Kilka miesięcy temu rozebrano dawny budynek uzdrowiskowy "Gryf". Niestety, na tym zakończyła się troska właściciela terenu o bezpieczeństwo pieszych. Pozostawiony metrowy wykop nie został w żaden sposób zabezpieczony ani ogrodzony. Wystarczy chwila nieuwagi, by przechodzień znalazł się na dnie dziury pełnej gruzu i odpadków.

Okolica jest miejscem spacerów i rekreacji – w pobliżu stoją ławki, rosną drzewa, prowadzą alejki spacerowe. W dzień zagrożenie jest widoczne, ale po zmroku łatwo o tragedię.

– To brak wyobraźni albo zwykłe lekceważenie obowiązków – mówią mieszkańcy, którzy obawiają się, że prędzej czy później ktoś zrobi sobie poważną krzywdę.

Pozostaje pytanie, kiedy właściciel działki zadba o odpowiednie oznakowanie i zabezpieczenie terenu. Zgodnie z przepisami prawa budowlanego obowiązek zabezpieczenia wykopów leży po stronie inwestora i powinien być realizowany od razu po zakończeniu prac rozbiórkowych.

Do czasu podjęcia działań wykop pozostaje pułapką na spacerowiczów, dzieci i osoby starsze.

źródło: www.ikamien.pl