Książka, której promocja odbyła się podczas tegorocznego Festynu Komandosa w Dziwnowie opisuje ostatnie dni wojny na terenie powiatu kamieńskiego. Zaczyna się wkroczeniem 26 stycznia 1945 roku (według innych źródeł 21 stycznia) rosyjskich żołnierzy na ziemie pomorskie pod Czarnkowem, a kończy rozkazem Generalmajora Heinricha Wittkopfa wydanym 6 maja 1945 roku do współwalczących z Wolina o zakończeniu walk na Dziwnowskim froncie.
Ilustrowana mapami, zdjęciami oraz dokumentami książka na 166 stronach przedstawia dni i godziny zdobywania przez Armię Czerwoną i Wojsko Polskie poszczególnych miejscowości powiatu kamieńskiego.
Książkę od wtorku 8 listopada br nabyć będzie można na stoisku z wydawnictwami w katedrze kamieńskiej oraz w księgarni przy dworcu PKP. Zamawiać można ją będzie także pod adresem mklasik@interia.pl. Cena jednego egzemplarza 20 zł.
Wtorek, 29 kwietnia 2025r.
•
Dziś imieniny:
Rity, Katarzyny, Bogusława.
- Brutalny atak pseudokibiców podczas meczu w Stuchowie.
- Zamaskowani bandyci wtargnęli na boisko. Zobacz film!
- Samochód stanął w płomieniach w Zastaniu
- Miała pracować w Międzyzdrojach, trafiła na leżak i interwencję służb
- Niezwykłe zjawisko na niebie nad Świnoujściem: „kosmiczny wir” uwieczniony na zdjęciu
- Wypadek na budowie mostu w Wolinie: pracownik spadł z wysokości
- Szczęśliwy finał w Międzyzdrojach: 10-metrowy humbak uwolniony z sieci rybackich. Zobacz film!
» Strona Główna » Wydarzenia » Kamień Pomorski: Dziwnowski front już w sprzedaży
Marian Vkolumna!! napisz coś o tym i o sobie!! pozdrawiam:)
bajki pisze i opowiada ze mapy od mossadu otrzymał ciepply ciapcius!
Pod tym linkiem sporo map i dokumentów ze strony polskiej www.forum.eksploracja.pl/viewtopic.php?t=50
90 Polecam i szkoda że nie znalazły się w książce.
Przeczytałem" Dziwnowski front" i jestem pod wrażeniem. Bardzo solidnie faktograficznie opracowana książka. Chciałoby się więcej relacji i dokumentów polskich i radzieckich ale i tak jest dobrze. Przecież autorem większej części jest pan Harder i jest to opracowanie widziane oczami niemca. Wzbogacone o fakty polskie i radzieckie przez pana Klasika ta książka zasługuje na uwagę. Naprawdę polecam. (bardzo dokładnie opisana bitwa Trzęsacz-Pustkowo - gratulacje)
zostawcie bajkopisarza w spokoju!! Bajkopisarze wszystkich krajów - łączcie się!! Gadzinówki muszą trwać!!
a co ma IPN do książki? tak przy okazji akta IPN powinny być już dawno otwarte albo spalone by uniknąć pisania przez różnych matołków tekstów typu" a co tam w Pana teczce w IPN?" czasy listy Macierewicza mineły panowie. każdy jakąś tam przeszłość ma. Kiedyś do PZPN należało kilkanaście milionów ludzi a dziś się okazuje że wszyscy walczyli z komunizmem i w partii to byli ale jako V kolumna żeby ją rozbić od środka. tylko jakim cudem ten system się utrzymał przez 60 lat? bo wszystkiego na ruskie bagnety nie da się zrzucić...
MK LOL!! skoncz wasc pan i wstydu sobie oszczedz:D" pozwy sadowe"- ale wyjechal cieplak jeden! skoro taka reakcja mk, to jest cos na rzeczy. 3eba to zbadac
MK. Widzę, że BARTa i Urbana męczy nadmierna ciekawość, ale ta niejednego już zgubiła, bowiem niezaspokojona ciekawość zatruwa organizm, szczególnie wątrobę. A swoją drogą w niedługim czasie dwóch takich ciekawych otrzyma pozwy sądowe. Bowiem ksywy typu BART, Urban czy inne, nie jest przeszkodą w ustaleniu kryjących się za nimi osób. Aha i jeszcze jedno, Urbanowi radzę korepetycje u dobrego polonisty, bo z pisaniem to u niego raczej kiepsko.
