Na miejsce zdarzenia przyjechała policja, pogotowie ratunkowe oraz prokurator. Nie stwierdzono udziału osób trzecich. Kobieta zmarła z nieznanych przyczyn, ale jak udało nam się ustalić od jakiegoś czasu zmagała się z depresją i przyjmowała leki. Feralnej nocy wyszła z koleżanką do baru, a następnie wróciła do pensjonatu prawdopodobnie nie sama. Jej ciało odnaleziono w łazience.

Do zdarzenia doszło w nocy, z wtorku na środę, z 14 na 15 czerwca.

- Policja została wezwana na miejsce w środę, 15 czerwca około godziny 9:00. Kobieta zmarła z nieznanych przyczyn, lecz wykluczono udział osób trzecich - poinformował oficer prasowy KPP w Kamieniu Pomorskim, Katarzyna Jasion.

Z dziennikarskiego śledztwa przeprowadzonego przez dziennikarzy portalu ikamien.pl wynika, że jednej z kobiet ukradziono samochód. Wczesnym rankiem do auta na zielonogórskich numerach rejestracyjnych wsiadł nieznany mężczyzna, a następnie oddalił się z posesji przy ulicy Kopernika w nieznanym kierunku. To jednak nie wszystko, z naszych informacji wynika, że zmarłej kobiecie zaginął telefon. Prawdopodobnie wróciła do pensjonatu w towarzystwie mężczyzny - obcokrajowca. Śmierć kobiety, kradzież auta i telefonu wskazują na dziwne okoliczności tego zdarzenia.

źródło: www.ikamien.pl