ikamien.pl • Wtorek [06.07.2021, 08:12:37] • Dziwnów
X Festyn Rybaka w Dziwnowie
fot. Organizator
Jubileuszowa, X edycja "Festynu Rybaka" (Ster na Dziwnów) już za nami. Po rocznej, wymuszoną epidemicznymi obostrzeniami przerwie, dziwnowska Przystań Sezonowa ponownie zapełniła się namiotami oraz pełnym stoisk kiermaszem. Było efektownie, smacznie i bardzo muzycznie. Nie zabrakło atrakcji dla dzieci, a każdy, kto jeszcze się nie zaszczepił (przeciw chorobie Covid-19), mógł to zrobić m.in. podczas tego wydarzenia w specjalnym, mobilnym punkcie szczepień (biorąc później udział w losowaniu nagród).
Pomimo dość pochmurnej aury, festyn dostarczył wielu sympatycznych doświadczeń, a co szczególnie ważne – przybliżył wypoczywającym w gminie gościom rybacką tożsamość, która od dziesięcioleci zajmuje szczególne miejsce w życiu dziwnowskiej społeczności. Zadbali o to nie tylko rybacy, którzy z dumą prezentowali swoje kutry, ale też ich rodziny, które dla całej rzeszy spragnionych rybnych specjałów, przygotowały darmowy poczęstunek. Chętnych do ich spróbowania nie brakowało.
Pierwszym punktem tegorocznego festynu, tradycyjnie już, była uroczystość pod pomnikiem poświęconym rybakom, którzy nie powrócili z morza. Okolicznościowe wiązanki złożyli przedstawiciele gminnego i powiatowego samorządu oraz reprezentanci działających na terenie gminy stowarzyszeń. Godzinę później, tj. o godzinie 16.00, miała miejsce kolejna uroczystość, tym razem poświęcona odsłonięciu tablicy pamiątkowej dedykowanej ORP „Gdańsk”.
fot. Organizator
Niedługo potem, na trwający blisko godzinę koncert, zaprosiła Orkiestra Marynarki Wojennej ze Świnoujścia, a tuż po jego zakończeniu, oficjalnego otwarcia wydarzenia dokonali Burmistrz Dziwnowa – Grzegorz Jóźwiak razem z prezes stowarzyszenia „Nasz Dziwnów”, panią Emilią Szafran. Festyn rozpoczęły animacje dla dzieci. Niemal równolegle, swoje podwoje otworzyła też festynowa kuchnia, rozpoczynając rybacką biesiadę. Bardzo szybko do degustacji rybnych przysmaków ustawiła się długa kolejka. Można było spróbować różnorakich potraw, od zupy rybnej, poprzez tradycyjny paprykarz, rybę wędzoną, śledzie w kilku odmianach, kotlety rybne czy tradycyjną, najbardziej chyba popularną, rybę smażoną. Osoby przygotowujące te specjały, uwijały się „jak w ukropie”, a pamiętać trzeba też o tym, że aby móc płynnie wydać przeszło dwie tony ryb, pracę związaną z ich przygotowaniem, należało zacząć kilka dni wcześniej.
fot. Organizator
W czasie, gdy trwała rybna degustacja, odbywał się również rybacki pięciobój. Tym razem uproszczony, bowiem do rywalizacji stanęła tylko jedna, mieszana drużyna. Każdy, kto chciał dowiedzieć się czegoś więcej o technikach połowowych oraz przyjrzeć się bliżej, jak wygląda kuter od środka, mógł – dzięki uprzejmości właścicieli – zwiedzić jednostki cumujące przy Przystani Sezonowej. O rybackiej historii Dziwnowa, tak jak o czasach bardziej nam współczesnych i zmieniającej się na przestrzeni lat specyfice pracy rybaka, opowiadał nestor dziwnowskich rybaków, pan Bronisław Szatanik.
Swoje umiejętności zaprezentowali także ratownicy z dziwnowskiej (oraz kamieńskiej) drużyny WOPR (wsparci dodatkowo przez ich kolegów z SAR-u), którzy zainscenizowali hipotetyczną akcję ratowniczą, udzielając w błyskawiczny sposób pomocy osobie, które uległa wodnemu wypadkowi.
fot. Organizator
Wieczorną część programu otworzyły Neptunalia, czyli spotkanie z Neptunem i jego morskim dworem, przygotowane przez zespół „Klang” z Rzeszowa. Ta część programu, choć adresowana głównie do dzieci, spotkała się również z żywym zainteresowaniem osób dorosłych. Chrzest morski, wbrew pozorom, nie należał do łatwych, ale spora grupa śmiałków spośród najmłodszych, nie uległa trudnościom, otrzymując na końcu pamiątkowy certyfikat.
fot. Organizator
Zwieńczeniem tego bogatego w atrakcje dnia, był niezwykle „energetyczny”, szantowy koncert zespołu „Klang”, który dopełnił morskiego charakteru "Festynu Rybaka". Tuż przed jego rozpoczęciem, miało jeszcze miejsce wręczenie nagród i wyróżnień za całą pracę przygotowawczą, związaną tegorocznym festynem. Burmistrz Dziwnowa (Grzegorz Jóźwiak) dziękując za włożony (wielodniowy) wysiłek organizacyjny, podkreślił jak ważne jest dla gminy środowisko rybaków i jak sympatyczną okazją do podkreślenia tego faktu, jest coroczny, rybacki festyn. Tradycyjną, przysłowiową „kropką nad i”, która dopełniała całe wydarzenie, był pokaz sztucznych ogni, który już po zmierzchu, ściągnął na nabrzeże prawdziwe tłumy.
fot. Organizator