O kolizji poinformowała nas Czytelniczka.
Na szczęście kierowcy nic się nie stało. Ciężarówkę z rowu wyciągnął specjalistyczny sprzęt. Na czas usuwania pojazdu wprowadzono ruch wahadłowy.
fot. Czytelnik
Na starej drodze krajowej nr 3 kierowca ciężarówki uniknął zderzenia z wybiegającym na drogę dzikiem. W efekcie ciężarówka znalazła się w rowie.
O kolizji poinformowała nas Czytelniczka.
Na szczęście kierowcy nic się nie stało. Ciężarówkę z rowu wyciągnął specjalistyczny sprzęt. Na czas usuwania pojazdu wprowadzono ruch wahadłowy.
Z tym dzikiem, to zwykła ściema. Dobra lina obrony. Tak właśnie kierowcy ciężkich pojazdów, pomykają, wystarczy popatrzeć na pobocza prawe czy lewe z Parłówka do Wysokiej Kamieńskiej, gdzie przemierzam tą trasę codziennie i widzę rozjechane celowo pobocza, które to koleiny drogowcy przez kilka dni łatali(jakiś maniak może to właśnie on, noi pocjągło szofera do rowu
Ale urwał
To chyba był kierowca amator, takim truckiem dzika chciał wymijać?? Nieraz kosiłem Jelczem bądź Starem sarnę stada gęsi, kaczek które akurat wylazły na drogę.Dzika też już parę razy nawet osobówką zaliczyłem odbił się niefortunnie pod auto jadące z naprzeciwka, masakra.Zasada zawsze taka sama lepiej walić czołowo nieraz hamując nieraz na gazie w osobówce schować się w miarę za kierownice bo czasem może wpaść do środka inaczej próby gwałtownego szarpania sterem kończą się rowem lub dachem, można zabić siebie lub pasażera
widoczne ten pan kocha zwierzeta i nie chciał skrzywdzic dzika
po pierwsze nikt z was nie wie jak się jeździ ciężarówką! Nikt nie wpadł na to, że odruchowo chciał ominąć dzika ale niestety ciężarówka to nie auto osobowe i poniosło ją do rowu, wszystko w temacie. Może i by wolał walnąć dzika ale każdy ma inne odruchy.
Hahaha... i znowu wyskoczyli profesorki z za biurka i uczą ludzi jak jeździć. Jaka jest twoja pierwsza reakcja jak wyskakuje ci dzik czy sarna na drogę? hamujesz...jak nie dajesz rady to wykonujesz manewr i omijasz go...każdy by tak zrobił bo każdy myśli, że się uda. Tutaj sie nie udało, może hamulce, może zbyt duża prędkość, może zbyt mocne szarpnięcie? Nie wiadomo, ale chciał dobrze.
To jest odruch że się próbuje uniknąć zderzenia z czymkolwiek... Ci co uważają, że mógł jechać na dzika chyba samochodu nie prowadzili nigdy...
co za nie doświadczony kierowca dzika sie bał w tak wielkim aucie wolał cieżarówke rozwalić za grubą kase.dzik powoduje mniejsze straty.dobrze ze przez swoją głupote nikogo nie zabił.mam nadzieje że to bedzie już jego ostatnia praca za kierownicą.
pfff ja tam bym walil w dzika:) koles tylko zagrozil sobie i nadjerzdzajacym z naprzeciwka:)
A jakby Tobie wyskoczył dzik przed samochodem, co byś zrobił? też byś się tak śmiał?! srałbyś w gacie i nie wiedział co robić!
to nie dzik tylko hamulce zablokowalo -, -
gorzej jakby dzika uniknął a by samochód innym mial wypadek przez to...Powinni cos zrobic z tymi zwierzętami ogrodzenia jakies czy cos...
Ale dzik przeżył. ...
Tak kończą niewinni ludzie jak debile na stołkach żałują na ogrodzenia...
taniej byloby walnac dzika taki duzy myslec panowie kierowcy
...taką ciężarówka i chciał uniknąć zderzenia z dzikiem hahaha to tak unikał że do rowu wpadł i na większe koszty wpadł