Obecnie na polskim rynku istnieje wiele możliwości lokowania kapitału w złocie. Dostępne są monety bulionowe, sztabki, złota biżuteria lub tzw. „złoto papierowe”, czyli instrumenty finansowe dające inwestorowi jedynie możliwość śledzenia kursu tego metalu. Inwestując w złoto trzeba pamiętać o jednej prostej zasadzie - na tym rynku nie istnieje coś takiego jak „okazja”. Każda nazbyt atrakcyjna cena powinna wzbudzić czujność kupującego, jeśli nie chce narazić się na utratę majątku. Najbezpieczniejszą opcją zakupu złota jest osobiste odwiedzenie oddziału znanego od lat dystrybutora złota, zakup online w tej samej firmie lub punktu Narodowego Banku Polskiego.
Złoto przyciąga fałszerzy i oszustów…
Od wieków fałszowano złoto, ale zbliżenie się do idealnego fałszerstwa we wcześniejszych stuleciach było bardzo trudne. Obecnie jest to łatwiejsze. Najczęściej fałszywe monety lub sztabki można spotkać na platformach e-handlu albo w nowo założonych firmach. Takich fałszywek w obiegu pojawia się coraz więcej i są coraz lepszej jakości, a co za tym idzie lombardy lub małe punkty skupu złota często przyjmują takie produkty, a następnie w dobrej wierze sprzedają kolejnym klientom.
- Sfałszowane złoto pojawia się szczególnie w obrocie online. Zwłaszcza osoba kupująca złoto po raz pierwszy faktycznie może mieć nie lada problem z odróżnieniem sfabrykowanego produktu od prawdziwego złota. Falsyfikaty często są pozłacane, ale wykonane z pochodnej wolframu, który ma zbliżoną gęstość do złota i jest trudno rozpoznawalny. Jednym z głównych sposobów na wykorzystanie wolframu jest wywiercenie dziurki w sztabce i uzupełnienie jej wolframem. Popularnym materiałem do przygotowywania fałszywego złota jest również stop miedzi z cynkiem, czyli tzw. tombak. Jednak warto wiedzieć, że istnieje wiele sposobów pozwalających na zweryfikowanie autentyczności złota. A co ważne - możemy zrobić to samodzielnie. W przypadku złotych monet bulionowych wystarczy do tego linijka mennicza, przy sztabkach należy skorzystać z wagi magnetycznej lub spektrometru. Właściwości fizyczne złota powodują, że jest nie tylko cenne, ale i bardzo charakterystyczne. Fałszywe sztabki i monety zawsze będą różnić się od oryginału jednym z parametrów - wagą lub wymiarami. Jeśli mają zachować wagę oryginału, będą od niego większe. Jeśli mają zachować wymiary, będą lżejsze niż oryginał. Falsyfikaty różnią się także dźwiękiem, który wydają uderzone np. o stół. Jako ciekawostkę dodam, że w ubiegłym roku pojawiła się aplikacja dostępna na smartfonach, która pozwala na weryfikację monet za pomocą częstotliwości dźwięku. Trzeba przyznać, że dzięki niej test rezonansowy zyskał mocno na znaczeniu i jest używany nawet przez profesjonalnych inwestorów. I ostatnia rada - warto zawsze kupować złoto w sprawdzonych wcześniej firmach, które na rynku są już od lat. – mówi Jarosław Żołędowski, Prezes Mennicy Skarbowej.
Jak sprawdzić czy złoto jest prawdziwe?
Od kilku lat mennice skutecznie walczą z zalewem podróbek i wymyślają kolejne nowe zabezpieczenia – mikrograwery, hologramy czy QR kody na opakowaniach. Niewątpliwie jednak zakup złota to inwestycja, do której należy odpowiednio się przygotować. Na korzyść kupujących działa fakt, że kilka podstawowych testów można wykonać praktycznie bezpłatnie. W przypadku złotej sztabki pierwszą oznaką potencjalnego fałszerstwa będzie opakowanie (CertiPack). Powinno ono być idealnie dopasowane oraz nie zawierać śladów ingerencji. Kolejnym krokiem do zweryfikowania przypuszczenia o fałszerstwie oglądanej sztabki może być próba z magnesem - prawdziwe złoto nie będzie przyciągane przez magnes. Od tej reguły istnieją jednak pewne wyjątki, więc nie jest ona w pełni miarodajna. Warto też przeprowadzić pomiar spektrometrem. Urządzenie to, nawet bez wyciągnięcia produktu z CertiPaku, podaje skład chemiczny badanego metalu.
Autentyczność monet można określić dokładnie takimi metodami, jak w przypadku sztabki. A oprócz tego – dodatkowym sposobem na wykrycie fałszerstwa jest jeszcze dźwięk. Kładąc monety na palcu i uderzając w nie metalowym przedmiotem uzyskamy długi i czysty dźwięk u złotej monety, natomiast wolframowa nie wyda żadnego.
Jednak głównym narzędziem do weryfikacji autentyczności złotych monet jest mennicza linijka (Fischa), którą można kupić za niecałe 100 złotych. To przyrząd służący do sprawdzania autentyczności złotych monet bulionowych, który powstał z myślą o inwestorach wybierających fizyczne kruszce. Linijka łączy w sobie cechy suwmiarki – umożliwia wykonanie precyzyjnych pomiarów grubości oraz średnicy monet i wskazuje właściwą wagę, korzystając z przeciwwagi 1 uncji (oz). Konstrukcja kształtem przypomina linijkę wyposażoną w symetryczne wycięcia zwane szczelinami testowymi, gdzie umieszcza się monetę poddawaną weryfikacji oraz jedno wgłębienie dedykowane określaniu autentyczności na podstawie wagi. Dla każdej weryfikowanej monety przewidziano dwa otwory odpowiadające oryginalnym wymiarom. Wzdłuż krawędzi linijki Fischa znajdują się wgłębienia pozwalające potwierdzić prawidłową długość średnicy monety, natomiast prostopadle do nich umieszczono krótsze wcięcia umożliwiające ocenę grubości. Otwory zostały wycięte zgodnie z dokładnymi wymiarami, dlatego jeśli moneta wypada lub nie mieści się – można podejrzewać fałszerstwo. Test wagi monety również pozwala zbadać autentyczność wyrobu. Po umieszczeniu we wgłębieniu moneta powinna przeważyć szalę, co jest jednoznaczne z jej autentycznością, gdy pozostałe wymiary również się zgadzają.
Michał Michalski
Dyrektor Działu Komunikacji Korporacyjnej