POGODA

Reklama

Wydarzenia

ikamien.pl • Wtorek [15.08.2023, 21:25:56] • Polska

Policyjne statystyki nie pozostawiają złudzeń. Wciąż mamy poważny problem z kradzieżami w sklepach

Policyjne statystyki nie pozostawiają złudzeń. Wciąż mamy poważny problem z kradzieżami w sklepach

fot. Organizator

Kolejny raz policyjne dane przynoszą złe informacje. Wciąż rośnie liczba kradzieży sklepowych. Z danych KGP wynika, że w I połowie br. odnotowano blisko 24 tys. przestępstw i ponad 136 tys. wykroczeń kradzieży w sklepach. To odpowiednio o przeszło 39% i blisko 22% więcej niż w analogicznym okresie ub.r. Jak tłumaczą eksperci, główne powody tego stanu rzeczy to ubożenie społeczeństwa i coraz bardziej zuchwałe działania grup przestępczych. Do przyczyn dokładają się też ułatwienia wynikające z działania kas samoobsługowych. Jak dodają znawcy tematu, sytuacja może się jeszcze skomplikować, bo w październiku wejdzie w życie kolejna zmiana przepisów. Zdaniem branży handlowej, będzie to stanowiło dodatkową zachętę dla złodziei. I wówczas statystyki mogą się jeszcze bardziej pogorszyć. A to wszystko odbije się na portfelach uczciwych konsumentów.

Statystki są coraz gorsze. Rośnie liczba kradzieży
Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w pierwszej połowie 2023 roku stwierdzono blisko 24 tys. przestępstw kradzieży w sklepach. To o 39,1% więcej niż w analogicznym okresie 2022 roku, kiedy takich przypadków odnotowano nieco ponad 17 tys. O blisko 22% wzrosła także liczba wykroczeń związanych z kradzieżą. Trend rosnący widać także w dłuższej perspektywie. W całym 2022 roku tego rodzaju przestępstw przybyło 31%, a wykroczeń – 21,5%. Robert Biegaj, ekspert rynku retailowego z Grupy Offerista, jest zdania, że tendencja wzrostowa kradzieży sklepowych przede wszystkim wynika z ubożenia społeczeństwa.
– Mówiąc wprost, ludzie zaczęli częściej kraść, bo zwyczajnie nie stać ich na robienie zakupów na takim poziomie, jak przed inflacją.

Trzeba też dodać, że w ostatnim czasie Polacy zaczęli kraść rzeczy, które do tej pory masowo nie ginęły ze sklepów. To z kolei pokazuje, że społeczeństwo poważnie odczuwa skutki wysokiej inflacji. Rozbierając to na czynniki pierwsze, widać, że głównie giną dwie kategorie towarów. Pierwsza to żywność i wszystko to, co jest szybko zbywalne. I za tym przeważnie stoją osoby, które robią to z biedy i z przymusu. Natomiast druga grupa to towary luksusowe, w tym drogie alkohole, perfumy, elektronika itp. Te rzeczy raczej znikają za pośrednictwem zorganizowanych grup przestępczych, które uczyniły sobie z tego źródło dochodu – wyjaśnia Biegaj.

Kasy samoobsługowe ułatwiają kradzieże
Podobne obserwacje ma Łukasz Grzesik, ekspert ds. zapobiegania kradzieżom sklepowym. Jak stwierdza, część sprawców kradnie dla zysku, a niektórzy z ekonomicznego przymusu. Znawca tematu wskazuje także na statystyki, z których wynika, że złodzieje coraz częściej przekraczają obecną barierę między wykroczeniem a przestępstwem. Ostrzega również, że pewną formą przyzwolenia jest bierność w przeciwdziałaniu kradzieżom, której konsekwencją będzie coraz większa zuchwałość złodziei.

– Zauważalnym problemem stają się także kradzieże w kasach samoobsługowych, które coraz częściej wypełniają policyjne notatki. Można powiedzieć, że niektóre grupy złodziei szczególnie upodobały sobie ten sposób pozyskiwania towaru bez płacenia za niego. Problem ten najbardziej dotyka dyskonty, posiadające tego typu kasy – kontynuuje Grzesik.

