- Pies ma pilnować gospodarstwa. Trzymam go na łańcuchu bo jest ostry. Złodzieja ma przywitać zębami, a nie merdającym ogonkiem. Nie wyobrażam sobie teraz spuścić go z łańcucha. Na podwórku bawi się moja wnuczka, mógłby zrobić jej krzywdę – mówi gospodarz z gminy Świerzno chcący zachować anonimowość.
Osoby, które krzywdzą zwierzęta ze szczególnym okrucieństwem, mogą teraz trafić do więzienia nie na 2, a nawet na 3 lata.
teraz obroncy lancuchy na szyje i pilnowac obejscia
dobrze że jest taka ustawa i powinna dotyczyć szczególnie tych którzy maja posesje na wsiach pies na łańcuchu a oni raz na trzy dni przywożą mu jedzenie a pies wyje i wyje
Żeby ostrzec gospodarza posesji o nieproszonych gościach wystarczy pies o gabarytach np.Jamnika, dlaczego zaraz Pit Bul, albo Rotwajler?. Jamnik napewno wielkiej krzywdy nikomu nie zrobi i swobodnie biega po całej posesji. Gospodarz który trzyma ostrego psa na łańsuchu bo po podwórku biega wnuczka nic nie uchroni kiedy ten ostry pies sie kiedys zerwie, bywały takie przypadki.
załóż kaganiec psu który go nigdy na pysku nie miał...to dopiero będzie się męczył!! taki pies który żyje na łańcuchu jest do tego przyzwyczajony...to tak samo jakby zabronić trzymania psów w blokach, tam tez żyją jak na uwięzi bo w małych metrażach, a często są to duże rasy i co ktoś zabroni takiemu właścicielowi trzymać psa..? Jestem" ZA" aby psy trzymane na łańcuchach były z nich częściej spuszczane...a nie proszonych gości niech witają tak jak należy- z zębami na wierzchu:D
No Marian, mam nadzieję, że czarny już biega luzem, bo na łańcuchu to tylko w nocy.
I bardzo dobrze, w końcu ktoś się za to zabral i te biedne zwierzęta nie będą żył w niwoli kilku metrów, a jak ktoś ma agresywane zwierze to zawsze jest kaganiec, albo duży kojec...
pewnie, że pies jest do obrony, czyli gryzienia złodziei. ludzie, nie martwcie się, trzymajcie je delej dla bezpieczeńswta ludzi na łańcuchach - jak znajdzie się obrońca praw - proszę bardzo, niech sam podejdzie go spuścić. W zeszłym roku w podwarszawskiej wsi była taka historia - grupa" obrońców" pojechała na wieś, bo któryś z nich wypatrzył wysoki płot, za którym były uwiązane psy. Poczekali aż właściciel opuści posesję, weszli, odpięli je... no i nie mieli gdzie uciekać - na szcęście psy były mądzrejsze i niezbyt dotkliwie ch pogryzły, pilnując do powrotu właściciela.
w Jarszewie sa psy trzymane na lańcuchu całe swoje życie
Dziecko będzie wylane z kąpielą.
Gospodarzu, jak ci złodziej na podwórko wejdzie, to pies na tym łańcuchu nic nie pomoże, bo będzie uwiązany. Nienawidzę tych ludzi, co uważają, że pies to na łańcuchu, sam sobie przywiąż do szyi łańcuch i siedź całe życie w jednym miejscu, bez swobody. Przecież pies musi się wybiegać, co to za życie na uwięzi. Karać takich jak za okrucieństwo!!
Siedzą debile w warszawce i wymyślają równie debilne przepisy jak oni sami. 22 00 pies z łańcucha i jak ktoś o tej porze wedrze mi się na posesję to mu biada, bo żywy może nie wyjść. W odwiedziny na kawę o tej porze to tylko policja mogłaby uwierzyć.
A może łańcuch trochę lżejszy i dłuższy. Może spacerek ?wyjdzie na korzyść temu pieskowi i właścicielowi