Do skrzynki e-mailowej naszej redakcji wpłynęło oświadczenie pani Moniki Kryłowicz – kierownik Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Kamieniu Pomorskim. W placówce prowadzona była kontrola Wojewódzkiego Urzędu Pracy w związku z wątpliwościami wydatkowania pieniędzy z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. W oświadczeniu urzędniczka nie ustosunkowała się ani w jednym punkcie do naszego artykułu pt. „Aktywizowali się masażami relaksacyjnymi i peelingami. Kierowniczka zabrała rodzinę?”. Tłumaczy za to w jaki sposób wygrała konkurs na stanowisko oraz swoje relacje z główną księgową PCPR.
Przypomnijmy, w artykule pt. „Aktywizowali się masażami relaksacyjnymi i peelingami. Kierowniczka zabrała rodzinę?” opublikowaliśmy bezsporną informację o kolacji w której uczestniczyła kierownik PCPR wraz ze swoją rodziną, a finansowanej z pieniędzy przeznaczonych dla beneficjentów Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Według Moniki Kryłowicz artykuł to atak na tle politycznym i manipulacja.
Spieszymy z wyjaśnieniem, że informowanie opinii publicznej o sposobie wydawania pieniędzy publicznych jest obowiązkiem mediów. W interesie społecznym jest ujawnianie nieprawidłowości i wątpliwości związanych z funkcjonowaniem instytucji publicznych.
Treść oświadczenia publikujemy poniżej.
OŚWIADCZENIE
W związku z ostatnimi publikacjami, jakie ukazały się na mój temat na portalach kamieńskie.info i ikamien.pl i w Kurierze Szczecińskim oświadczam:
1. Treść artykułów odbieram jako bezpardonowy atak na moją osobę, jak i również na Zarząd Powiatu Kamieńskiego. Atak inspirowany przez osoby, którym nie chodzi o wyjaśnienie sprawy, lecz jedynie o prowokowanie awantur politycznych. Mamy tu do czynienia z manipulacją faktami, i szukaniem sensacji za wszelką cenę.
2. Kierownikiem PCPR zostałam w drodze konkursu. Stanowisko to pełnię od maja 2011 r. Moje wykształcenie spełnia wymogi kwalifikacyjne do podjęcia pracy na tym stanowisku. W 2010 roku ukończyłam wymagane na to stanowisko studia z zakresu: Organizacji i zarządzania instytucjami pomocy społecznej. Ponad 3 lata pełniłam funkcję kierownika Warsztatu Terapii Zajęciowej w Kamieniu Pomorskim, które zajmuje się pomocą osobą niepełnosprawnym w celu przezwyciężania trudnej sytuacji życiowej tych osób, których nie są one w stanie samodzielnie pokonać, a więc wypełnieniem celu pomocy społecznej, celu wskazanego w art. 2 ustawy o pomocy społecznej.
Podczas konkursu Komisja konkursowa uznała, że spełniam kryteria kwalifikacyjne wymagane ustawą o pomocy społecznej wymienione w art. 122 ust. 1, przy czym takie stanowisko komisji znajduje potwierdzenie w orzecznictwie Sądów Administracyjnych, np. w Wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z 18 listopada 2009 r., wydanego w sprawie IV SA/Wr 428/09, gdzie wskazano, że pod pojęciem „staż pracy w pomocy społecznej” należy rozumieć okres zatrudnienia w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej, których katalog zawarto w art. 6 pkt 5 ustawy o pomocy społecznej oraz pracę w organizacjach pozarządowych działających w obszarze pomocy społecznej, czy też pracę w wydziale polityki społecznej urzędu wojewódzkiego.
3. Nie jestem osobą związaną z żadnym ugrupowaniem politycznym, nie jestem też spokrewniona z żadnym z członków Zarządu Powiatu ani radnym Rady Powiatu.
Atak na moją osobę, Zarząd Powiatu i PCPR łączy się ściśle ze sprawą głównej księgowej PCPR panią Joanną Czerkawską-Palenica. Osoba ta pełni obowiązki głównej księgowej od 1 sierpnia 2010 r.
