Wielki pożar wybuchł około północy. Nie wiadomo co było jego przyczyną.
- To podejrzana sprawa. W koło kręciło się dwóch mężczyzn. Doskonale wiedzieli co i gdzie się pali. Wiedzieli nawet którędy przejść na teren stajni – powiedziała nam kobieta, która powiadomiła o pożarze.
– Gdy tylko usłyszeli, że w środku znajdowały się konie, natychmiast uciekli.
Z początku podejrzewano również, że w środku nocował mężczyzna i to on nieumyślnie zaprószył ogień. Po dokładnych oględzinach spalonej stajni, strażacy nie stwierdzili jednak, aby mógł znajdować się tam człowiek.
Znaleziono natomiast spalone zwłoki dwóch koni, które nie zdołały wybiec z płonącego budynku.
Okoliczności, w których doszło do pożaru, wyjaśnia policja.
biedne zwierzątka
biedne zwierzęta.
straszne :(
nad tytulem jest napisane
yhym brakuje tylko miejsca gdzie to było:}
:(
gdzie to sie paliło?