Biblioteka w Międzyzdrojach • Poniedziałek [12.12.2011, 16:05:14] • Międzyzdroje
Międzyzdroje: Spotkanie na temat komunikacji międzykulturowej

fot. Biblioteka w Międzyzdrojach
W Miejskiej Bibliotece Publicznej odbyło się spotkanie z panią Małgorzatą Wychodil, trenerem interpersonalnym, mediatorem, farmaceutką. Tematem spotkania z mieszkańcami Międzyzdrojów i przybyłymi gośćmi było pojmowanie kultury, poszerzanie wiedzy o kulturze własnej oraz obcej, a także tolerancja wobec wieloznaczności, otwarcie, zaangażowanie i pojęcie szoku kulturowego.
Punktem wyjścia do rozmowy była książka pod redakcją Haralda Zschiedricha pt. „Gospodarcza współpraca w regionach przygranicznych” (tytuł oryginału „Wirtschaftliche Zusammenarbeit in Grenzregionen”), której Pani Małgorzata jest współautorką. Rozmowa gościa z przybyłymi słuchaczami toczyła się głównie na temat stosunków pomiędzy Polakami a Niemcami.

fot. Biblioteka w Międzyzdrojach
Autorka unaoczniła różnice i podobieństwa dotyczące życia codziennego oraz stosunków panujących w tych miejscach pracy, gdzie zatrudniony jest personel z różnych krajów. Pani Małgorzata w trakcie rozmowy kładła szczególny nacisk na wiedzę o kulturze, szczególnie tej innej, gdzie wiele nieporozumień i kłopotów spowodowane jest właśnie jej nieznajomością. Jedna ze słuchaczek słusznie zauważyła, że nawet w obrębie własnego narodu wiele jest różnic i jako przykład podała region, z którego pochodzi, czyli Kielecczyznę. Ludzie, którzy pochodzą z innych kręgów kulturowych mają odmienne wartości, postawy życiowe, sposób myślenia. Na co dzień spotykając się z odmiennością, dostrzegamy ją, ale nie zawsze potrafimy odpowiednio zareagować lub zachować się. Powinniśmy również nie komplikować trudnych sytuacji i wstrzymywać się od pochopnego osądzania innych. Złowrogie w tym przypadku są ogólnie przyjęte stereotypy, że Niemiec to taki a taki…
W trakcie wspólnej rozmowy słuchacze spotkania przytaczali własne doświadczenia z przedstawicielami innych narodów, które najczęściej były pozytywne mimo bariery językowej. Na spotkaniu była pani, która będąc jedyną Polką wypoczywającą w hotelu w Międzyzdrojach, podarowała swoim niemieckim współmieszkańcom małe prezenty z okazji dnia Św. Mikołaja. Ten gest był swoistym przełamaniem lodów pomiędzy gośćmi, którzy wcześniej nie zamienili ani jednego słowa. Pani Małgorzata przytoczyła również badania holenderskiego socjologa Geerta Hofstede, który badał zależności między kulturą organizacyjną a kulturą narodową. Dowiódł on, że kultury narodowe mogą dzielić się min. na kolektywistyczne i indywidualistyczne. Polaków umiejscowilibyśmy w tej pierwszej grupie z tendencją do zmian w stronę indywidualizmu. Jeden z uczestników spotkania stwierdził nawet że - „to wina minionego ustroju i ówczesnego zamknięcia się na świat” - co poniekąd może i jest prawdą.
Puentą rozmowy było zmotywowanie do zmiany myślenia i postawy wobec innych kultur oraz empatia i głębszy kontakt, który sprzyjałby porozumieniu.
Spotkanie przebiegło w sympatycznej atmosferze „okraszone” wyświetlanymi slajdami przedstawiającymi różnice między rasami ludzkimi i ich postrzeganiem świata. Zwieńczeniem spotkania było wspólne zdjęcie przybyłych z Panią Małgorzatą Wychodil i zaproszenie na kolejne prelekcje na podobnie nurtujące tematy.
Pani Małgosiu gratuluję i mam nadzieję, że już na stałe zaistnieje Pani w naszym mieście.
Podziwiam ludzi ktorzy poswiecaja swoj czas prywatny i bez interesownie organizoja wyklazdy zachecajac do uczestnictwa zainteresowanych danym tematem.Pozdrawiam pania i dziekuje.
Szkoda, że nie mogłam przyjść na to spotkanie.Mam wielokulturową rodzinę i wieloreligijną, nawet nie zdajecie sobie sprawy jak trudnym zadaniem jest dobranie prezentu ślubnego by nie zawierał koloru białego.Żona kuzyna jest Chinką, mieszkają w Chinach, mają 2 dzieci, cała ulica obciążona jest podatkiem z tego tytułu, że mają o 1 dziecko więcej.Kuzyn oddaje im zapłacony podatek, stać go na to. Pozdrawiam
Spotkanie było ciekawe, temat interesujący, który wywołał burzliwą dyskusję. Na takie spotkania trzeba przyjść a nie wiecznie narzekać. Pozdrowienia dla bibliotekarzy.
i to a nasze pieniądze sie spotykają i piją kawki i ciasteczka
straszna frekwencja, sami pracownicy ipięć znajomych pani kierownik ciekawe ile kosztuje takie spotkanie
proponuke taj pani zrobić spotkanie dla arabów o tolerancji do innych wyznań i poglądów . ciekawi mnie czy by ją uikamieniowali czy tylko rozstrzelali ?
Jak bardzo załuję, że mnie tam nie było.
jasiu pozdrowienia z wapnicy