Niejako tłem żeglarskim był start załogi Jacka Baryły na jachcie klasie olimpijskiej, czyli popularnej 470 - tce.
Organizatorzy, którymi byli sympatycy żeglarstwa z powiatu kamieńskiego, zorganizowanie takich regat tłumaczą chęcią jak najdłuższego pływania po zalewie w sezonie, co im w pełni się udało, bowiem pogoda dopisała, atmosfera i humory też, tak więc kolejna impreza nad Zalewem Kamieńskim była niezwykle udana, i okazuje się… że potrzebna.

Po zawodach, przy gorących pierogach – a jakże!, i ciepłym barszczu, rozegrano kilka konkursów, w tym, także ten, gdzie załogi siłowały się miedzy sobą na ręce. Wspominano wszelakie dzieje związane z żeglarstwem i wodą przy muzyce szantowej (to też nieodzowny element – przyp. red.), zaś atmosfera była wyjątkowa, o czym świadczy fakt, że zabawa trwała aż do białego rana!
Zabezpieczeniem regat zajął się w iście fachowy sposób kamieńskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, na którego czele stoi od dwóch lat Jerzy Chojnacki, któremu organizatorzy serdecznie dziękują za okazaną pomoc.

Były to ostatnie regaty tego sezonu na wodach zalewu, a organizatorzy tych zawodów już myślą o kolejnych, które na pewno, jako „Regaty Pierogowe”, odbędą się w czerwcu, i wydaje się nam, że ta impreza powinna na stałe zagościć w kalendarzu wszystkich imprez żeglarskich, które rozgrywane są na Zalewie Kamieńskim.
A oto kolejność na mecie:
1. Jacht „Malina” - sternik Ryszard Krawczyk, 2. „Hugo” – Ryszard Giedrowicz, 3. „Pingwin” – Arkadiusz Borkiewicz, 4. „Delfin” – Mirosław Panek”, 5. „Siwy” – Wojciech Pietkiewicz, 6. „Halny” – Maciej Magneski, 7. „Tawrosz” – Kazimierz Jobell, 8. „Alnair” – Maciej Radwański, 9. „Elza” – Wiesław Kucharski, 10. „Monera” - Krzysztof Antonowicz, 11. „”Omega” Jacek Pelczar.
W zawodach uczestniczyło 32. żeglarzy, którzy spisali się na medal, bowiem rywalizacja była wyjątkowo przednia, stąd nasza uprzejmość w tym, że podaliśmy powyżej całą kolejność jednostek, wymieniając przy tym ich kapitanów.

Miwa