- W okolicach ulicy Szpitalnej 6A (dawne pogotowie krawieckie) od kilku dni błąka się kot. Pani, która doraźnie zaopiekowała się zwierzakiem, prosi właściciela o kontakt pod numerem 663912399.
fot. Mieszkaniec
Kot, widoczny na zdjęciu, przebywa na terenie Kamienia Pomorskiego. Tymczasowo znajduje się pod opieką, ale poszukiwany jest prawowity właściciel
- W okolicach ulicy Szpitalnej 6A (dawne pogotowie krawieckie) od kilku dni błąka się kot. Pani, która doraźnie zaopiekowała się zwierzakiem, prosi właściciela o kontakt pod numerem 663912399.
źródło: www.ikamien.pl
Podziekowania dla tej pani, ktora sie nim zajela. Ma serce po wlasciwej stronie. A tak przy okazji - przydaloby sie schronisko dla porzuconych zwierzat. Bardziej dla nich jak tych bezdomnych ludzikow, ktorzy maja dwie rece i moga sobie zapracowac na chleb. Zwierzatka, niestety nie. Panie burmistrzu. Propozycja dla pana na nastepne wybory. Sa ludzie, ktorzy z roznych powodow nie moga miec zwierzaka w domu (czlonek rodziny z alergia itp), ktorzy z mila checia poopiekowali by sie nimi. Znam przypadek, gdzie dorosly mezczyzna z super wyksztalceniem i super praca przychodzil do tej wlasnie pracy pare godzin pozniej w poniedzialki. Chodzil do schroniska zwierzat pomagac w ich utrzymaniu. Mowil, ze zawsze tam bylo pelno szkolnej mlodziezy, ktora robila to samo. Jego boss absolutnie nie mial nic przeciwko temu bo odpracowywal te godziny. W pracy uznawany byl za" Hero". Zawsze byl pytany jak sie maja jego ulubiency. Dziwne, ze probujemy ratowac drzewa a zapominamy o innych zyjacych istotach. Zdrowia dla malego kotka!
Jak w mjach jest z 100 to trzeba cos z tym zrobic, się tym zająć bo samo się nie zrobi a nie sie czepiac, że inni maja cos robić.
D0 Donalda nie zawioza bo Tusk to po kaszubsku pies!!
Faktycznie kotu coś dolega. Sierść w okolicach oczu świadczy o jakichś niedoborach. W krajach zach zwierzę bez czipa i właściciela jest leczone na koszt gminy (landu, komuny).Wet mają podpisane umowy. Nie wiem jak u nas..
Kotek wygląda na chorego, rude podbarwienie sierści może świadczyć o podtruciu...Warto to sprawdzić u weta... Pocieszające jest to, że są jeszcze ludzie, którzy nie przejdą obojętnie!
Te bezdomne koty należy przewieźć do Warszawy na Żoliborz do Jarosława tego od kotów... Bo on ma tylko kotów parkę, i w kocięcej sierści ma całą marynarkę... Ma dwie pary skarpet, w skarpetach dziury i to dopełnia obraz ponury...🍓🍓🍓
Slodkie stworzenie. Nie prosilo sie na swiat a musi cierpiec.
W Międzyzdrojach takich kotów jest ze 100.Myślicie że też trzeba szukać właściciela?
No to już znalazł właściciela:)