Przy ul. Szczecińskiej 24 w Kamieniu Pomorskim firma sprzedaje żwir, piasek i beton. W sąsiedztwie zlokalizowana jest zabudowa mieszkaniowa, Szkoła Podstawowa nr 2, Gimnazjum Publiczne, ZSP im Stanisława Staszica oraz Starostwo Powiatowe.
Do redakcji portalu ikamien.pl zwrócili się mieszkańcy ulicy Topolowej. Skarżą się na uciążliwości spowodowane funkcjonowaniem zakładu.
- Najgorzej jest podczas dni wietrznych. Wszystko potwornie kurzy. Szyby trzeba myć co kilka dni – mówi Czytelnik. - Mieszkańcy narażani są na ich systematyczne wdychanie kurzu – dodaje. - Kto wydał zgodę na funkcjonowanie tak dokuczliwego zakładu?! – pytają.
to walcz jak don kichot. ...hehehe z wiatrakami, jak lubisz:) Pozdrawiam...
to że zatrudnia ludzi tzn że mu wszystko wolno!! i nie musi się liczyć z innymi spoza jego branży! nadęty bufon! powalczymy i zobaczymy!
Jak można być takim zawistnym Pan Janusz zatrudnia bardzo wielu pracowników i płaci podatki do naszej gminy jest sponsorem w różnych imprezach organizowanych w naszym mieście a miejsce te czy inne zawsze będzie komuś przeszkadzało.
Gdy był zanamer było źle ale widzę że jest jeszcze gorzej bo obecnie są ciężkie samochody o dużych i głośnych silnikach, ponadto pransportyjąc żwir czy piasek kierowcy nie stosują przykrycia ładunku, by nie pylił.
bedzie tragedia bedzie placz bedzie za pozno dziekuje pozdrawiam pana burmistrza
Sam kilkakrotnie pogoniłem stamtąd dzieci. To naprawdę niebezpieczne miejsce. Co ciekawe nikt tego nie pilnuje !!
To jest poważny problem i dobrze, że ktoś w końcu go poruszył. Mam dzieci w pobliskich szkołach i nadziwić się nie mogę od lat, że taka działalność nie budzi sprzeciwu dyrektorów obu placówek. Kurz rzeczywiście unosi się na wszystkie okoliczne obiekty, szkoły, boiska, domy. Czy tak trudno znaleźć teren za miastem na tego typu działalność, a tereny w pobliżu szkoły przeznaczyć na inne cele. Może ktoś z władz pomyśli w końcu o basenie dla dzieci i młodzieży. Dzieci z dwójki nie mają nawet porządnej auli i sali gimnastycznej. Korzystają z sali na spółkę z gimnazjum. To nie jest szczyt marzeń. Panie burmistrzu i Państwo radni. Pobudka!
"... poza tym na te góry piachu wchodza dzieci jak dojdzie do nieszczęśliwego wypadku to wtedy WŁADZE zainteresują się nielegalnymi gruzami" wowczas władze zainteresują się rodzicami, obywatelu!!
na tych górach piasku bawią się dzieci, jeśli dojdzie do wypadku to wtedy WŁADZA zainteresuje się nielegalnym wysypiskiem
Szanowny p.D.może wysypisko zrobić obok swojego domu gdzie prowadzi działalność, ciekawe jak długo żona wytrzyma z piaskiem w domu, poza tym na te góry piachu wchodza dzieci jak dojdzie do nieszczęśliwego wypadku to wtedy WŁADZE zainteresują się nielegalnymi gruzami.
