- W Kamieniu Pomorskim nie istnieje odpowiednia instytucja zajmująca się takimi sprawami – pisze pani Ewa.
fot. Czytelnik
Od 3 dni po ulicy Szpitalnej chodzi mewa. Ptak musi być chory, bo nie potrafi samodzielnie odlecieć. Mieszkańcy przyulicznych bloków chcieliby pomóc, ale nie wiedzą do kogo się zwrócić.
- W Kamieniu Pomorskim nie istnieje odpowiednia instytucja zajmująca się takimi sprawami – pisze pani Ewa.
a co ma jeszcze burmistrz ptaki uzdrawiać?? może też powinien chodzić po klatkach i żarówki wymieniać ?? ludzie!!
W Dziwnowie w centrum co roku spacerują takie młode mewy i nic sie nie dzieje, ale uwazajcie bo rodzice je pilnują i potrafią pogonić.Widziałem jak goniły psa ktory chciał podejść za blisko.
za bardzo zielona trawa jest w Kamieniu to też wina burmistrza zróbcie z nim porządek pod ratuszem !! he że tupolew spadł to też pewnie ON
to pisklę mewy, co roku są na Szpitalnej i co roku spacerują bo nie umieją jeszcze dobrze latać
W Kamieniu nie ma się do kogo zwrócić z problemem! Jest ktoś taki, ale dodzwonić się, to cud:) Wiem z autopsji. Potrącony, albo chory kotek na szpitalnej z 6-mc temu. Czy żyje? Nic mi na ten temat nie wiadomo. Mamy przecież Pana Burmistrza, to niech w tym kierunku coś zrobi. Pozdrawiam Jareczek:)
To widać że jest młoda mewa, ale potrzebuje pomocy.N
urząd miasta
przeciez to jeszcze młodziak... dopiero uczy sie latac... a autorom tego artykułu polecam ksiazke na temat ptaków
Dokładnie to młoda mewka tu na blokach na szpitalnej na dachu się rozmnożyły!!
najlepiej zwrócic się do dzieciaków oni ją zaraz oporządzą
"Mi weterynarz pomógł, kiedy znalazłam pogryzionego przez kota wróbla" A pomyślałaś, że może ten biedny wróbel to był obiadek dla małych kotków, a Ty w ten sposób zachwiałaś równowagę w przyrodzie?
Życzliwy: trochę wyobraźni, jaka mewa, jaka chora, kto widział dropiastą mewę. To po prostu pisklę mewy, która przedwcześnie opuściła gniazdo i wybrała się pieszo zlustrować miasto, jako że nie umie jeszcze latać - pozdrawiam pseudoornitologów
też se problem znaleźli już lepiej by napisać o złodzieju w intermarche:D
Biedna mewa, myslę że jej pomoże tylko lekarz weterynarii. On zaleci gdzie ją trzymać, czym karmić i jak leczyć. Mieszkańcy muszom jak najszybciej udać się do weterynarza, a mewa napewno wyzdrowieje. Mi weterynarz pomógł, kiedy znalazłam pogryzionego przez kota wróbla.
Nie wiedzą do kogo się zwrócić ?! A weterynarz to od czego jest?!
stara jest po prostu i niedługo zdechnie. Po kolorze piór widać.
Jak to nie istnieje, to od czego weterynarze są? Sensacja, chora mewa. Jak nie ma instytucji to kota zatrudnić, szybko ją wyleczy.
Ojej