ikamien.pl • Poniedziałek [18.03.2024, 16:30:01] • Kołczewo
Wielkie serca w Kołczewie
fot. Organizator
Był kiermasz domowych ciast, licytacje i kiełbaski z ogniska, ale przede wszystkim rodzinna atmosfera - a wszystko dla 2,5 letniego Adasia Orlika, chorego na dystrofię mięśniową Duchenne'a. W niedzielę, w samo południe wiejska świetlica w Kołczewie otworzyła się dla osób o wielkich sercach. Chłopczyk mieszka pod Szczecinem, dziadkowie jednak od wielu lat na wyspie Wolin.
Na pomysł imprezy w Kołczewie wpadły Małgorzata Czajkowska i Beata Pruszyńska, które wiele lat pracowały razem z dziadkiem Adasia, panem Jurkiem. Gdy dowiedziały się o chorobie, nie wahały się ani chwili i uruchomiły swoje kontakty - w imprezę zaangażowali się sąsiedzi, przyjaciele i znajomi, a także dawni uczniowie i współpracownicy pana Jurka. Do akcji włączyły się też sołectwa m.in. Sierosław, Chynowo, Unin, Korzęcin, Łuskowo i Zastań a także Miejska Biblioteka w Wolinie i strażacy z OSP Kołczewo, którzy odpowiadali nie tylko za bezpieczeństwo ale i by nikt nie był głodny. Efekt przeszedł wszelkie oczekiwania - udało się zebrać 11 tys. 180 zł. Wyspiarze mają wielkie serca!
fot. Organizator
Choroba, na którą cierpi Adaś to DMD, czyli dystrofia mięśniowa Duchenne'a. Atakuje mięśnie i stopniowo odbiera dzieciom sprawność, a ostatecznie doprowadza do przedwczesnej śmierci. Pierwsze objawy choroby pojawiają się zwykle w wieku 3 - 5 lat. Do tej pory na DMD nie było żadnego leku. Teraz pojawiła się szansa, bo w USA dopuszczono terapię genową dla takich dzieci - ta jednak kosztuje ok. 15 milionów złotych. Adasia można również wesprzeć wpłacając pieniądze na zbiórkę: www.siepomaga.pl/adam-orlik#skarbonki
fot. Organizator
fot. Organizator
fot. Organizator