ikamien.pl • Niedziela [31.07.2011, 06:50:47] • Kamień Pomorski
Uratowany myszołów czuje się dobrze

fot. Fundacja Ratujmy Ptaki
Myszołów o którym pisaliśmy w ubiegłym tygodniu został uratowany w ostatniej chwili. Ptak wylądował na ramieniu mieszkańca Grabowa pod Kamieniem Pomorskim. Skrajnie wyczerpany trafił pod opiekę Zofii Brzozowskiej z Fundacji Ratujmy Ptaki w Szczecinie. Tylko dzięki sprawnemu działaniu kilku osób udało się uratować skrzydlatego zwierzaka. Został przetransportowany samolotem do Warszawy.
Zofia Brzozowska z fundacji ratującej ptaki nie odmówiła pomocy wyczerpanemu ptaszysku. Od wielu lat prowadzi jedyny w Szczecinie azyl dla chorych ptaków. W swoim trzypokojowym mieszkaniu w wieżowcu, uratowała życie już niejednemu skrzydlatemu przyjacielowi. Tym razem pod jej opiekę trafił drapieżny myszołowiec znaleziony od Kamieniem Pomorskim.

fot. Fundacja Ratujmy Ptaki
Dorosły osobnik myszołowa zwanego harissem waży blisko kilogram. Ten miał ledwie 1/3 prawidłowej wagi. Był skrajnie wyczerpany i potrzebował błyskawicznej pomocy.
- Udało się go uratować tylko dzięki specjalistycznej cieplarce. To urządzenie umożliwiające skuteczne leczenie ptaków trafiających do azylu. Ptak odzyskał siły i można było go przetransportować do Warszawy. Tam trafił do azylu dla ptaków przy Miejskim Ogrodzie Zoologicznym - tłumaczy Zofia Brzozowska.
Ptak miał założoną angielską obrączkę z numerem telefonicznym. Zofia Brzozowska skontaktowała się przez internet z właścicielem ptaka.
- Okazało się, że pochodzi z Wielkiej Brytanii. Został prawdopodobnie nielegalnie przewieziony do Polski. Właściciel odpisał, że opuścił terytorium jego kraju bez dokumentów. Pozostaje się nam domyślać, że został skradziony – mówi.
Pięknego drapieżnika udało się uratować dzięki zaangażowaniu wielu osób. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie pomoc finansowa ludzi, którym los potrzebujących ptaków nie jest obojętny. Wszyscy chętni mogą wspomóc fundację wpłacając pieniądze na konto Fundacji Ratujmy Ptaki: Bank Ochrony Środowiska, o/Szczecin 17 1540 1085 2001 5317 8565 0001.
Idiotyczne komentarze pominę. Brawo dla ludzi którym los zwierząt nie jest obojętny.
tak!:)
brawo! super
Korona mu z głowy spadła, ale dobrzy ludzie go uratowali ;).
Zapewne sanek nie dostanie ale zato dostał drugie życie pozdrawiam pana z Grabowa!
ptak bez dokumentów? a sanki dostanie?