Najlepszy okazał się król bractwa Wojciech Cenzartowicz. Drugie miejsce zajął strzelmistrz bractwa Henryk Kołodziejczyk z kolonii Mierzęcin, a trzecie miejsce zdobył hetman bractwa Edward Łopata.
fot. Joanna Wiese
Na strzelnicy Kurkowego Bractwa Strzeleckiego w Ładzinie odbył się pierwszy Turniej Strzelecki o Puchar Burmistrza Wolina. Uczestniczyło w nim 24 sióstr i braci oraz sympatyków strzelectwa sportowego. Strzelano do zapadek, gdzie czworo uczestników uzyskało jednakowy wynik, w wyniku rozstrzeliwania wyłoniono zwycięzcę.
Najlepszy okazał się król bractwa Wojciech Cenzartowicz. Drugie miejsce zajął strzelmistrz bractwa Henryk Kołodziejczyk z kolonii Mierzęcin, a trzecie miejsce zdobył hetman bractwa Edward Łopata.
fot. Joanna Wiese
Strzelano również do tarczy jubileuszowej ufundowanej przez hetmana bractwa z okazji jego sześćdziesiątych urodzin. W strzelaniu tym bezkonkurencyjny okazał się ponownie Wojciech Cenzartowicz, a nagrody rzeczowe za II i III miejsce otrzymali: siostra Joanna Wiese oraz brat Mariusz Budziszyński.
Pragniemy również poinformować że nasze wolińskie bractwo aktywnie uczestniczy w ogólnopolskim ruchu brackim przez udział w ogólnopolskich imprezach organizowanych w ramach Zjednoczenia Kurkowych Bractw Strzeleckich RP.
W dniu 24-07-2011 nasza pięcioosobowa reprezentacja brała udział w obchodach 15-lecia reaktywacji KBS w Wągrowcu. Obecnie planowany jest wyjazd na turniej strzelecki Bractwa Kontuszowego dnia 20-08-2011 w Poznaniu.
Może napiszcie zanim te zawody sie odbęda a nie jak zwykle po fakcie...
nie prochem czarnym ale kbks z broni sportowej.
On tyko jeździ na wielkie imprezy bo na takie małe wioski szkoda mu paliwa.
Rozumiem, że Bracia Kurkowi strzelali z broni nabijanej prochem czarnym?
Typowo polskie podejście. Jak ktoś coś robi i się integruje i dobrze bawi, to śmierdzące lenie wyrzucają z siebie falę krytyki, ponieważ żal im tyłek podnieść z przed telewizora.
jednak nie brak ci słów-haha
ale głupie komentarze :) brak mi słów
Dlaczego jeszcze nikt nie zamknal tej strzelinicy ktora znajduje sie tak blisko drogi, to stanowi duze niebezpieczenstwo dla innych.
a burmistrz był?-skoro o puchar burmistrza-wypadał by-ale przecież on na wieś nie jeździ
koło wzajemnej adoracji ;/