POGODA

Reklama

Wydarzenia

ikamien.pl • Wtorek [18.10.2022, 14:48:36] • zachodniopomorskie

„Stronger together”. Polscy i Niemieccy Terytorialsi jadą na wspólne ćwiczenie

„Stronger together”. Polscy i Niemieccy Terytorialsi jadą na wspólne ćwiczenie

fot. 14 ZBOT

Już w piątek rozpoczną się pierwsze, wspólne ćwiczenia zachodniopomorskich żołnierzy WOT i niemieckich terytorialsów z Meklemburgii Pomorza Przedniego. Wspólną taktykę działania ćwiczyć będą na poligonie w Niemczech.

Do tych pierwszych, polsko-niemieckich ćwiczeń w wykonaniu Terytorialsów z Pomorza Zachodniego i Meklemburgii Pomorza Przedniego dojdzie dzięki wielomiesięcznej współpracy dowódców tych jednostek po obu stronach granicy. Płk Tomasz Borowczyk i gen. bryg. Markus Kurczyk wielokrotnie spotykali się, wymieniając się doświadczeniami podczas konferencji, wizyt roboczych czy obserwacji ćwiczeń, np. Diadem, podczas którego niemieccy Terytorialsi (Heimatschutz) współpracując z organizacjami pozarządowymi z Niemiec i Polski przeprowadzili ćwiczenia kryzysowe w Heringsdorfie i Świnoujściu.

W poniedziałek, w Schwerin, które jest stolicą kraju związkowego Meklemburgii Pomorza Przedniego, z dowództwem obrony terytorialnej pożegnał się gen. Markus Kurczyk, który utworzył na terenie tego landu obronę terytorialną. Gen. Kurczyk w swoim pożegnalnym przemówieniu podziękował za współpracę dowódcy 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej i podkreślił, że ma nadzieję na jeszcze ściślejsze współdziałanie zachodniopomorskich i meklemburskich Terytorialsów. Tego samego zdania jest także nowy dowódca w Meklemburgii - Pomorzu Przednim, gen. bryg. Uwe Nerger. Podczas uroczystości w Schwerin nowy dowódca Heimatschutz spotkał się z zastępcą dowódcy 14 ZBOT ppłk Tomaszem Rejczakiem. - Terytorialsi są w NATO i są całe jak NATO - „stronger together” (silniejsi razem) - stwierdził gen. Nerger. - I właśnie dlatego będziemy szkolić się razem z naszymi polskimi sojusznikami. Na poligonie Jägerbrück, który znajduje się blisko polskiej granicy będziemy ćwiczyć, by podnosić poziom współpracy między naszymi wojskami.

„Stronger together”. Polscy i Niemieccy Terytorialsi jadą na wspólne ćwiczenie

fot. 14 ZBOT

W uroczystości przekazania dowodzenia wziął udział m.in. polski attache obrony w Berlinie płk Mirosław Klimczak.

Samo ćwiczenie rozpocznie się w piątek i potrwa do niedzieli. Tak jak powiedział gen. Nerger, odbywać się ono będzie na poligonie JJägerbrück, który znajduje się w pobliżu miejscowości Torgelow, tuż za polską granicą. Wezmą w nim udział żołnierze niemieckiego Heimatschutz - głownie rezerwiści Bundeswehry, a z polskiej strony żołnierze ze 142 batalionu lekkiej piechoty w Trzebiatowie. Ćwiczenie będzie wymianą doświadczeń w stosowanej przez Terytorialsów taktyce, dlatego będzie miało ono charakter pętli taktycznej, obejmującej różne elementy wojskowych umiejętności. Polscy i niemieccy Terytorialsi będą ćwiczyć strzelanie, ale także ewakuację rannych, przemieszczanie się pododdziałów w terenie. Ćwiczenie - co podkreślają dowódcy - nie ma charakteru rywalizacji między żołnierzami, ale właśnie wymiany doświadczeń. - Wojskowa taktyka to kolejny element, którym możemy podzielić się z naszymi partnerami we współpracy z Meklemburgii Pomorza Przedniego - mówi zastępca dowódcy 14 ZBOT ppłk Tomasz Rejczak, który na miejscu obserwował będzie ćwiczenie. - Niemiecka obrona terytorialna to młoda formacja i cieszymy się, że możemy podzielić się naszą wiedzą i doświadczeniem. Są naszym naturalnym partnerem po drugiej stronie granicy i musimy szkolić się we współpracy zarówno w wojskowej taktyce jak i działaniach antykryzysowych.

„Stronger together”. Polscy i Niemieccy Terytorialsi jadą na wspólne ćwiczenie

fot. 14 ZBOT

Obrona Terytorialna (Heimatschutz) w Niemczech to formacja która powstała trzy lata temu w każdym z 16 krajów związkowych. Jej siły oparte są na rezerwistach Bundeswehry i mają być gotowe głownie do udzielania pomocy w razie kryzysu lub klęski żywiołowej w ramach współpracy z urzędami, organizacjami rządowymi i pozarządowymi na szczeblu Landu Meklemburgia- Pomorze Przednie.

W Meklemburgii Pomorzu Przednim Obrona Terytorialna istnieje od nieco ponad roku i liczy około 300 żołnierzy. Docelowo w dowództwo Meklemburgii-Pomorza Przedniego zamierza przeszkolić ok. 1200 żołnierzy rezerwy Bundeswehry.

Marcin Górka,
rzecznik prasowy
14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej


komentarzy: 0, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl
■ Uwaga! Gołoledź i oblodzenie w Zachodniopomorskiem – trudne warunki na drogach od dziś, godz. 8:00. Intensywne opady marznące mżawki i deszczu utrudnią poruszanie się pieszym i kierowcom. Zachowaj ostrożność – śliskie chodniki i jezdnie! ■ W Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim odbyło się w sobotę posiedzenie Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Tematami przewodnimi były trudna sytuacja meteorologiczna w naszym województwie oraz ognisko pryszczycy, które wykryto u bydła w przygranicznym powiecie Maerkisch-Oderland. W związku z tym ostatnim, na granicy specjalnym nadzorem zostaną objęte transporty zwierząt z Niemiec ■ W gminie Wolin, w miejscowości Troszynek, doszło do wycinki zdrowego, stuletniego drzewa. Decyzja ta wywołała burzę wśród mieszkańców, którzy zastanawiają się, dlaczego doszło do usunięcia drzewa, które nie stanowiło żadnego zagrożenia. Mieszkańcy Troszynka są oburzeni wycinką imponującego drzewa, które przez lata było ważnym elementem lokalnego krajobrazu. Drzewo, które nie wykazywało oznak chorób ani zagrożenia dla bezpieczeństwa, zostało wycięte, co wywołało pytania o zasadność i legalność tej decyzji ■