Za godzinę pracy psycholog otrzymywała wynagrodzenie w kwocie około 100 złotych. Według prokuratury, część terapii nie odbyła się wcale, jeszcze inne były krótsze od deklarowanych. Oskarżona miała wyłudzić prawie 20 tysięcy złotych.
fot. Sławomir Ryfczyński
We wtorek miał zakończyć się proces psycholog Edyty T. oskarżonej o zawyżanie czasu leczenia psychologicznego pogorzelców. Psycholog podpisała umowę z kamieńskim ośrodkiem pomocy społecznej na długoterminowe wsparcie terapeutyczno-psychologiczne dla poszkodowanych w pożarze hotelu socjalnego. Rozprawa nie odbyła się z powodu nieobecności adwokata oskarżonej.
Za godzinę pracy psycholog otrzymywała wynagrodzenie w kwocie około 100 złotych. Według prokuratury, część terapii nie odbyła się wcale, jeszcze inne były krótsze od deklarowanych. Oskarżona miała wyłudzić prawie 20 tysięcy złotych.
ta pani ma dużo na sumieniu, oj dużo...
ciekawe czy te 20 tysięcy mogły doprowadzić instalację elektryczną do sprawności a dzięki temu nie było by tej strasznej tragedii
To psychologowanie to jedna wielka ściema. W niczym to człowiekowi nie pomaga a jeszcze często pogarsza samopoczucie bo człowiek coś chlapnie i potem się zastanawia czy nie zrobi tym sobie krzywdy albo jeszcze komuś innemu. Rzecz polega na tym żeby się komuś wygadać to mi będzie lżej. Może tak może też być tak że będzie ciężej. Znam psychologa który doradza małżeństwom a sam jest po rozwodzie Taki dziwak. Nie wiem czy ta Pani akurat komuś pomogła mam wątpliwości. Przypominam sobie taki reportaż sprzed kilku laty o 13 latku który zadźgał ojczyma tyrana. Dopadło go stado psychologów i pytali co czułeś przed co czułeś w trakcie i co czułeś po i zapomnij o tym I dzieciak wtedy zapytał Jak mam o tym zapomnieć skoro ta banda cały czas mnie o to pyta i każe mi to opisywać to jest chore i tak oni wszyscy działają to może popchnąć człowieka na sznurek konopny o tyle A czy ta pani robi paznokcie czy uszy to ci których to interesi niech sami lecą do psychiatry po leki na ADHD Życzę im zdrowia
Ale to nie ona była chora tylko adwokat.
edyta -to stary przekret mieszkanie sprzedala i ukrywa sie na wsi.niech odda 60000 zl pogorzelca
Ja ją pamiętam ze szkoły zawodowej, chodziła na sprzedawcę z tego co pamiętam to nie skończyła chyba.że zaocznie a tu proszę pani pedagog fiu, fiu...
takie w Kamieniu urzednnicy aby tylko sie dorobic
Za nic nikt nie idzie pod sąd. Nie róbcie z tej pani matki Teresy, bo najwidoczniej coś ma na sumieniu.A sam fakt ze sprawa dotyczy tak ogromnej tragedii, to czysta perfidia. I jeśli zajmuje sie teraz paznokciami, mam nadzieję ze niedługo będzie je robić współwieźniarkom. To po prostu ochydne !!
Boziu!! Jak mam wątpliwości to pytam żonę. Dostaję opieprz i wiem jak wygląda świat. Po co mi psycholog? Komu i po co oni są potrzebni? Chyba tylko aby swoim dać kasę.
Ciekawy jestem jak zakończy się ten proces?
Następny plociuch, za robotę się weź to nie będziesz dochodził kto kiedy i na co był chory albo choruje
Ale jaka pani była chora?
A ja wierzę w ten komentarz Gość • Czwartek [19.04.2012, 18:19] • [IP: 83.20.8.*]
Ciekaw jestem na co ta pani była chora? ta pani całe życie jest chora!! od zawsze coś udaje i symuluje!!
Ludzie, żyjecie tylko plotami, nie macie co robić, zróbcie pranie, prasowanie, jak komuś noga się powinie to brawo brawo, dobrze mu tak.
i nikt nie wie, ile czasu w rzeczywtistości poświęciła pani Edyta pogorzelcom siedzac z nimi po nocach w szpitalu, towarzysząc im bladym świtem, reagując na telefony o każdej porze - bezpośrednio od poranka po pozarze. Pracowała bez wytchnienia, sama będąc wówczas powaznie chora. szkoda, że o tym nikt już nie pamięta. proponuję pozostawić sądzenie sądowi i zająć się własnym życiem zamiast wypisywac bzdury o ludziach, o ktorych sie nie ma pojęcia.
Heh. paznokcie robi. ... a co miała się zamknąć w chałupie i grzebać palcem w nosie ? Z czegoś przecież musi żyć. Dlaczego piszesz jako " gość" , trzeba było napisać swoje imię i nazwisko, widocznie to nie była pani Edyty koleżanka, tylko zwykła plotkara, bo właśnie takimi plotami żyją w Kamieniu osoby które nie mają co robić. Każdy wyobraża sobie że pomoc psychologiczna wygląda jak na filmach, czyli siedzenie na kanapie albo leżakowanie i opowiadanie bzdur o swoich traumatycznych przeżyciach. Dlaczego nikt nie weźmie pod uwagę tego że to właśnie pani Edyta za tą właśnie kasę jeździła do tych osób i dzwoniła pytając się w jaki sposób może im pomóc ?
Pani Edyta T. nie jest psychologiem. zmiencie prosze Państwo tego psychologa na pedagoga, bo to jest wprowadzanie czytelników w błą.
żaden psycholog i psychiatra nie pomorze nawet już wam porostu nie ma i nie było takiego zawodu przykład najlepszy P Katarzyny z Sosnowca ona pokonała wszystkich każdy się nabrał a w prawdziwej tragedii jak ta z hotelem nafta to już oni sami się borykają z ta tragedia i nikt tak nie pomoże jak wsparcie rodziny i bliskich im osób
i co teraz robi paznokcie i ma w dupie co jej tam ale faktycznie co od jej koleżanki o niej się dowiedziałam to wszelkia przyzwoitość kładzie na łopatki ale to numerek a kase trzepie szybko
Popatrz na siebie, bo z Ciebie tez niezłe ziółko
bezczelne ludzie potrafią zarobić na ludzkiej tragedii, gdzie ona ma serce i sumienie??pytam się!! te pieniądze odbiją się jej czkawką!!
nic jej nie zrobia daje głowe
popraw sobie żabocik
skąd ta pani" psycholog " pochodzi?