ikamien.pl • Piątek [04.12.2020, 14:12:31] • Świnoujście
Morską Stocznie Remontową w Świnoujściu zniszczyli bandyci. Zobacz archiwalne zdjęcia Andrzeja Ryfczyńskiego!
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Morska Stocznia Remontowa w Świnoujściu była najlepszą stocznią w całym regionie tej części Europy. Zniszczyli ją polityczni bandyci. A teraz trwa jej całkowita zagłada.
Jako młody chłopak, pod koniec 1959 roku, zatrudniłem się na krótko jako tzw. goniec u dyrektora Kazimierza Szczoczarza dawnej Odrowskiej stoczni remontowej. Z tej pozycji mogłem mieć gwarancję podpisania umowy od 1 stycznia 1960 roku nauki zawodu mechanika silników okrętowych. Zawód stoczniowca, silnikowca oraz pracownika struktur zarządzania stocznią znam perfekcyjnie. Dodam, że zdałem egzaminy państwowe w Szczecinie i legitymuję się dyplomem mistrzowskim. Tyle na wstępie, by nikt nie miał wątpliwości, co do mojej wiedzy i opinii.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Fotografia zainteresowała mnie tak mocno, że zostałem fotoreporterem i fotografem w Świnoujściu. Od 1967 roku do dnia dzisiejszego nie rozstaję się z aparatem fotograficznym. Wykonałem miliony zdjęć i byłem świadkiem niezliczonych wydarzeń i sytuacji. Dlatego mam prawo głośno krzyczeć, że naszą stocznię zniszczyli politycy.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Stocznia obchodzi mnie jako byłego jej pracownika. Ale też jako długoletniego mieszkańca Świnoujścia. A ja, jako jej były pracownik, jestem w jakiejś mikronowej części sukcesu tego znanego w Europie zakładu. A co mają powiedzieć pracownicy, którzy ze stocznią związali niemal całe swoje życie? Jaki jest ich gniew? Mój - jest przeogromny. Nazwijmy rzecz po imieniu: tego zarżnięcia wspaniałej stoczni remontowej dokonali nieudacznicy, analfabeci albo agenci obcych wywiadów. Tak, nie obawiam się tych mocnych słów.
M.S.R. Certyfikat ISO 9001 03.04.2000( fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
)
Największe pretensje stoczniowcy mają do ostatnio rządzących ponad pięć lat. Co zrobili? To teraz to się dzieje!. Nie będę się rozpisywał, ale bardzo proszę stoczniowców: nie zostawiajcie naszej stoczni. To jest nasz majątek. Nie pozwólcie wywieźć nawet śrubki. To jest bezczelna kradzież tego, co przez ponad 60 lat wypracowaliśmy.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Pokażę Wam dziś wiele zdjęć w fotogalerii, byście mogli zobaczyć, jak ciężką pracą i intelektem naszych inżynierów stworzyliśmy stocznię naszych marzeń. Podziwiała ją Europa. Najwięcej kontrahentów było z Norwegii. Pamiętam, jak pani budownicza inżynier Sylwia R. zakochała się w norweskim marynarzu z remontowanego statku. Wkrótce odbył się ślub. Poznałem wspaniałych rodziców pana młodego. Po roku pani Sylwia urodziła pięknego dużego chłopaka. Piękna Sylwia, bo tak zawsze o niej mówiłem, wyjechała do męża w Norwegii i została wspaniałym ambasadorem naszej stoczni. Hitem w tamtym okresie było wydłużanie statków. Na dokach przecinano statek na pół i wstawiano nowy spory fragment nowego kadłuba.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Powtarzam: nie zostawiajcie naszego dorobku. Jak trzeba będzie, sam się przywiążę łańcuchem do doku, pomimo tego że na karku mam już osiemdziesiątkę.
Kliknij tu, aby zobaczyć fotogalerię:
//iswinoujscie.pl/fotografie/1214/
Andrzej Ryfczyński
mechanik silników okrętowych, fotograf, fotoreporter
źródło: www.ikamien.pl
Pretensje do obecnego rządu ale cofnijmy się jeszcze dalej i zobaczymy co zrobił pan Tusk i jego świta z wieloma podobnymi zakładami pracy. Wszystko robili pod dyktando Niemców.
piekne zdjecia i słowa, kawał historii aż serce peka co zrobiono z tym zakładem...
To jest faktycznie bandycyzm, ludzie stracili pracę i co niektórym proponują dojazd do Szczecina, ta jakaś paranoja ! 100 km do pracy a kto zapłaci za dojazdy? Szczecin zagarnął majątek mając ludzi w dupie.