Na kasy samoobsługowe jako źródło problemów zwraca uwagę również Robert Biegaj. Zastrzega jednak od razu, że to akurat
jeden z najmniejszych czynników, które możemy zidentyfikować. –

To raczej tylko ułatwia dokonywanie drobnych kradzieży z przymusu. Powszechnie są znane przecież przypadki, że klient inny towar wbija na kasę niż wkłada do swojej torby, licząc na to, że uda mu się trochę zaoszczędzić. I to też jest kradzież. Tylko osoby, które tak robią, patrzą na to w kategoriach mniejszej szkodliwości czynu, co jest oczywiście naciąganą teorią i próbą usprawiedliwiania się przed samym sobą – mówi ekspert.
Obaj rozmówcy wskazują, że powodem, dla którego kradzież z użyciem kas samoobsługowych stała się tak powszechna, jest niewystarczająca liczba pracowników sklepu i ochroniarzy kontrolujących zachowania klientów. Przez braki kadrowe zwyczajnie nie są w stanie wszystkiego w jednym czasie dopilnować. I na tym oczywiście korzystają złodzieje.

Ginie to, co łatwo później spieniężyć
A co najczęściej pada łupem złodziei sklepowych? – Głównie kradzione są ze sklepów markowe kosmetyki, perfumy lub ubrania znanych światowych marek, ale także wszelkie drobne i zarazem wartościowe przedmioty wykorzystywane w budownictwie, akcesoria lub elektronarzędzia – wylicza asp. Aleksandra Pieprzycka z Sekcji Prasowej KWP we Wrocławiu. Z analizy policjantów wynika ponadto, że sprawcy dokonują kradzieży głównie towarów, które mogą następnie szybko spieniężyć, np. sprzedając przygodnie napotkanym osobom po dużo niższej cenie niż sklepowa.

– Często transakcje te odbywają się bezpośrednio na parkingach przed centrami handlowymi lub w miejscach, gdzie przemieszcza się każdego dnia wiele osób. Bardziej operatywni złodzieje wystawiają swoje łupy do sprzedaży w sieci, klasyfikując je np. jako nietrafione prezenty. W ten sposób wyjaśniają braki paragonów. Produkty bez metek bywają też opisywane jako raz noszone albo przywiezione z zagranicznych wczasów – wyjaśnia asp. Pieprzycka.
Z kolei Łukasz Grzesik wyjaśnia, że kradzieże o dużej wartości są zazwyczaj domeną „zawodowych” złodziei, którzy kradną dla zysku, ale ze względu na swoje doświadczenie są mniej uchwytni. Zachodzi tu jednak widoczna zmiana, tj. granica między wykroczeniem a przestępstwem na poziomie 500 zł nie stanowi już silnej bariery. Przełamują ją coraz częściej amatorzy.

– Osoby, które kradną przypadkowo i doraźnie, zwykle łatwiej złapać, ze względu na ich brak doświadczenia bądź dlatego, że nie ukrywają swoich zamiarów. Dodatkowo rozrastająca się liczba sklepów i rosnąca determinacja tych osób sprawiają, że statystyki z roku na rok coraz bardziej puchną. Obrazują to też notatki policyjne, w których często wartość skradzionego towaru wyliczana jest na ok.1000 zł lub nawet więcej. Należy pamiętać, że to tylko niektóre ze zgłoszonych przypadków, a rzeczywista skala jest znacznie większa – dodaje Grzesik.

Ponadto Robert Biegaj zauważa, że sieci handlowe z reguły nie ujawniają publicznie, ile tracą na kradzieżach. Obawiają się, że informując o skali nadużyć, mogłyby zachęcić kolejne osoby do wynoszenia towaru bez zapłaty, podmiany metek albo oszustw z wykorzystaniem kas samoobsługowych. – Do tego nie chcą tworzyć wizerunku, że łatwo ich okraść. I to w pewien sposób jest zrozumiałe. Natomiast istotną częścią tego procederu jest też to, że sklepy nie mają się czym chwalić w kwestii łapania złodziei.

Szacuje się, że tylko ok. 10% sprawców jest zatrzymywanych na gorącym uczynku. To stosunkowo niezbyt wielki procent. A to pokazuje, że sieci handlowe są mało skuteczne w kwestii walki ze złodziejstwem sklepowym – twierdzi ekspert z Grupy Offerista.

