Piękna nowo wybudowana Marina w Wapnicy (gmina Międzyzdroje) przy wejściu do portu ograniczona jest wąskim oznakowaniem. Powód? Pod wodą są niebezpieczne pale drewnianej palisady dawnego falochronu.
fot. Andrzej Ryfczyński
Drewniane pale dawnego falochronu zagrażają jednostkom wpływającym do mariny w Wapnicy.
Piękna nowo wybudowana Marina w Wapnicy (gmina Międzyzdroje) przy wejściu do portu ograniczona jest wąskim oznakowaniem. Powód? Pod wodą są niebezpieczne pale drewnianej palisady dawnego falochronu.
fot. Andrzej Ryfczyński
Kilkanaście pozostawionych pali jest zazwyczaj niewidocznych. Ukazują się zwykle tylko przy bardzo dużym odpływie. Stanowią duże niebezpieczeństwo przy wejściu do mariny w złych warunkach pogodowych, przy ograniczonej widoczności.
fot. Andrzej Ryfczyński
8 czy 9 lat temu rozmawiałem z wykonawcą, który powiedział mi, że ma odpowiedni sprzęt do usunięcia tej niebezpiecznej przeszkody nawigacyjnej. Zwrócił się wtedy do inwestora, gminy Międzyzdroje, z propozycją usunięcia tych starych pali, które nie były ujęte w dokumentacji inwestycji. Wykonawca był zdziwiony odpowiedzią urzędników burmistrza Dorosza, że ich to nie interesuje. To należy do toru wodnego do Urzędu Morskiego w Szczecinie.
fot. Andrzej Ryfczyński
Od zakończenia inwestycji minęło 8 lat. Niebezpieczna przeszkoda nadal tkwi ukryta tuż pod powierzchnią wody.
fot. Andrzej Ryfczyński
400 metrów od mariny w porcie rybackim Lubin zaczyna się kolejna inwestycja modernizacji portu przez Urząd Morski w Szczecinie. Czy ktoś pochyli się na tym problemem i kiedy będzie tam używany odpowiedni sprzęt, firma modernizująca port rybacki otrzyma dodatkowe zlecenie usunięcia tych niebezpiecznych pali?
fot. Andrzej Ryfczyński
Z pytaniem takim zwróciliśmy się do Urzędu Morskiego w Szczecinie.
- Niestety, nie będzie takiej możliwości, by pale w Wapnicy zostały usunięte w ramach inwestycji, którą realizujemy w porcie w Lubinie - informuje Ewa Wieczorek rzecznik i naczelnik Biura Dyrektora Urzędu Morskiego w Szczecinie. - Nie jest nam wiadome, dlaczego inwestor mariny w Wapnicy, budując nowe falochrony, nie usunął pozostałości starej, drewnianej palisady. Pale znajdują się poza torem podejściowym do portu, wyznaczonym czerwoną i zieloną pławą, nie stanowią więc żadnego zagrożenia dla jednostek, które prawidłowo nawigują po akwenie. Ich usunięcie znajduje się w gestii podmiotu zarządzającego mariną w Wapnicy.
Dawnego burmistrza Leszka Dorosza już nie ma. Minęło wiele lat od budowy mariny, a nowy burmistrz Międzyzdrojów Mateusz Bobek urzęduje czwarty rok. Czy taki ewidentny błąd podczas projektowania i budowy mariny w Wapnicy jest możliwy do naprawienia? Wiemy, że ta marina jest ulubionym portem żeglarza marszałka Pomorza Zachodniego Olgierda Geblewicza. To nie są duże pieniądze, a bezpieczeństwo jest najważniejsze.
Andrzej Ryfczyński
źródło: www.ikamien.pl
to województwo jest dziwne - nie cała polska
Zamknąć ten port powinni. Są inne wydatki jak jakiś port.
wpływając do mariny po raz pierwszy w złych warunkach pogodowych można się przestraszyć widoku resztek konstrukcji wystających z wody - to właśnie spotkało pana z 1-ego zdjęcia. Od strony zalewu można się nie zorientować że są to 2 linie pali, ale wygląda jak na zdjęciu jak zapora z pali.
Polska to dziwny kraj
Port należy do Gminy
Sz.P. Rzecznik, jeśli pani tok rozumowania jest logiczny to należy zlikwidować służby ratownicze. " Wszyscy nawigują prawidłowo a wypadki się zdarzają" To jak to się dzieje ? Proszę przy kawie porozmawiać z" starym" żeglarzem" i wszystko będzie jasne bo to jest bardzo poważny problem.Pozdrawiam.
A dlaczego Niemcy mieli dłuższy falochron. ?
Nic się nie zmieniło. Taka administracja, tacy pracownicy w urzędzie. Potrzebne wietrzenie urzędników.
Zapisać w notatniku jako: do zrobienia. Chętni działać ludzie startowali w wyborach lub będą startowac a oni nie wiedza na kogo głosować i potem takie rzeczy.
Urzędnicy?
Drewniane pale dawnego falochronu własnością gminy Międzyzdroje.