Dorodny jeleń na podwórku domu w Lubinie. Tu szukał pożywienia. Zobacz film!
fot. Andrzej Ryfczyński
Ostatnie lata przyzwyczaiły nas do widoku całych stad dzikich zwierząt na terenach miejskich. Dziki blisko zabudowań czy stada saren w parku nie robią już większego wrażenia. Ale taki okaz może wzbudzić zachwyt. Jeleń z imponującym porożem pojawił się ostatnio wśród zamieszkałych posesji Lubina. Co spowodowało, że takie dzikie zwierzę odwiedza ludzkie podwórka? Nietrudno zgadnąć.
Śnieg którego gruba warstwa pokryła lasy na wyspie sprawia, że mieszkańcy lasu zaczynają szukać pokarmu na zamieszkałych terenach. Nie mają z tym większego problemu bo, mimo rozmiarów i wagi, są w stanie z miejsca przeskoczyć nawet wysokie ogrodzenie.
fot. Andrzej Ryfczyński
Widać to na filmie mieszkańca, który zauważył niezwykłego gościa w przydomowym ogródku. Zdaniem mieszkańców jeśli sroga zima utrzyma się dłużej takich niespodziewanych wizyt można się jeszcze spodziewać. Chyba, że ludzie zadbają o dobre zaopatrzenie leśnych paśników...
Myśliwy z Wolina • Wtorek [09.01.2024, 20:45:23] • [IP: 37.248.173.***]
Następnym razem prośbą o cynk w naszym kółku łowieckim zrobimy co do nas należy i czego oczekują od nas ludzie czyli odstrzał, trofeum bedzie jak ta lala na ściane
Nie pokazujcie takich rzeczy bo zaraz ktoryś narwaniec z 7, 62 zrobi z niego kiełbase a wieniec powiesi na sciane lub bedzie mial na podkladke na wiekszego
Nie poprostu na spacer się wybrał do miasta. No przecież w czasie zimowym jest tyle pyszności w lesie po co dokarmiać p.Gość. Gdy czytam takie bzdury to krew mnie zalewa. Z którego koła łowieckiego pan jest że zapytam?
To nie jeleń. To Kazik wrócił z morza...
Następnym razem prośbą o cynk w naszym kółku łowieckim zrobimy co do nas należy i czego oczekują od nas ludzie czyli odstrzał, trofeum bedzie jak ta lala na ściane
To chyba jakaś inna wyspa Wolin, bo na naszej to sniegu poniżej kostek.
Nie pokazujcie takich rzeczy bo zaraz ktoryś narwaniec z 7, 62 zrobi z niego kiełbase a wieniec powiesi na sciane lub bedzie mial na podkladke na wiekszego
to ogord pana bochniaka??
Nie poprostu na spacer się wybrał do miasta. No przecież w czasie zimowym jest tyle pyszności w lesie po co dokarmiać p.Gość. Gdy czytam takie bzdury to krew mnie zalewa. Z którego koła łowieckiego pan jest że zapytam?
Nie, nie po jedzenie, ale po przysmaki które są w ogrodach. Te przysmaki to nie jedzenie, to mocz!
Tak. Od razu szukał jedzenia. Bo śniegu po pas i trzeba dokarmiać. Co za beznadziejne myślenie
Gdzie są paśniki?