Jak mówi Hanna Mojsiuk, Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie, stanowisko przedsiębiorców w sprawie LEX TVN nie ma charakteru politycznego, a jedynie gospodarczy i prawny. Wolność słowa i wolność gospodarcza to wartości w których obronie Północna Izba Gospodarcza staje zawsze i jest to niezależne od wszelkich kontekstów politycznych. Za oburzające uznajemy zupełnie nagłe powrócenie do tematu ustawy o radiofonii i telewizji, w sytuacji gdy polska gospodarka boryka się z dziesiątkami pilnych, płonących wręcz problemów a także walką z czwartą falą pandemii .
- Atrakcyjność Polski dla zagranicznych inwestorów spadnie w sposób diametralny, gdy w świat pójdzie sygnał, że polscy politycy są w stanie nagle zrepolonizować przedsiębiorstwo na życzenie władzy. Nie ma żadnego rzeczowego uzasadnienia dlaczego LEX TVN powróciło, dlaczego parlamentarzyści zajmują się tym tematem akurat w tym momencie. Uważamy, że sytuacja jest absurdalna i niezrozumiała. Jest dowodem ograniczania w Polsce wolności słowa i wolności gospodarczej. Zasada „Pacta sunt servanta” powinna być obwiązująca i niepodważalna – mówi Hanna Mojsiuk, Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
- Obecnie w Polsce przedsiębiorcy borykają się z gigantyczną ilością problemów. Czwarta fala pandemii koronawirusa, która zdmuchuje z rynku kolejne przedsiębiorstwa, niski poziom wyszczepialności w społeczeństwie, chaos podatkowy, który przynosi Nowy Ład oraz gigantyczna ilość skarg od przedsiębiorców na rosnące ceny surowców, prądu, gazu i paliwa. Jako Północna Izba Gospodarcza pytamy: komu zależy na tym, by odwrócić uwagę od realnych problemów gospodarki i społeczeństwa? – mówi Hanna Mojsiuk.
Teraz ruch należy do prezydenta Andrzeja Dudy, który może ustawę podpisać, zawetować lub wystąpić do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności ustawy z Konstytucją – Północna Izba Gospodarcza przyłącza się do apelu o weto Prezydenta Andrzeja Dudy. Wolność słowa i wolność gospodarki to wartości, które w demokracji nie powinny być poddawane pod żadną wątpliwość – mówi Hanna Mojsiuk.
Przed skierowaniem nowelizacji do Senatu, Sejm przyjął przepis przewidujący, że członków zarządu mediów publicznych, w tym prezesa zarządu, będzie powoływać i odwoływać nie Rada Mediów Narodowych, a Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Po poprawce Konfederacji członków Krajowej Rady ma powoływać prezydent za zgodą Sejmu i Senatu na wniosek marszałka Sejmu lub grupy 35 posłów. Dziś po dwóch wybiera Sejm i prezydent, a jednego Senat. Jest to zapis na który zwraca uwagę wielu prawników, że propozycja Konfederacji jest niezgodna z konstytucją.
Michał Kaczmarek
Rzecznik Prasowy Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie