Marynarka Wojenna RP • Niedziela [19.06.2011, 20:15:55] • Dziwnów
Saperzy z Dziwnowa rozminowali plażę w Kołobrzegu. Znaleźli m.in. pociski i granaty
fot. Jacek Kwiatkowski
W piątek, 17 czerwca, odbyło się podsumowanie akcji saperów Marynarki Wojennej, którzy przeprowadzili operację sprawdzenia i oczyszczenia plaży w Kołobrzegu z pozostałości po II wojnie światowej. W trakcie spotkania przedstawiono efekty prac, omówiony ich przebieg oraz scharakteryzowano wykryte przedmioty niebezpieczne.
Z saperami spotkali się m.in. admirał floty Tomasz MATHEA - Dowódca Marynarki Wojennej RP, kontradmirał Krzysztof TERYFTER - Dowódca 8 Flotylli Obrony Wybrzeża, kmdr por. Wojciech CHRZANOWSKI - Dowódca 8 Batalionu Saperów, władze miejskie na czele z Prezydentem Kołobrzegu Januszem GROMKIEM oraz przedstawiciele Urzędu Morskiego. Prezydent GROMEK złożył saperom szczególne podziękowania za pracę i wysiłek związany ze sprawnym przeprowadzeniem operacji.
fot. Jacek Kwiatkowski
Akcja sprawdzenia i oczyszczania plaży w Kołobrzegu przez saperów Marynarki Wojennej rozpoczęła się 4 kwietnia. Do działań skierowano 30 marynarzy – saperów z
8 Batalionu Saperów MW (8 Flotylla Obrony Wybrzeża). Dodatkowo, przez okres dwóch tygodni wspierało ich 10 żołnierzy z 43 Batalionu Saperów MW (3 Flotylla Okrętów).
Operacja została poprzedzona rekonesansem plaży, wizją lokalną oraz analizą specjalistycznej dokumentacji dostarczonej przez Urząd Morski opisującej charakterystykę tego odcinka plaży. Na podstawie tych danych Marynarka Wojenna przygotowała szczegółowy plan i metodykę działań. W porozumieniu z Urzędem Morskim określono zakres i rejon prac. 4 kwietnia saperzy Marynarki Wojennej przebazowali się do Kołobrzegu. Prace rozpoczęły się od oznakowania rejonu działań. Ponad 5-kilometrowy odcinek plaży (na wschód od wejścia do portu) był sukcesywnie dzielony na sektory o długości 100 metrów i szerokości 2 metrów. Każdy sektor został sprawdzony przez saperów. W poniedziałek ( 13 czerwca ) saperzy sprawdzili ostatnie sektory plaży i zakończyli prace.
fot. Jacek Kwiatkowski
Podczas operacji wydobyto i zneutralizowano 121 przedmiotów niebezpiecznych i wybuchowych oraz wydobyto ponad tonę materiałów ferromagnetycznych różnego pochodzenia. Wśród nich były między innymi pociski z broni strzeleckiej i przeciwlotniczej, dwa uzbrojone granaty moździerzowe kalibru 80 mm oraz artyleryjski pocisk kalibru 45mm.
Saperzy Marynarki Wojennej uczestniczą rocznie w ponad stu akcjach interwencyjnych wzdłuż polskiego wybrzeża polegających na unieszkodliwianiu przez nich niebezpiecznych znalezisk. Pochodzą one głównie z okresu II wojny światowej i wykrywane są zwłaszcza w miejscach, w których podczas wojny prowadzone były intensywne działania bojowe.
KAWAŁ DOBREJ ROBOTY Budujące czytać takie artykuły no NORMALNYCH ludziach z Dziwnowa, gratulacje dla Pana Chrzanowskiego i podkomendnych.
To ci ze zdjęcia rozminowali.Dać im medale.
widać, saperom fajno było nad morzem, zaś na firmę czekały, być może, inne zlecenia. Miłego.
no to teraz czas rozminować WPN
Może prywatna firma znalazła sto pocisków wielkości 20cm, a saperzy sto pocisków ale większego kalibru. Myślisz, że jak znajdziesz metrowy pocisk artyleryjski to rzucisz go na kupkę i dalej będziesz szukał ?? Zaczyna się procedura natychmiastowego zniszczenia takiego pocisku - to trwa.
to bardzo ciekawe... prywatna firma w dwa dni znalzał ze sto.. a saperzy w dwa miesiące tyle samo/// coś misię wydaje, że sprawdzili nie do końca dokładnie...
bez komentarza. ...
Ile to lat po wojnie plażujemy na minach i pociskach hmmm ?
na żołnierzy zawsze można liczyć ;)
Chociażby miny? Miłego.
a co mieli znaleźć, jak nie pociski i granaty? Miłego.
Nasze Wojsko to dobre chłopaki są:)