Budynek jest własnością prywatną. Prawo zabrania w takim przypadku wykonywania jakichkolwiek prac przez gminę. Burmistrz chciał zabezpieczyć okna przed bezdomnymi. Zwrócił się do starostwa o chwilowe zajęcie nieruchomości.
- Burmistrz Międzyzdrojów wystąpił do starosty o zajęcie nieruchomości z artykułu, który upoważnia do tymczasowego zajęcia dla celów usunięcia awarii technicznej. Starosta nie ma prawa wydawać decyzji o zajęciu prywatnej nieruchomości, nawet czasowo. Sytuacji tej nie można też uznać za nagłą awarię i tylko konserwator zabytków może wystąpić o tymczasowe zajęcie w celu ochrony zabytku, ale w mojej ocenie i w tym przypadku prawo jest niejednoznaczne – tłumaczy Radosław Drozdowicz, wicestarosta kamieński.
Mieszkańcom kurortu pozostaje obserwować z bólem serca, jak zabytkowy budynek zamienia się w gruz.
Co niektórzy czekają, aż sie zawali i w miejsce postawią kolejny moloch przy promenadzie twierdzać, iż trzeba iść z postępem i wieżowce budować.
w Kamieniu niedlugo bedzie to samo, władza sprzedaje wszystko co sie da.W planach jest przejecie prxez gmine dworca pkp, przychodni, a potem na sprzedaz, wszystkie wolne skwery równiez ida pod młotek.A co sie potem z tym dzieje, to kogo to obchodz, najwazniejsza jest kasa, z ktorej nie wiadomo kto sie rozlicza, no wiadomo o co chodzi...
Do Gościa z 15.05. To nie miasto sprzedało budynek. Bałtyk był obiektem stanowiącym własność wojska i został rzez nich sprzedany. Agencja Mienia Wojskowego wystawiła też do sprzedaży budynek znajdujący się w sąsiedztwie Bałtyku.
Bardzo ładny zabytek! Aż szkoda, że stoi taki opuszczony!
BEZMYŚLNA SPRZEDAŻ -wszystkiego co tylko da się sprzedać! To polityka poprzednich jak i obecnego zarządów Międzyzdrojów. Ważne jest tylko nabicie kabzy a że obiekty potem niszczeją bo zostały kupione za niebotyczne sumy i dalsze inwestowanie jest nieopłacalne liczy się już mniej. Wiele takich domów stoi w Międzyzdrojach i straszy. I dobrze. Ważne że jest z czego przydzielać sobie nagrody. Nie dziwię się hiszpanom, którzy jak zobaczyli jaki tu jest syf w sezonie uciekli w popłochu.
zburzyć i kukurydzę zasiać.
to co za osioł sprzedał taki zabytek...
Jezeli jest złe i absurdalen prawo to trzeba je zmienić. Nie może byc zasada dura lex sed lex. Taki sposób przestrzegania prawa prowadzi do paranoi
Ludzie!! Grajmy w lotto!! I za wygrane miliony Bałtyk uratujmy!!
Był w Międzyzdrojach kiedyś" Juwentur", później o ile pamiętam nazywał się" Laguna".To było fajne ale niestety stare, nie pasujące do międzyzdrojskich molochów, czyli problem rozwiązano przez likwidację.To samo będzie z Bałtykiem, chyba że zrobi się taką naprawdę perłę jak" Trofana", powstałą na bazie starego pensjonatu.I to by było naprawdę lepsze niż kolejny"Hilton".
Wystarczy poszukać w BIPie międzyzdrojskim, gdzie z Protokołu z XXXVII Sesji Rady Miejskiej w Międzyzdrojach z dnia 26.02.2009 r. widnieje informacja że właścicielem jest firma BIGANDER-POLSKA.
Piękny budynek, aż żal ze tak niszczeje...
Proszę o podanie nazwy tej upadłej spółki.
Uważam, że władze miasta powinny sporządzic szczegółowe dokumenty dotyczące dewastacji obiektu.Wynając rzeczoznawcę, który wyceni posiadłośc i sprzedac w drodze licytacji.Jeśli po latach właściciel przypomni sobie o posiadłości, oddac mu tyle ile ten obiekt był wart, kiedy miasto go przejmowało.
Nie ma, że boli trzeba wydać sporą kasiorę miejską, zabezpieczyć budynek i wynająć prywatnego detektywa, innej opcji nie widzę.