Od początku mojej pracy do stycznia tego roku nie miałam zastrzeżeń do pracy głównej księgowej. Sytuacja zmieniła się w styczniu. W dniu 10 stycznia 2012 roku otrzymałam pismo od Pani Joanny Czerkawskiej- Palenicy, z którego wynikało, że podczas sporządzania sprawozdania budżetowego z wykonania planu wydatków budżetowych za miesiąc grudzień stwierdziła nieprawidłowości związane z prowadzeniem księgowości w programie PO KL, za które odpowiada księgowa tego programu pani Sylwia B. Według tego pisma błąd dotyczył przekroczenia planu finansów o łączną kwotę 129,67 zł. W zakończeniu tego pisma księgowa odmówiła sporządzenia korekty sprawozdań za grudzień 2011 r. Według wyjaśnień księgowej PO KL wynika, że błąd nastąpił przy błędnym zaksięgowaniu wypłat tak zwanej „13” księgowanych w marcu 2011 r. Z dalszych ustaleń jakie poczyniłam wynika, że operację księgowania „13” przeprowadziła księgowa, która w okresie od 01 lutego 2011 do 17 marca 2011 pełniła obowiązki księgowej PO KL. W dniu 10 stycznia Pani Czerkawska-Palenica przedkładając mi pismo na temat błędów popełnionych przez księgową PO KL poinformowała mnie, że dokument, który mi przekazuje jest dowodem poświadczającym brak wymaganych kwalifikacji do pełnienia funkcji księgowej PO KL i że mogę wykorzystać jej pismo przy wypowiedzeniu jej umowy o pracę. Analizując zaistniałą sytuację ustaliłam, że podobny mechanizm postępowania zaistniał już wcześniej podczas zwalniania poprzedniej księgowej, jak i innych pracowników PCPR. Rok wcześniej 13 stycznia 2011 r. na ręce Pani Marii B. pełniącej w tym okresie obowiązki kierownika PCPR księgowa złożyła pismo podważające pracę innej osoby pełniącej obowiązki księgowej PO KL. I wtedy i teraz zarzuty były prawie identyczne. Zarzuty te nie zostały potwierdzone przez organ nadzorujący, to jest Wojewódzki Urząd Pracy. Świadczy to o tym, że główna księgowa celowo podważała zaufanie do pracy swoich podwładnych. W podobny sposób została podważona również praca innej osoby pełniącej wcześniej stanowisko głównej księgowej PCPR.
W związku z zaistniałą sytuacją pismem z dnia 30 stycznia 2012 r. (w załączeniu) poinformowałam Panią Czerkawską-Palenica o obowiązku respektowania ustalonego w zakładzie pracy porządku. Poinformowałam również, że zgodnie z Regulaminem Organizacyjnym PCPR (w załączeniu) do zadań Głównego księgowego należy również nadzór nad realizacją Projektu Systemowego Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki i oczekuję od niej wzmożonej kontroli nad pracownikami, którzy podejmują decyzje finansowe i sygnalizowanie mi stwierdzonych nieprawidłowości.
Moje pismo zostało źle przyjęte przez główną księgową i stało się przyczyną wszystkich wytoczonych do Zarządu Powiatu, WUP czy innych instytucji zarzutów w stosunku do mojej osoby jak i rozpowszechnianiu informacji o rzekomych nieprawidłowościach w gospodarce PCPR.
Odnoszę wrażenie, że cała ta afera ma jeszcze jedno podłoże. Wcześniej w przypadku odejścia pracownika z PO KL regułą było, że obowiązki te za dodatkowe wynagrodzenie przyjmowała główna księgowa Joanna Czerkawska-Palenica. Tak było w okresie kwietnia do sierpnia 2010 roku.
Kiedy w 2011 roku w związku z odejściem koordynatora programu PO KL powierzyłam w zastępstwie te obowiązki innej osobie widocznie Pani Czerkawska - Palenica uznała, że złamałam niepisane prawo. Jej prawo.
Przedstawione Państwu dokumenty przedstawiają chronologicznie przebieg sytuacji i obrazują perfidną grę prowadzoną przez Panią Joannę Czerkawską-Palenica przeciwko swojemu zakładowi, obrazują również działania tej Pani na szkodę PCPR, to jest jej zakładu pracy.
Informuję Państwa, że zamierzałam tą sprawę wyjaśnić do końca i w stosunku do winnych zaniedbań i zaistniałych nieprawidłowości, wyciągnąć właściwe wnioski. Obecnie w zaistniałej sytuacji zmuszona zostałam do złożenia zawiadomienia do Prokuratury Rejonowej w Kamieniu Pomorskim o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez główną księgową PCPR Panią Joannę Czerkwską-Palenica.
Informuję Państwa również, że na polecenie Pani Starosty Beaty Kiryluk została przeprowadzona kontrola w PCPR, wyniki tej kontroli zostaną Państwu przedstawione po wpłynięciu protokołu z kontroli do PCPR.
Informuję Państwa, że jak wynika z wstępnej oceny sporządzonej na zakończenie pracy komisji, nie stwierdzono rażących nieprawidłowości, które mogły by świadczyć o nieprawidłowościach w realizacji programu PO KL.
Wiedzą Państwo również, że Kontrolę w PCPR prowadził również Wojewódzki Urząd Pracy. Wyniki tej kontroli będą do Państwa dyspozycji po otrzymaniu protokołu z kontroli i zaleceń pokontrolnych.
Nie zamierzam dziś polemizować z zarzutami i wnioskami wyciąganymi przez osoby szukające taniej sensacji. Po zakończeniu kontroli i śledztwa prowadzonego przez prokuraturę zamierzam odnieść się do wszystkich nierzetelnych publikacji, a w sprawach szczególnie napastliwych i podważających moje dobre imię, wystąpić przeciwko ich autorom na drogę postępowania sądowego.