kiedyś jak był tam POM to może i była tam strefa przemysłowa ale na pewno teraz na takie składowisko wymagana jest decyzja o warunkach bo planu zagospodarowania na ten teren brak i każda lokalizacja czegokolwiek wymaga indywidualnej decyzji o warunkach i wątpię by była wydana. W całym tam temacie chodzi Przede wszystkim o to, że Pan D. nie jest właścicielem terenu na którym składuje swoje kruszywa.Jego zakład to teren, gdzie ma biuro i parking. za fakt, że w sposób nielegalny urządził składowisko odpowiadał bd właściciel terenu a to jest jakiś gość ze szczecina. Topolowa nigdy nie była terenem przemysłowym a na dzień dzisiejszy jest to teren zabudowy mieszkaniowej i dlatego tam są budynki mieszkalne. To chyba logiczne! A pan D. jak przeniesie swoje składowisko to niech dalej prowadzi swoją działalność, zatrudnia ludzi itp. bo nikt mu tego nie broni ale w granicach swojej działki i nie utrudniając życia innym.
a tacy wlasnie i...ci pisza powyzsze artykuły a pozniej mowia ze nie ma pracy..
Oj wy Paliaki. Jaki wy durny i klutliwy narod. Wan nie trzeba wojny wam wystarczy dać byle temat i sami sie pozabijacie
ten teren nie jest pana D. tylko jakichś ludzi ze Szczecina a składowisko jest najprawdopodobniej nielegalne.
ale o co wy ludzie walczycie o wolne poniedziałki, przecież to są obrzeża kamienia i takie zakłady powinny sie tam znajdować,
Rzygać mi się chce jak czytam, że trzeba dokopać bogatemu. Pan D. się dorabia ale my nie to mu dokopać. Wstyd. On tam ma firmę od lat a ja mieszkam na Szczecińskiej i u niego nie pracuję. Natomiast ludzie z Kamienia tam pracują. I co, Topolowa przez lata nie protestowała a teraz nagle protestuje. Czy na pewno chodzi o zakurzenie??
Zdaje się, że w tym miejscu od dawna były zakłady pracy, dające utrzymanie dla kilkudziesięciu rodzin. Jeżeli ktoś chce powietrza jak na wsi, to niech się tam buduje a nie później piszczy. Jestem za tym aby takie zakłady były na obrzeżach lub nawet tuż po za miastem, ale to już sprawa burmistrza. Z tego mi wiadomo to Pan D. chciał kupić działkę na obrzeżu ale Gmina wywaliła taką cenę, że tylko idiota by ją kupował. I tak żwir dalej jest składowany w mieście, działka leży odłogiem i nie ma z niej podatków. Brawo Panie Burmistrzu.
Weźcie się wszyscy wreszcie do roboty i przestańcie jęczeć nieroby Jak ktoś robi kasę to źle jak nie robi to ekstra jak się stoi cały dzień pod biedronką to nie dziwota że łeb rano boli od" mózgotrzepów" i biednym pijaczkom spać nie daje byle wywrotka Jak ci nie daje spać o 5 tej to go podaj do sądu a nie do włodarzy
Ale mi się zdaje Prosze pana że z dzieckiem chodzi sie po chodniku a nie po terenie jakiejś firmy
Mam pytanie? Jakim trzeba być głupcem żeby kupić działkę i postawić dom przy strefie przemysłowej?? Czy ktoś liczył że firmy się przeniosą? Czy po prostu działki były tańsze i myślenie zawiodło:)))
niech sobie to kolo swojej chalupy tzryma zobaczymy ile wytrzyma
Janusz trzeba zwinąć betoniarnię :)
podpisuje sie z calej sily pod tym pozwem przeciez tu jest jakas masakra
gość bogaty jak ja to i mu wolno bo wszystko przeskoczy a klasa średnia niech płacze i pył wdycha albo kredyt i dom na zalewem jak ja ;)
kto w takim miejscu sprzedał ziemie pod taką działalność?W pobliżu szkoly, starostwa.Dziwie sie Burmistrzowi, No cóz, ale jest takie powiedzenie, ze wszystko ma swoja cene.Martwie sie tylko że jak przenioso dworzec i miasto przejmie te tereny, to żeby potem nie kupił tego taki sam przedsiebiorca.Ale byśmy wtedy mieli w środku miasta piaskownice