Nie łatwo znaleźć wolny stolik w nadmorskich restauracjach. Często trzeba wystać kilka minut, aż zwolni się miejsce.
fot. Sławomir Ryfczyński
O tym, że kelnerzy w szczycie sezonu wakacyjnego mają urwanie głowy, przekonali się klienci restauracji Aurora w Międzyzdrojach. Usiedli przy stoliku i czekali 40 minut na podejście kelnera. Zapewne trwałoby to dłużej, gdyby nie wstali i nie odeszli. Skandaliczne jest, że kelnerzy pojawiali się błyskawicznie, gdy klienci chcieli uregulować rachunek.
Nie łatwo znaleźć wolny stolik w nadmorskich restauracjach. Często trzeba wystać kilka minut, aż zwolni się miejsce.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Czekaliśmy już około 25 minut – mówi niedoszła klientka restauracji Aurora. - Podeszłam do jednego z kelnerów z prośbą o uprzątniecie stolika. Powiedział, aby chwilę poczekać. Niestety, minęło kolejne 15 minut, a stolik nadał tonął w brudnych talerzach i filiżankach – dodaje.
Również obok klienci czekali na obsłużenie przez kelnera. Nie było wcale tak dużo ludzi, aby nie mogli nadążyć z obsługą. W przypadku opisywanych gości restauracji, trwało to jednak w nieskończoność. Podobnie jak poprzedni, nie doczekawszy się, wstali i przenieśli się do innej restauracji.
źródło: www.iikamien.pl
w czym problem?? nie pasuje mi idę sobie i już wszelakich knajp od groma. widać ze pogoda nie dopisuje i turyści męczą druta
dlaczego nikt nie napisze artykułu o tym że przez 3 dni z rzędu wymiotowałem? żenada, po co na co i dla kogo o takich flepach pisać
Ciekawa reklama dla AURORY :(
ci to mają problem.mogli poprosić kelnera to by posprzątał stolik i ich obsłużył.
jakbym tam była kelnerka to wszystko by idealnie szlo ;p
Skandalem jest coroczne niszczenie mienia turystów na nabrzeżu w Wolinie przez podpitych wyrostków i to że nikogo z władz to nie interesuje.
Ale chyba było wszystko smaczne, bo nic nie zostawili :))
A co to" kotłownia' jest? Jak jest głodny, to poczeka!