- Byłam dzisiaj w Międzyzdrojach większym kamperem, chciałam się dostać ul. Campingową do pola kamperowego przy plaży. Jednak to co zobaczyłam próbując skręcić w prawo zastała mnie niemiła niespodzianka- auta tak stoją po prawej stronie, że skręt oraz jazda na tej drodze graniczy z cudem. Gdyby nie chodnik po lewej to niemożliwością jest przejechać kawałek dalej, auta stoją na środku chodnika, ludzie chodzą ulicą. Zaczęłam się zastanawiać czy może miasto czegoś nie zmieniło, że teraz auta chodnikami a ludzie ulicą, czy o co tu chodzi. Jestem ciekawa jak straż się tamtędy przedostaje jeżeli tak jest w sezonie- pisze turystka.
Duży parking jest na ulicy Komunalnej.Busik dowozi na promenadę.Ale Janusze gdyby mogli to by parkowali na plaży.
Tam jest tyle miejsca do parkowania. Ten teren powinien być jednym dużym parkingiem. WPN największy szkodnik, bo blokuje tereny bo może, bo ma taką wizję. To błąd. Ten teren powinien być udostępniony. Nic złego dla przyrody się nie stanie. Turyści powinni mieć swobodne parkowanie, bo takie mamy czasu. Inna sprawą jest brak sieci komórkowej. To dopiero głupota do kwadratu. Ciemnota i głupia moda. WPN należy mocno przetrzebić do minimum i wyrzucić z parku, bo to teren natury, a nie biurokracji.
Ale, czyja to wina, jakby nie można było zrobić parkingów więcej. Zaprasza Międzyzdroje do siebie, a nie zapewnia miejsc. To może wybudować duży parking przed wjazdem do miasta i dowozić ludzi miejskimi pojazdami.
A gdzie straż miejska tam na każdej ulicy jest taki bałagan.
KOSZMAR Z TYMI TURYSTAMI. PONAD PRAWEM JEST TA DZICZ. SEZON SIĘ NIE ZACZĄŁ A JUŻ MIESZKAŃCY MAJĄ ICH DOSYĆ. NAJLEPIEJ PRZYJECHAĆ I MIEĆ WSZYSTKO ZA DARMO. PRZED WEJŚCIEM DO ŻUBRÓW TO SAMO. KARAĆ I JESZCZE RAZ KARAĆ. A NIE PSY SRAJĄ NA CHODNIKACH I NAWET NIE POSPRZATAJĄ. Z ROKU NA ROK CORAZ GORSI PRZYJEŻDŻAJĄ. LUDZIE Z KLASĄ I KULTURĄ JADĄ ZA GRANICE.