Marian Klasik generalnie nie odpowiadanie tylko na zaczepki, ale też na pytania dotyczące jego zajęć z czasów PRL czy tego co można znaleźć w IPN-ie nt. Mariana, a szkoda bo Pan Klasik ma ciekawy życiorys równie jak historie które przedstawia:) tymczasem Pan Marian unika odpowiedzi:)
Panie Marianie Klasik, dlaczego musiał Pan nie pisze już w Głosie Szczecińskim? i Dlaczego ma to związek z IPN? To nie jest zaczepka, prosze o odpowiedź :)
MKlasik: W zasadzie nie odpowiadam na zaczepki typu be, jakie to nie fajne. Prosiłbym co poniektórych o czytanie ze zrozumieniem. Jak wynika z okładki, jest to książka dwóch autorów, bowiem p. Harder nigdy książki o Dziwnowskim froncie nie wydał i nikt takiej nie ma, jeśli ktoś taką ma niech zamieści jej zdjęcie tutaj inaczej uważać go należy za kłamcę. Harder swoje wspomnienia w kilku egzemplarzach powielił na ksero. Ja otrzymałem jeden i udostępniłem go osobom związanych z historią wojskowości Pomorze Zachodnie 1945 oraz Archiwum Państwowemu w Szczecinie. Z uwagi na wartość historyczną tej pracy uzgodniliśmy z panem Harderem, że pracę uzupełnię o polskie akcenty i wydam to drukiem pod zaproponowanym przez niego tytułem. Natomiast, jeśli są tam zawarte kłamstwa i nieprawda to proszę napisać coś lepszego, a zarzucając komuś kłamstwo proszę się podpisać a nie chować się za jakimiś literkami, inaczej takie pisanie przywodzi na myśl przysłowie o psach i karawanach. Pozdrawiam i tych na tak i tych na nie - m
Ogólnie Panowie to tes WYPOCINY Pana Klasika to stek BZDUR, poza kilkoma relacjami skopiowanymi słowo w słowo z książki Guntera Hardera. Co ciekawe to książka ta nosi dziwnym zbiegiem okoliczności taki sam tytuł oczywiście w języku niemieckim co książka Pana Klasika... ”Cała grupa dysponowała 19 czołgami, 164 działami szturmowymi i 100 bateriami artylerii z niewielką ilością amunicji.”- ten fragment powala mnie na kolana :lol: :lol: :lol: Gdyby Niemcy dysponowali takimi siłami o jakich pisze Pan Klasik to by Rosjan zdmuchnęli tworząc korytarz, a w rzeczywistości nie było tak łatwo.
Ordnung Dobermann Raddack • Niedziela [06.11.2011, 23:33] • [IP: 31.63.218.*] nie czytałem ale to ponoć stek bzdur. mam propozycję. najpierw myślimy potem piszemy na sieci komentarze. nigdy odwrotnie
NIECH NAM ŻYJE I DORASTA MARIAN KLASIK RASTAMAN
Marian Klasik, człowiek z pasją. Za to go podziwiam:)
Ta" książka" nie posiada żadnej wartości historycznej, bo Marian Klasik jak i drugi autor nie są historykami!! To są pasjonaci, domorośli" historycy". Czytałem to" dziełko" i powiem tyle że" prawda" M.Klasika mija sie z faktami. Pana Mariana znam i lubie, ale historykiem to on nie jest.
Marian Klasik jest super! Nawet w aktach IPN można o nim przeczytać:)
Ponoć to stek bzdur, szczególnie dane liczbowe. ... poczytamy :)
Otton, czy tam jest o Jaruzelu?
Wielki szacun dla Pana Mariana!!
dlaczego dopiero 4 maja wyzwolono Dziwnów
Gratuluje!! Proszę jeden egzemplarz z dedykacją i dostawą na rynek.Pozdrawiam Agnieszka.
Czytałem tą książkę w wersji elektronicznej. Bardzo ciekawa. Chyba jedyne tak obszerne opracowanie tego tematu. Z chęcią bym kupił wydanie papierowe. Czy tylko w katedrze można nabyć książkę? Czy może jest jeszcze jakiś świecki punkt dystrybucji? Unikam czarnych jak ognia.
Kupię, jeżeli tam jest napisane o udziale Jaruzelskiego w wyzwoleniu naszego powiatu. Jest?
MANIEK NA PREZYDENTA