Do incydentu doszło na pokładzie promu Polonia płynącego we wtorek ze Szwecji w stronę Świnoujścia. 35-letni Tomasz R. niemal całą podróż spędził w barze. Gdy przyszedł czas na zapłatę za używki, świnoujścianin sięgnął po kartę bankową. Jakże wielkie było jego zdziwienie, gdy wpisywany przez niego PIN, okazał się być nieprawidłowy.
– Zdenerwowany mężczyzna, za wcześniejszą zgodą barmana, udał się więc do kajuty po gotówkę – mówi st. sierż. Dorota Małysa z KMP w Świnoujściu. - Kiedy 35-latek wrócił do baru zaczęła się wielka awantura. Był agresywny, rzucał wyzwiskami i groźbami – dodaje rzecznik policji.
Na pomoc barmanowi ruszył ochroniarz. Już „na wejściu” dostał z pięści w nos. Do wybuchowego pasażera natychmiast ruszyli inni ochroniarze. Chwilę po wpłynięciu promu do portu w Świnoujściu (w środę), awanturnika przekazano w ręce policji.
jak na promie polonia pracuja sami emeryci w ochronie to nic dziwnego ze maja lamliwe nosy przychylny
Czy m/f Polonia nosi banderę de Bahamas, a portem macierzystm jest Nassau ?? bo wyjdzie na to, że sąd tego kraju będzie rozstrzygał o zdarzeniu
tak koleżko masz racje ostre bójki tam są.unity line oszczedza na ochronie a jak kturyś spróbował to nagłośniś to zaraz go wymieniali lub zwalniali.
super że unity line w końcu przestało zatajać takie incydenty to nie pierwszy ochroniarz który został poturbowany.w każdym rejsie jest jedna poważna bójka na 300 lub 400 pasażerów jest od 2 do 6 ochroniarzy.a w bójkach bierze nawet czasami do 20 osób.wiem co pisze bo też pracowałem jako ochroniarz na podobnym promie i bywały takie bójki że ochrona miała złamane rece i nie jeden nos ale walczylą do końca.aż opanują bunt.a kasa sie nie przekłada na ryzyko.ci co pracowali na promach to wiedzą o czym pisze.
chciało się pić a nie miało się pieniążków to teraz zapłaci się z nawiązką . Dowalić mu aż mu w pięty pójdzie.
Buraków wszędzie pełno, ale co to za ochroniarz który nie potrafi zrobić uniku przed ciosem pijanego?