Monika Kryłowicz
W pełni popieram działania Asi Cz.-P jako księgowi mamy szczególny obowiązek dbać o publiczne pieniądze i porządek w tzw. papierach.Wiem że jeśli łapa w łapę nie współpracujemy z dyrektorami, prezesami nie pozwalamy im na tak zwane wałki to jesteśmy przez to towarzystwo delikatnie mówiąc osobami nie porządanymi i próbuje się nas oczernic i pomówic.Sam niedawno ten temat przerabiałem dyrektorowi, prezesowi są potrzebne osoby bierne, mierne ale wierne.Mam nadzieje ze pani K. dotrzyma obietnicy i skieruje sprawe do sądu jeśli bedzie miała odwage.Asia TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI.
kiedyś w wolińskim ops też była taka pani kierownik co meblowała sobie mieszkanko i rodzinie a opisywała, że to szło na jej podopiecznych, burmistrzem był wtedy ten co teraz doradza staroście.
racja, nie liczmy na sprawiedliwość w naszym kamieńskim piekiełku, wiadomo kto pociąga za sznurki
pani Moniko proszę się nie przejmować pani Zalewska niech nie oplówa innych niech popatrzy na swoich ina siebie ciekawe gdzie teraz pracuje może jest bezrobotna tak jak Trot a może czycha na pani stołek nie dorównuje pani do pięt
A te 13 to chyba za uciążliwe warunki pracy...
Szkoda dziewczyny, jeśli jest niewinna, jak mniemam...Przypomnijcie sobie jednak sprawę sprzed kilku lat-pewien starosta zwolnił dyrektora szkoły, przegrał sprawę w sądzie i nie poniósł konsekwencji. Podatnicy zapłacili za jego prawników a sprawa rozeszła się po kościach. Nie liczmy na sprawiedliwość w naszym kamieńskim piekiełku...
Do gościa z 7.16 W 100% zgadzam się. Aby to odwrócić potrzeba wiele wysiłku, ale należy go podjąć, bo nie wszyscy wyjadą z tego" chorego" kraju. Pierwszy krok - to głosowanie podczas wyborów. Czas skończyć z tą fikcją, która zalała wszystkie dziedziny naszego życia. Marudzenie, opluwanie tych, czy tamtych nic nie zmieni. Zacznijmy w końcu rozsądnie myśleć i działać.
oświadczenie bez sensu nie ma mowy dlaczego zabrała rodzinę
Oj, a wystarczyło się wytłumaczyć z obecności rodziny na kolacji.
kradną wszyscy tam po minie widac
konkursy o prace to jedna wielka sciema wszyscy o tym wiedza
co pan z 23;41 tak sie podlizuje w pracy trzeba byc uczciwym
pani Moniko głowa do góry ta nagonka to sprawka paniZalewskiej o której można dużo powiedzieć -do ideału jej daleko nie wiem jak ta pani patrzy w lustro skąd w niej tyle jadu
Do Gościa IP...248. Ty jesteś taki głupi, że w polskim prawie nie ma paragrafu pod który byś podpadał. Gdybyś miał jakiekolwiek pojęcie o SB, to nie pociłbyś się przy tych bzdurnych bazgrołach
Niech się Pani nie wysila i tak nic Pani nie osuiągnie, proszę pozostać nadal fryzjerką to i osiebie Pani bardziej zadba.
Oszuści w białych kołnierzykach od rządu po powiat, a kończąc na pracodawcach.Załamanie systemu wartości.Brak moralnych zasad laickich i duchowych.Liczy się tylko kasa i wygodne życie kosztem innych.Brutalna rzeczywistość.
pani kierownik robi pani dobrą robotę niech się pani nieprzejmuje tym oplówaniem wiadomo kto to robi ja osobiście chcę pani podziękowac za serce i zrozumienie
Pani Kryłowicz niech Pani umyje te tłuste włosy
No ludzie takiego młynka to świat nie widział.To afera gier pana drzewieckiego/piszę małą literą o złodziejach/ to małe piwo w porównaniu z aferą kamieńską.Nazwisko kryłowicz kojarzy mi się z komunistycznym bantytyzmem SB.
Szkoda...dziecko
W twarzy wszystko..
ja miałem 230zł refundacji za dojazdy do pracy jako niepełnosprawny zabrali mi to i praca przestała mi sie opłacać jestem teraz na zasiłku mam 100zł mniej a potem będę podopiecznym w opiece starostwo mnie sie pozbędzie a gmina da mi garnuszek i to jest zysk starosty a dla mnie zostaje tylko gorycz powinienem kląć ale nie mam siły ja również pozdrawiam panią staroste i życze jej wesołych świąt i dobrego samopoczucia za moją krzywde
CO MA POLITYKA DO TEGO, Mamy tu do czynienia z manipulacją FINANSOWĄ cyt. Ponad 3 lata pełniłam funkcję kierownika Warsztatu Terapii Zajęciowej--czyżby już dymisja ZA SWOJE BŁĘDY? JĘZYK PRAWNICZY PROSIMY PRZETŁUMACZYĆ NA ZROZUMIAŁY BO NIE WSZYSCY CZYTELNICY ROZUMIEJĄ te prawnicze i śmieszne wytłumaczenia. POZA TYM zwróć kasę za ten pobyt?
Panie Wojtku nie miał Pan innego zdjęcia jakieś od tyłu?
„Kim jesteś” jest jedynie formą pochodną od funkcji „czym jesteś”. A czym jestem?