Budynek wart jest z około 20 mln (kupno budynku wraz z planami + wymogi konserwatora zabytków).
trzeba zgłosić Łuczakowi z KWP, to taki o rońca zabytków !, ale on woli scigać ludzi z wykrywaczami, za łuski i plomby, chory kraj i tyle.
Najpiękniejszy budynek w naszym mieście !! Aż serce boli...
Proszę czytać ze zrozumieniem. Właścicielem jest hiszpańskie konsorcjum, które w roku 2008 otrzymało pozwolenie na budowę. Zanim rozpoczął się remont - spajtowało. Od tego czasu brak kontaktu z właścicielem, nie płaci żadnych zobowiązań. Oby szybko doszło do licytacji tej nieruchomości. Prawnicy pracują, nikt nie spał, prawo jest dla samorządu nieubłagane.
Skoro maonsinor Drozdowicz powiedział co umyślił, że prawo jest niejednoznaczne ja powiem tak: zmienić prawo.
podobno kiedys w nieruchomosciach baszta bylo ogloszenie. przepisy sa tak rygorystyczne ze nie oplaca sie tego remntowac
Takie samo dziadostwo jest z Polonią w Kamieniu i Bałtykiem w Dziwnowie.Niszczeją i nie można temu zapobiec, a przecież ktoś płaci podatki za te nieruchomości. Chyba, że władza umarza należności roczne !?
to od ponad 10 lat stoi nie ruszone i tylko zmienia wlascicieli a niekt nie ma na tyle odwagi alby zainwestowac:) jedyne co pamietam to tylko tyle jak byl tam salon gier..
jak ktos wie czyje to dokładnie jest niech napisze ja z checia kupie ten budynek...
Skoro można brudasa, niedorajdę, czy dewastatora wyprowadzić z jego mieszkania to dlaczego nie można przymusić właściciela tej posesji do jakiegoś działania. Przecież Gmina wie chyba kto płaci podatki od tej nieruchomości ; chyba, że nie płaci? A co czekają aż padnie jak piękny hotel w Piaskach? Na małego mają sposoby, a dużego nie wiedzą jak ugryźć? Prawnicy i urzędnicy do roboty, bo szkoda " Bałtyku". Mieszkańcy są za tym, żeby to nie straszyło. Każdy mówi szkoda tego, ale co dalej>>>
przecież o to im chodzi by padła ta" perła" przedwojennej architektury a na tym miejscu postawić rentowny betonowiec... pamiętam jak lśnił podobnie jak inne pensjonaty w czasach peerelu, choć i ruscy wcześniej ograbili, etc. ile już znikneło bezpowrotnie tych secesyjnych dzieł sztuki... tak głosujmy dalej na złodziei !!
Tak jest od ponad 20 lat. I to w centrum miasta. A mandatów Straż nie może dawać? za niesprzątanie posesji, za nieodśnieżanie śniegu (nie w tym roku oczywiście), albo wymyślić jakiś cel publiczny i wywłaszczyć na takiej podstawie, że tylko tam ten cel można zrealizować, odpowiednio napisać plan zagospodarowania, a tu nagle się obudzili.
w ogłoszeniach jest oferta tego domu, w kategorii oddam za darmo.Kto pierwszy ten lepszy.
tak jak właśnie jest napisane. Żal patrzeć na to co się dzieję. Proszę zobaczyć ile międzyzdroję by zarobili jak by to było ich.Przechodząc obok bałtyku mam własne marzenia wybudować hotel, na górze najlepszą restaurację, pośrodku piękny hol a w piwnicach zrobić winiarnie z klubem albo dyskotekę. dobrze, że za marzenia nie karają.
Czy ktoś wie kto jest obecnie właścicielem tego budynku ? Hiszpańskie konsorcjum nic nikomu nie mówi, bo tych w Polsce jest pełno, a może tak konkretniej ktoś zna jego nazwę ?
destrukcyjna siła głupoty. no po prostu ręce i piersi opadają. jak dowiaduję się o tego rodzaju historiach, to aż mnie trzęsie z oburzenia.a wydawało mi się, że Polska to nie jest kraj głupców. a fakty... cóż... i tak sobie leżymy w tym błotku licząc barany na nieboskłonie, a czas mija. mija bezpowrotnie. i tylko żal, że tak mało dobrych rzeczy po nas pozostanie.
mysle ze jest to doswiadczenie jak sprzedawac zabytki komu i na jakich warunkach.