Kilka dni temu o zaginięciu córki zgłosili jej rodzice.
- Funkcjonariusze w obawie, że dziewczynie może grozić niebezpieczeństwo intensywnie pracowali, by ustalić gdzie przebywa. Policjanci natychmiast wdrożyli wszystkie możliwe procedury, które realizuje się w takich sytuacjach – tłumaczy sierż. Marta Kostur z kamieńskiej policji.
Dzięki pracy operacyjnej funkcjonariusze ustalili miejsce w którym dziewczyna przebywała.
Zaraz po powrocie stała na drodze z ojcem paliła papierosa i piła piwko z tatusiem, a teraz jej nie ma matka wylądowała w szpitalu psychiatrycznym i nawet teraz nie zgłosili że nawiała.
Gdzie ona była?
Gość • Niedziela [20.05.2012, 00:12] • [IP: 94.42.225.**] w koncu ktos dobrze napisal prawda tez taka ze mloda znowu poszla w dluga ale co sie dziwic jak po powrocie od razu komputer i internet gdzie po takim wybryku powinno go juz nie byc ale jak rodzice pozwalaja to co sie dziwic i po co to szukac bylo i teraz znowu... brak slow
Podobno znów nawiała
Gość • Niedziela [20.05.2012, 00:12] • [IP: 94.42.225.**] Brawo za mądrą wypowiedź :)
Niech robi co ale dlaczego my mamy za to płacić?Bo za czyje pieniądze ją szukano? Też ją znam i mogę stwierdzić że dziewczyna niewątpliwie potrzebuje pomocy specjalisty. A najlepiej jakby każdy przestał się z nią tak pieścić bo z takimi trzeba krótko i na temat. I ludzie jakie ona niby ma problemy: niedogaduje się z rodzicami (a kto się dogaduje w pełni?), nie zda do następnej klasy (bo jak się nie uczy to tak jest i), i brak akceptacji z własnej woli (kto podejdzie z nią rozmawiać jest wrogiem) mam znajome które maja pełne prawo na załamania i ucieczki a jednak po co? Trzeba żyć dalej i nie rzucać sobie kłód pod nogi. Acha i wiem ze to pewnie przeczytasz to wiedz ze jesteś głupia jeśli sądzisz ze to chodziło tylko o bloga, to chodziło o twoja głupotę ogólnie, bo tak załamanie załamaniem ale jesteś niewątpliwie głupia. I ci co ja nie znają lepiej niech nie piszą bo broniąc jej robią jej krzywdę
a jednak blog usunięty
Znalezli się doradcy.Ona i jej rodzina wiedzą co mają robić.Komentarze zachowajcie dla siebie.Co by nie było na tym portalu to od razu bzdurnych i żałosnych uwag nie brakuje.Ludzie nie macie czym się zająć? Zajmijcie się swoim" podwórkiem"Od oceniania są inni.
dajcie spokuj co chce to robi taki wiek
Znałem tę dziewczynę całkiem dobrze. To nie był gówniarski wybryk, po prostu ma problemy wewnętrzne z którymi nie potrafi sobie poradzić. Nie można tego oceniać powierzchownie. Kamienń spadł mi z serca jak się dowiedziałem o jej odnalezieniu. a co do Vectry, rzeczywiście fajna, ostatnio poczęstowali mnie stówką mandatu.
Do Gościa z 18:56 - ale że o co chodzi? xD
Ona jets za malo wwiek musze isc do psychologa i uszanuj rodzice ma prawo pozwolenia 18lat! nastolatka jak smarkacza
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
zajmuje sie blogiem i co z tego? to coś bardzo złego że go mam? nie przestane go prowadzic a to gdzie byłam to sprawa moja i mojej rodziny nie musicie mnie oceniać nie potrzebuje tego bo ja nie oceniam Was
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Nie pisze gdzie była, ani co robiła, bo to nie twoja sprawa. Wszyscy którzy powinni to wiedzieć, wiedzą z pewnością. W artykule jest wystarczająco informacji i tyle powinno Ci wystarczyć. Bez przesady, z wnikaniem w prywatność.
Nie można zrzucać całej winy na młodzież, bo to, że ksiądz czy rodzice nie są teraz autorytetami to nie wina młodzieży; agresja rodzi agresję; czytałam wpisy na jej photoblogu, tej dziewczynie przydałaby się rozmowa z psychologiem. A do MARUDY tak psycholog bierze pieniądze za swoje usługi, bo to jego praca, na dodatek bardzo odpowiedzialna!
I po co takie artykuły, skoro nie ma w nich żadnej informacji: ani o tym gdzie była, ani dlaczego zniknęła.
rzeczywiście nie wiadomo jak podchodzić dzisiaj do młodzieży, karać nie wolno bo prawa dziecka a wychować trzeba-za moich czasów faktycznie ojciec, matka, nauczyciel, ksiądz to byli autorytet dla młodych i nie przyszło by mi do głowy aby pójść naskarżyć lub donieść na własnego ojca czy matkę a przecież aniołem nie byłem
szeptwiatru - photoblog
jak nigdy popieram Marudę:) kiedyś w szkole jak nauczyciel coś powiedział to było święte. a jak się dostało linijką po łapach to w domu się dostawało jeszcze raz. i nie było w szkole psychologów. i wszyscy wiedzieli co jest dobre a co złe. a dziś?
a jak nazywa sie jej fotoblog??
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Dziewczyna ledwo wróciła do domu, a już się zajmuje photoblogiem.
Dobrze, że się odnalazła. To bardzo samotna, dziewczynka. Nikt z was nie zauważył, że nie miała ani jednej przyjaciółki ?? Jedyny" przyjaciel" to komputer. Z pewnością coś było przyczyną takiego zachowania. W tym wieku małe problemy urastają do rangi dramatu, a większy problem, nie zawsze taki młody człowiek może udźwignąć.