NO I BARDZO DOBRZE ŻE SIĘ ZABAWILI. SOŁTYS ZAWSZE JEST NA ŚWIECZNIKU A TO TEŻ CZŁOWIEK I TEŻ COŚ MU SIĘ NALEŻY A JAK BAWILI SIĘ TO TYLKO ZA WŁASNE PIENIĄDZE NIKT IM NIE DAŁ, SKŁADALI SIĘ SAMI. LEPIEJ CZEPIAJCIE SIĘ RADNYCH ONI DOSTAJĄ NIEZŁĄ DIETKĘ I TO ONI POWINNI PRZYŁOŻYĆ SIĘ DO PRACY.

Czyżby poniższy gość nie wiedział, że najwięcej interesów załatwia się na imprezach? Oby było ich jak najwięcej a wszystkim i tak nie dogodzą, i nie można wiecznie narzekać tylko cieszyć z tego co mamy i że w ogóle coś jest.

Kogos chyba tutaj zzera zazdrosc! Jezeli maja czegos dokomnac najpierw musza nauczyc sie wspolpracowac, watpie aby bal pogorszyl sukcesywnosc naszych soltysow, wrecz przeciwnie. Bawili sie za swoje pieniadze a nie Twoje, impreza byla otwarta kazdy mogl przyjsc wiec nie rozumiem o co te zale!!

Pewnie emocjonalnie i intelektualnie rozbujane sołtysisko z Łukęcina był tam Wodziryjem. Bliska zmiana ciała pomocniczego z tej miejscowości doda nadmorskiej mieścinie splendoru i otworzy władzom gminy oczy na jego dziwne" wyczyny".

Państwo się bawi a mieszkańcy wielu wiosek żyją w miejscowościach z dziurami w drogach, bez ulicznego oświetlenia itp.-Kochani nadal mamy wioski, które są obrazem nędzy i rozpaczy może zamiast imprezować kochani sołtysi weźcie się do roboty i zadbajcie też o takie małe zaniedbane wioski zapomniane nawet przez Boga.