Październikowa zmiana przepisów pogorszy sytuację
Najbliższe miesiące mogą przynieść dalszą zmianę tendencji. Znowelizowane zostały przepisy, które przewidują podniesienie progu wykroczenia z 500 do 800 zł. Zmiana miała wejść w życie w marcu, ale została przesunięta na październik. Grzesik uważa, że nie wszyscy złodzieje mogli zorientować się, że nastąpiło przesunięcie terminu i być może wpadli w tzw. pułapkę progową.

– Handel wcześniej sygnalizował, że będzie to miało zauważalny wpływ na kradzieże i rozochoci jeszcze bardziej złodziei. Ta zmiana przyczyni się do wzrostu statystyk wykroczeń kradzieży. Co do tego nie mam wątpliwości. Być może spowolni to wzrost przestępczości, bo część kradzieży, ze względu na swoją wartość kwalifikowaną obecnie jako przestępstwo, będzie teraz stanowić wykroczenie. Nie zmienia to jednak faktu, że w ogólnym rozrachunku w handlu nastąpi dalszy wzrost kradzieży, co będzie miało zauważalne konsekwencje także w nadchodzących latach – mówi Łukasz Grzesik.

Jak przewiduje Robert Biegaj, konsekwencją rosnącej liczby kradzieży będą wyższe ceny w sklepach, bo branża będzie musiała to sobie zrekompensować. I zwyczajnie przerzuci swoje straty na konsumentów, bo nie będzie miała wyjścia. Jednak spadająca inflacja może w pewien sposób pozytywnie wpłynąć na aktywność złodziei, szczególnie kradnących z przymusu. Nie będzie to jednak widoczne przy okazji kolejnego półrocznego podsumowania. Ten proces potrwa dłużej. Ekspert ma na myśli raczej hamowanie dynamiki wzrostu niż sam spadek liczby kradzieży, a to raczej nie napawa zbytnim optymizmem.

MondayNews Polska


komentarzy: 7, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 1-7 z 7

Kóryuo • Środa [16.08.2023, 18:44:13] • [IP: 37.248.212.***]

Niedobrze. Ale przynajmniej Paweł U. już nie ustawia przetargów za łapówki.

Gość • Środa [16.08.2023, 09:32:04] • [IP: 83.20.15.***]

niedobrze, że kradną ale tak się będzie działo poki PiS wysysa, ze wszystkich pienądze

Gość • Środa [16.08.2023, 09:24:28] • [IP: 83.21.136.**]

[IP: 88.156.139.***] [IP: 83.20.230.***] skoro macie pomysł to wyjdźcie, jest jeszcze jedno przysłowie " Mądry Polak w gębie" i to znaczenie to do was się akurat odnosi.

Gość • Środa [16.08.2023, 07:37:32] • [IP: 94.254.221.**]

Ludzie będą kraść, bo za sto zł dziś nic nie kupisz

Gość • Środa [16.08.2023, 07:10:43] • [IP: 83.20.248.***]

Skoro jest TAK dobrze --to czemu jest tak żle ?? Albo propaganda Tuska -albo żle prowadzone statystyki ?? i jak tak można krytykować pierwszą Polską wladzę ??

Gość • Środa [16.08.2023, 01:57:42] • [IP: 88.156.139.***]

. ... prawda nie wyjdą bo się boją własnego cienia.

Gość • Wtorek [15.08.2023, 22:33:08] • [IP: 83.20.230.***]

I bardzo dobrze ze ludzie kradną w sklepach...ceny są masakryczne a wynagrodzenia cienkie jak igła w porównaniu do cen żywności.wszyscy powinni wyjść na ulicę jak w innych krajach, ale polak mądry w gębie tylko...

Oglądasz 1-7 z 7
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl
■ Miejska Biblioteka Publiczna w Międzyzdrojach we współpracy z Klubem Przewodników PTTK "Na Wyspach" w Międzyzdrojach serdecznie zapraszają na prelekcję pt. „Romantyczne czarownice: Pomorze i Meklemburgia. Początki kulturowego toposu...”, która odbędzie się 26 listopada 2024 r. o godz. 18.00 w bibliotece (Plac Ratuszowy 1). ■ Łukasz Dzioch wygrał w II turze wyborów na burmistrza Dziwnowa, pokonując Jarosława Siomkę stosunkiem głosów 855 do 765 ■