ikamien.pl • Czwartek [21.03.2024, 15:30:58] • Dziwnów
Wypadek na odcinku Dziwnów - Dziwnówek. Pierwsza pomoc od bohaterów po służbie
fot. Brzegowa Stacja Ratownicza Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa z Dziwnowa
W czwartkowe południe, na odcinku drogi pomiędzy Dziwnowem a Dziwnówkiem, doszło do zderzenia pojazdów. Pierwsi na miejscu, jeszcze przed przybyciem zespołów ratownictwa medycznego, byli przypadkowo tam pracownicy SAR Dziwnów, którzy mimo zakończonej służby nie zawahali się ruszyć z pomocą poszkodowanym.
Sytuacja na drodze między Dziwnowem a Dziwnówkiem była krytyczna, a szybka reakcja świadków zdarzenia miała duże znaczenie. Do akcji ratunkowej włączyła się również Brzegowa Stacja Ratownicza Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa z Dziwnowa, gotowość do działania w sytuacjach kryzysowych.
fot. Brzegowa Stacja Ratownicza Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa z Dziwnowa
Z uwagi na skalę zdarzenia i powagę odniesionych urazów, na miejsce niezwłocznie zostały zadysponowane 3 zespoły ratownictwa medycznego. Wśród poszkodowanych znajdowali się:
- 62-letnia kobieta, która pomimo przytomności doznała poważnych urazów klatki piersiowej, brzucha oraz kończyn. Po wykonaniu niezbędnych procedur medycznych, pacjentka została przetransportowana do najbliższego szpitala.
- 27-letni mężczyzna, również przytomny, z urazami głowy, kończyny górnej oraz dolnej. Po udzieleniu pierwszej pomocy, został szybko przewieziony do szpitala w celu dalszego leczenia.
- 35-letni mężczyzna, przytomny, który odniósł urazy głowy oraz obu kończyn. Podobnie jak pozostali poszkodowani, został natychmiast przewieziony do szpitala po przeprowadzeniu niezbędnych czynności ratunkowych - informuje Natalia Dorochowicz, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego.
Czekamy na więcej informacji o służb.
Do Gość z 09:04:51 Ratownicy napisali post na fcb, że nie czują się żadnymi bohaterami bo ratują ludzi 24/7, nie tylko na dyżurze, a bohaterami są ludzie, którzy mimo braku fachowej wiedzy starali się pomóc. Chłopaki już kilkukrotnie nieśli pomoc przy różnych zdarzeniach nie tylko w gminie Dziwnów, dlatego służba ich chwali a raczej pokazuje się ludziom. Mało kto wie, że istnieje taka służba jak ratownicy morscy mimo, że mają naprawdę ciężką robotę, której zazwyczaj z lądu nawet nie widać a zdjęcia w nocy, podczas sztormu nie wychodzą tak ładnie jak tutaj. Ludzie w końcu nabierają świadomości o istnieniu takich służb jak ta i chyba o to chodzi w artykule.
Proszę państwa. Każdy z nas ma obowiązek w takiej sytuacji zatrzymać się i udzielić pomocy, niezależnie czy jest przed pracą, w pracy czy po pracy. Proszę nie pisać zdań, że ratownicy SAR pomimo że byli po służbie zatrzymali się i udzielili pomocy. Piszmy, że jest to naturalne zachowanie każdego człowieka, uczmy tego najmłodszych. Nie odkreślajmy jaki to bohaterski wyczyn tym bardziej kogoś kto wykonuje zawód ratownika. Po prostu przedstawiajmy takie sytuacje w innym świetle. Z drugiej strony poszkodowani mieli szczęście, że szybko udzielono im fachowej pomocy. Jeszcze raz apeluję: pokazujmy to jako coś naturalnego i pomagajmy innym jak najczęściej. Pozdrawiam i życzę spokojnych Świąt.
Brawo SAR !
To nie mogli tak zrobić, żeby nie doszło do zderzenia, tylko zrobili tak, że do zderzenia doszło?
Brawo ratownicy i służby!