Na miejskim autobusie najbardziej skorzystaliby właściciele supermarketów. Część przystanków miałaby być ulokowana właśnie przy sklepach. Zwrócono się do nich z propozycją dołożenia się do uruchomienia regularnej linii.
Tylko jedna sieć wyraziła wstępną akceptację uczestniczenia w przedsięwzięciu. To zbyt mało, aby uruchomić regularne kursy. Gmina sama nie jest w stanie dźwignąć realizacji pomysłu.
Miasto przy udziale PKS-u miało zamiar uruchomić linię autobusową, która obejmowałaby zasięgiem Kamień Pomorski. Przystanki miały być zlokalizowane przy ważniejszych obiektach użyteczności publicznej: szkołach, cmentarzu, ośrodku zdrowia czy katedrze.
Pomysł rzeczywiście ułatwiłby życie osobom mieszkającym na najdalej położonym os. Chopina.
Na osiedlu mieszkają raczej zamożni ludzie, więc jeżdżą autami. Było tak dopięte na ostatni guzik, że nie wypaliło. Ech... Poza tym, tak jak pytał ktoś niżej, za darmo miała być ta linia, że prywatne firmy miały dokładać do tego interesu własne środki? Czy sponsorzy mieli opłacać koszty, a PKS mieć zyski z biletów? Trochę to dziwne. Ale, pożyjemy zobaczymy. BTW. Ciekawe ile ludzi mieszka na osiedlu, od tego odjąć dzieci w szkołach, ludzi pracujących, i wyszedł by jakiś target. Bo myślę że busik mógłby testowo pojechać, bo jakiś JELCZ, czy inny tam" trumniak" spalający 18 litrów, nigdy się nie opłaci.
i dobrze. ten autobus to by była strata pieniędzy i tyle.
Mieszkancy ul. Polnej i posiadacze działek pod Miłachowem taż by korzystali bo starsi nie wszyscy jeżdżą rowerami jesteśmy zatym żeby była linia autobusowa.
Książa maja auta a ludzie z szopena siedmiomilowe buty hehe
czad
niech lepiej zrobia drogi na osiedlu... bo dz. nie moge sprzedac!!
No właśnie, dlaczego kościół nie dofinansuje linii?. Przecież nie płaci podatków-a ma regularne dochody i ma być tam przystanek. No szanowna elito-jest okazja się wykazać!
A po co w takim małym miasteczku komunikacja publiczna jak wszędzie szybko można dojść lub dojechać rowerem ?? Strata pieniędzy
Cyt. Niestety nikt nie chciał dołożyć się do linii. To znaczy, że co? przejazd gratis, bez biletów? Nie rozumiem:)
A kościół i szpital został zapytany o dofinansowanie czy tylko supermarkety? W końcu ani jedna, ani druga instytucja nie jest państwowa. A może warto nazbierać i puścić autobus na próbę za własne pieniądze ale tak by omijał pewne supermarkety?
a jeszcze, może szanowna władza przypomni sobie że kamień nie kończy się na Żelku tylko troszkę dalej...
kolejna niezrealizowana obietnica, no ale to już standard ehhh