCZĄCE DOMU DZIECKA W WISEŁCE SĄ PODYKTOWANE USTAWĄ BO KTO JEST ZORIENTOWANY WIE ŻE TO SCIEMA. PISZESZ CO TAKIEGO JEST W WISEŁCE TO SKORO CHCECIE DZIECI PRZENOSIĆ MIN. DO LUBINIA MOŻE NAPISZESZ CO TEZ TAKIEGO JEST W LUBINIU (JESZCZE MNIEJ PROPOZYCJI DLA DZIECI). BEZSENS.
Rozpierd...ć to starostwo, czas pogonić pałami to tałatajstwo.Urzędasy zapomnieli do czego zosli wybrani, w głowie im tylko koryto.Czy nie widzicie że większośjak się dorwie do stołka to ma nas wszystkich w DU.IE, bo co im można zrobi do końca kadencji?Nachapią się i możecie ich w pompkę pocałować.NA TACZKI ICH jak Jagnę.Gdy zobaczą że nie są nietykalni to moe będą mieli szacunek i respekt dla ludzi.
W Lubiniu jest jeszcze gorzej
Na siebie to STAROSTWO ma kasę zawsze na wszystko biura ładne wymalowane za nasze pieniądze...a DOM DZIECKA szuka sam sponsorów ludzi dobrych żeby coś zrobić bo urzędasy nie chcą dać...jestem często w DD w Wisełce i naprawdę te dzieci są kochane...pamiętam słowa chłopczyka jak się cieszył, że tu będzie plac zabaw...STAROSTWO starosta i wice siebie odwołajcie bo i tak nie macie co robić szkoda mi was ludzie
Sam w tym Domu Dziecka spędziłem prawie 12 lat. Tam skończyłem liceum, a potem studia. Tam pokazano mi, którą drogą powinienem iść. Te 12 lat nie poszły na marne. To właśnie tam wychowawcy i dyrektorzy nauczyli mnie jak należy postępować.Jak wejść w dorosłe życie. Być może ludzie, którzy siedzą w starostwie nie rozumieją dzieci, które mieszkają w tym domu. Może dla nich najważniejsze są pieniądze, ale dla dzieci to jest ciepły i przyjazny kąt. Kąt, którego w domu rodzinnym nigdy nie miały. Tam mają opiekę, tam się uczą i wchodzą w inny świat. Świat, który powinien być lepszy. Ale czy do końca tak jest? Jeśli tak dalej tacy ludzie będą rządzić w Polsce to za chwilę nic w tej Polsce nie będzie. Pozdrawiam
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
gość z 13.38 żyje w innym wymiarze - myśli, że nastoletnie dzieciaki to ćwoki, które nie znają się na obsłudze internetu i nie mają charakteru jak typy ze starostwa. dzieciaki dowiedziały się i podjęły działania bo takie mają prawo i tak własnie czują, więc wniosek jest jeden: pseudo - władza ze starostwa nie ma tyle odwagi żeby spojrzeć im prosto w oczy i powiedzieć" mamy was w d..." i likwidujemy a dzieciaki mają odwagę, żeby walczyć o SWOJE ŻYCIE !!
Wedle nowej ustawy o pieczy zastępczej takie placówki będą mogły mieć max 14 dzieci. Tak stanowi prawo, proponuje się zapoznać. Taki wielki teren ogrzewać i sprzątac dla 14 dzieci? Tyle budynków, pomieszczeń, jedno dziecko będzie miało chyba całe piętro dla siebie a i tak są w życiu wystarczająco samotne. A co takiego jest w Wisełce co służy rozwojowi dzieci? Postawówka, gimnazjum, dom kultury, hala sportowa? To nie są łatwe decyzje i nikomu nie życzę ich podejmowania
Ktoś pisze, że ludzie sami wybrali takich radnych z Wisełki- odpowiadam może i kogoś wybrali ale ktoś inny (i tu wiadomo o kogo chodzi)dostał się do władzy przypadkiem bo w wyborach nie miał poparcia i tylko pomocy i szczęścia jest tu gdzie jest- więc nie przypisuj gościu mieszkańcom, że niby to Cię wybrali- ha ha.
Jestem pewien, że gość z godz.13.38 to ktoś ze starostwa albo D.Dz. w Lubinie- i wszystko na ten temat.