ikamien.pl • Niedziela [29.10.2023, 17:33:00] • Polska
Czy, ile i jak oszczędzają Polacy? W Światowym Dniu Oszczędzania (31 października) przedstawiamy raport z najnowszego badania Fundacji Think!
fot. Organizator
Prawie 70% Polaków jest zdania, że warto oszczędzać, ale niespełna połowa odkłada pieniądze celowo, a 14% nie ma w ogóle oszczędności. Co więcej, aż 41% oszczędza dziś mniej niż w ubiegłym roku - wynika z najnowszego badania Fundacji Think! i Fundacji Citi im. L. Kronenberga, która od wielu lat bada i analizuje postawy i nawyki Polaków w zakresie finansów osobistych.
Ile i jak?
Gdyby statystyczny Polak stracił pracę, posiadane oszczędności pozwoliłyby na przeżycie na dotychczasowym poziomie najwyżej przez miesiąc. Dlaczego? Ponieważ ponad 60% odkłada miesięcznie około jedną czwartą dochodów, a tylko 2% ponad połowę. Dodatkowo, chociaż najczęściej te środki znajdują się na kontach oszczędnościowych i lokatach (44% wskazań), niewiele mniej (41%) jest na nieoprocentowanym bieżącym rachunku bankowym, a co piąty badany przechowuje gotówkę w domu. Ta nieprzynosząca żadnego zysku forma stała się dwukrotnie bardziej popularna w pandemii niż w okresie wcześniejszych 10 lat.
-Oszczędzanie jest pewnym wysiłkiem, szczególnie gdy poziom inflacji utrzymuje się na wysokim poziomie przez dłuższy czas. Prawdopodobnie dlatego zanotowaliśmy 6% wzrost liczby osób, według których nie opłaca się oszczędzać. Zmalała też liczba oszczędzających resztowo, czyli tylko dzięki temu, że w danym miesiącu nie wydali wszystkich pieniędzy.
W stosunku do 2022 r. nie zmienił się natomiast odsetek tych, dla których odkładanie pieniędzy jest już nawykiem. To pokazuje, jak ważna jest edukacja w zakresie regularnego i systematycznego oszczędzania - mówi Anna Bichta, prezeska Fundacji Think!
fot. Organizator
Na co odkładamy pieniądze?
Celem numer jeden przez ostatnie cztery lata jest zabezpieczenie na tzw. czarną godzinę (40% wzrost w stosunku do 2015 r. i 26% w stosunku do 2019 r.). Czterokrotnie mniej wskazań mają trzy pozostałe cele oszczędzania: zakup i wyposażenie nieruchomości, wypoczynek oraz godne życie na emeryturze.
Raport pokazał, że Polacy nie czują się bezpiecznie - tylko ok. 30% postrzega sytuację swojego gospodarstwa domowego jako stabilną, a niespełna 20% liczy na jej poprawę w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Na ten pesymizm składa się kilka czynników - m.in. niski poziom oszczędności i inwestycji, wysokie zadłużenie i nadmierna konsumpcja. Wpływ może mieć jednak jeszcze jeden czynnik - fakt, że w kwestiach oszczędzania i inwestycji Polacy od 14 lat najbardziej ufają sobie. I tutaj ogromną rolę do odegrania mają instytucje finansowe, które podnosząc wiedzę ekonomiczną i zaufanie Polaków do ich działalności mogłyby istotnie wpłynąć na sytuację domowych budżetów.
Zapoznaj się z całym raportem: rozwijamy.edu.pl/images/raporty/Raport_2023_Postawy_Polakow_wobec_finansow.pdf
Anna Wąsowska
Ja zyje w Polsce a nie tusku, kaczorze czy innym
Za Tuska wszyscy musimy zacząć oszczędzać słynne zaciskanie pasa jak za jego pierwszej kadencji więc nic nowego
Na forexie proszę uważać na brak wiedzy, doświadczenia szkoląc się na demo, cheaterow, tzw oszustów. Dlatego powstała platforma eaconomy by dawać sygnaly na sell lub buy, szkolić platformy. Od sierpnia jestem i jestem wdrożony. Obecnie nauka zarządzania ryzykiem na koncie fundowanym. Podstawowe konta opanowane, compound trading, risk management 2-3%. Na fundowanych 1-3% bo straty zawsze sa ale 80% sygnalow mamy poprawnych i tak od wielu miesięcy. Imarkets nie jest warty polecenia, jedynie eaconomy na tą chwilę. Pozdrawiam Chill.trade Międzyzdroje
W latach pięćdziesiątych szybko rozwijający się handel przyczynił się do ogromnych przepływów pieniężnych pomiędzy krajami, co destabilizowało porozumienie z Bretton Woods. W roku 1971 porozumienie zostało rozwiązane. Z uwagi na niewystarczające zasoby kruszcu, dolar nie mógł już być przeliczany na złoto. W konsekwencji w 1973 waluty krajów rozwiniętych podlegały już tylko regulacjom rynkowym, a popyt i podaż stały się głównymi siłami określającymi ich kursy, natomiast w roku 1978 rynek forex został oficjalnie ratyfikowany.
Zasadniczo można dokonać podziału aktywnych graczy rynku forex, są nimi: Banki państwowe oraz komercyjne: to główni uczestnicy rynku, tworzą rynek międzybankowy, na którym to dokonują operacji na ogromne kwoty, to głównie ich transakcje wpływają na ruchy cen kursów walutowych. Rynek międzybankowy tak samo jak rynek walutowy rozwinął się poza kontrolą rządowych jednostek administracyjnych i do dzisiaj jest rynkiem nieregulowanym. W większości krajów, których banki uczestniczą w tym rynku, nie istnieją specjalnie utworzone instytucje regulujące działalność bankową. Dawniej prym na rynku wiodły banki komercyjne, jednak obecnie coraz większy wpływ mają na niego banki inwestycyjne. Fundusze emerytalne oraz inwestycyjne, są coraz poważniejszym uczestnikiem na rynku forex, z uwagi na jego atrakcyjność wielkie konglomeraty finansowe coraz częściej zwracają ku niemu swą uwagę. Tego rodzaju fundusze nierzadko występują w roli „regulatora rynku”, działając na zlecenie rządów, które chcą wpłynąć na kurs waluty jednocześnie unikając oficjalnej interwencji(np. Japoński Bank Pocztowy Kampo, często na zlecenie rządu kupuje lub sprzedaje duże pakiety walut celem regulacji kursu jena). Inwestorzy indywidualni to ostatnia grupa uczestników aktywna na rynku. Inwestorzy indywidualni to w większości osoby, które na rynek przyciąga chęć zysku, głównie spekulanci.
Fajnie... ale te wasze badania to żart... oszczędzanie w polsce nie ma sensu. Podatek inflacyjny wszystko sprowadzi do poziomu śmieciowego. To celowe i planowe działanie rządu.