Akcja rozpoczęła się we wtorek (12.07) o godzinie 7:30. Po 2 godzinach jednostce została przywrócona sterowność i odpłynęła w kierunku Stepnicy.
fot. BSR Dziwnów
Przez 26 godzin norweski jacht nie mógł zejść z mielizny na Wicku Wielkim. Na pokładzie była 6-osobowa załoga w tym małe dzieci. Kapitan zadecydował o wezwaniu pomocy.
Akcja rozpoczęła się we wtorek (12.07) o godzinie 7:30. Po 2 godzinach jednostce została przywrócona sterowność i odpłynęła w kierunku Stepnicy.
fot. BSR Dziwnów
Do akcji wyruszył ratowniczy star-man za łodzią ratowniczą. Załoga Brzegowej Stacji Ratowniczej z Dziwnowa ściągnęła jacht z mielizny i uwolniła załogę.
Jacht wpłynął na mieliznę wczoraj o 5 rano. Spędził tam z 26 godzin.
dobra robota strażacy międzyzdroje
Dobra robota chłopaki... Brawo:-)
jeleń nie kapitan to utknął, XXI wiek a on na mieliźnie stanął dobre hehe
Ratownicy z Brzegowej Stacji Ratowniczej w Dziwnowie zawsze i w każdych warunkach pogodowych niosą pomoc.
Gdzie Krym, gdzie Rzym.W Świnoujściu nie ma takich ratowników?