Jak wynika z ustaleń Józef Boś ps. Lot był uczestnikiem konspiracji niepodległościowej w grupie Władysława Łukasiuka ps. Młot, działającej na Podlasiu/Lubelszczyźnie. Zagrożony aresztowaniem w 1947r. przeniósł się na teren Pomorza Zachodniego, gdzie kontynuował działalność konspiracyjną. W roku 1948 został aresztowany przez PUBP w Kamieniu Pomorskim, lecz zdołał zbiec i ukrywał się do 1952r., prowadząc działalność skierowaną przeciwko kolektywizacji wsi. Posługiwał się fałszywymi dokumentami na nazwisko Franciszek Wilczak.
W latach 1948-1952 Józef Boś ukrywał się w okolicach wsi: Krzepocin, Krzemykowo, Mechowo, Chomino, Ciesław, Świeszewo, Kukań, Rybokarty, Dobrzyń. Korzystał przy tym, z bardzo dużej pomocy, wpierającej go społeczności miejscowej. Został prawdopodobnie zastrzelony, przez funkcjonariuszy WUBP w Szczecinie, w dniu 11.09.1952r., w okolicach Krzepocina. Miejsce pochówku pozostaje nieznane.
Oddziałowa Komisja poszukuje świadków mogących mieć wiedzę o tych zdarzeniach, także pochodzącą z przekazów, obecnie nie żyjących już osób.
Wszystkie takie osoby uprasza się o kontakt z OKŚZpNP IPN w Szczecinie:
tel. 91 312 94 03 lub 06;
faks 91 312 94 05;
e-mail: marek.rabiega@ipn.gov.pl;
listownie: Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, 70-470 Szczecin, ul. Wojska Polskiego 7
Zwracamy się do Państwa z prośbą o pomoc w rozpowszechnieniu informacji o poszukiwaniu świadków w powyższej sprawie.
Szczegółowych informacji w powyższej sprawie udziale naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Szczecinie - prok. Marek Rabiega
Michał Ruczyński
Asystent Prasowy
Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Szczecinie
ul. Janickiego 30, 71-270 Szczecin
tel. 91 48 49 822, 880 346 231
Był prawilnym człowiekiem, tępił komuchów i konfidentów. W Krzepocinie miał bunkier w którym się ukrywał. Prawdopodobnie został wydany przez mieszkańców do UB.
Teraz czas na badania dna i wypłacanie milionów odszkodowania rodzince bandyty.
Czyli słynny Franek. Zawsze twierdziłem że to był porządny człowiek. Komuna mu gębę dorobiła i tak to pokutuje. Dobrze, że IPN się tym zajął.
To ten co się ukrywał koło Benic?
Brawo IPN! Dziekujemy!
Takich farbowanych było więcej, rajs, kuraś, żubryd rodzinom ciąży to piętno i za profity które pozostawili chcą ich wybielić i jeszcze odszkodowania żądać boooo walczyli i chłopu ostatnią krowę wyprowadzili mimo że małe dzieci były
Nieciekawie to wyglada, ztymFranciszkiem Wilczkiem vel jozefem bosiem. Widac nie byl na ziemiach odzyskanych bohaterem wrecz przeciwnie. Chyba nie wyssano tego sobie z palca.
i tak tworzy się narodowych bohaterów nowej władzy.Bandyta i rabuś staje się bojownikiem.Świadków IPN szuka - mogę podać telefon do piekła -niejaki Lucjusz wie gdzie ta swołocz przebywa.
Polska to bogaty kraj skoro wydaje nasze pieniądze dla ustalenia kto zabił rzezimieszka i oprycha prawie 70 lat temu. Co to daje.
Jakoś muszą udowodnić, że im w IPN pensje się należą. Żenada.
Życia to nikomu nie przywróci a może zniszczyć tylko kolejne kogoś kto jeszcze żyje. Jestem na nie.
I na takie bzdury idą nasze podatki! Masakra!
Nawet jakby świadek miał wtedy 20 lat to dziś by musiał mieć 90
Się obudzili
Wielki bojownik - bandyta FRANEK pamiętam z dzieciństwa. Kradł rabował i podpalał sterty PGRowskie następny wskrzeszony. Pawlak też był innego zdania co Kargul był 3x na NIE
To był bandyta okradał ludzi a jak ktoś się stawiał to bił lub strzelał
Czekaj, czekaj, a tak! 9 września 1952 roku, to ja siedziałem w chalupie i oglądałem netflixa z rodziną, więc nic nie pomóc. Lol!