- Jeszcze raz podkreślę, iż nie mieliśmy żadnego wpływu na obecną sytuację, ale jeżeli przed sądem zapadnie niekorzystny dla nas wyrok, będziemy musieli za decyzję moich poprzedników wypłacić blisko 3 mln złotych odszkodowania -tłumaczył na swoim profilu Stanisław Kuryłło.

Czy to prawda? Czy Stanisław Kuryłło i jego klub Nasza Gmina nie miał na to wpływu i była to tylko decyzja poprzedników? Czytając dostępne dokumenty można dojść do zupełnie innych wniosków.

Sprawę wyjaśniamy po kolei. W roku 2012 Rada Miejska zmienia plan zagospodarowania przestrzennego na terenie Wrzosowa. Z tego co wiemy właściciel terenu objętego planem występuje do sądu. Sprawa ma się niedługo zakończyć. Niekorzystny dla gminy wyrok może oznaczać konieczność zapłaty 5.000.000 zł odszkodowania. Tak wysokie odszkodowanie oznacza dla gminnego budżetu znaczne obciążenie. Z tego powodu w 2019 gmina rezygnuje z już przyznanych środków na przebudowę ul. Dworcowej i Jedności Narodowej i wycofuje się z inwestycji.
Stanisław Kuryłło podkreśla, że nie miał żadnego wpływu na obecną sytuację i jest to decyzja jego poprzedników.

Czy aby na pewno?
Wg oficjalnych dokumentów dostępnych na stronie Urzędu Miasta w roku 2012, w roku podjęcia uchwały klub Nasza Gmina składał się z 5 radnych. Byli to: Jacek Golusda, Stanisław Kuryłło, Jadwiga Cuber, Bożena Mundziakiewicz, Henryk Masłowski. Przewodniczącym Klubu jest Stanisław Kuryłło (www.kamienpomorski.pl/pl/page/kluby-radnych-rady-miejskiej-w-kamieniu-pomorskim-w-kadencji-2010-2014?fbclid=IwAR3v_HIClvD7_vRnq59dcBBrDUO4Pd6RTKcNzLt2UMleIgRE4eoQoK1GLYo)

Uchwała, która może skutkować wypłatą odszkodowania została podjęta na sesji w dniu 30 listopada 2012. Na 15 radnych obecnych było 14 w tym wszyscy przedstawiciele Klubu Nasza Gmina. Z protokołu z sesji wynika, że podczas wcześniejszego głosowania imiennego cały 5 osobowy Klub był na sesji.

Uchwała dotycząca zmiany planu została przyjęta 12 głosami za przy 2 przeciw i 0 wstrzymujących się.

Posługując się matematyką na poziomie podstawowym można założyć, że minimum 3 radnych z Klubu Nasza Gmina głosowało za uchwałą. Skąd taki wniosek? Jeśli przeciw były tylko 2 osoby a klub Nasz Gmina liczy 5 osób obecnych na sesji to nawet licząc, że te dwie osoby były z Klubu Nasza Gmina wszystko wskazuje na to, że minimum 3 osoby ze środowiska Stanisława Kuryłły były za. Było ich przecież 5 a tylko 2 osoby były przeciw. Bez tych 3 głosów za nie byłoby także 12 głosów za uchwałą.
Oczywiście nie możemy wykluczyć wersji, w której wszyscy członkowie opozycyjnego klubu Stanisława Kuryłły byli za uchwałą a przeciw głosowali radni Bronisława Karpińskiego lub może radny niezależny Arkadiusz Kuryś. Wersja z 3 radnymi Naszej Gminy głosującymi za i 2 głosującymi przeciw jest najbardziej litościwa i korzystna dla obecnego burmistrza i jego środowiska.

Wynika z niej jednak, że wbrew temu co mówi Kuryłło radni Naszej Gminy mieli wpływ i brali udział w podjęciu decyzji, która kończyć się może 5 milionami odszkodowania i rezygnacją w 2019 z przebudowy ulic w mieście.

W protokole znajduje się także zapis dyskusji przed podjęciem uchwały i stanowiska klubów.
Dyskusja ograniczyła się tylko do uwagi burmistrza Karpińskiego, że należy zmienić podstawę prawną uchwały co określono jako korektę techniczną. Jedynym głosem w dyskusji był głos radnej Mundziakiewicz – Ja bardzo dziękuję panu burmistrzowi za autopoprawkę, ale niestety choć bym chciała zanotować, to nie piszę tak bardzo szybko jak pan burmistrz mówi. Dziękuję.
Nie ma, żadnej adnotacji, o tym, że Klub Nasza Gmina protestuje, zwraca uwagę na konsekwencje finansowe czy ostrzega o czymkolwiek Bronisława Karpińskiego.
Nie ma żadnej dyskusji w tym temacie.

Następnie przedstawiane są opinie Komisji i klubów. Opinie wszystkich komisji są pozytywne. Klub Porozumienie Kamieńskie opiniuje uchwałę pozytywnie. Opini klubu Nasza Gmina z protokołu nie poznamy. Jak zanotowano – brak możliwości zapisu ze względu na złą jakość nagrania

W całym protokole i całej sesji to jedyny przypadek gdy nie udało się zanotować opinii Klubu. Sam protokół sesji z 2012 na stronie BIP urzędu pojawił się na koniec lipca ale 2019. (bip.kamienpomorski.pl/dokumenty/1012?fbclid=IwAR3fJPB5TxNecbMnMppacA7Kwb9ww0CYBCtS2SFBJtmoQ4H9t9vdqwsANN8)

Najprawdopodobniej nie poznamy już opinii Klubu Nasza Gmina. No chyba, że odnajdzie się po tylu latach opinia w wersji pisemnej, która nie została omyłkowo załączona do protokołu. Posługując się jednak matematyką i liczeniem do 12 łatwo wykazać, że przynajmniej część Klubu Nasza Gmina musiała być za przyjęciem uchwały, nie dyskutowała przed jej podjęciem a co za tym idzie miała wpływ na powstałą sytuację i ponosi część odpowiedzialności za możliwą stratę 5.000.000 zł.

Wbrew temu co twierdzi Stanisław Kuryłło.
Nam mieszkańcom pozostaje wyciągnąć wnioski z tego co kto mówi a co wynika z dokumentów.

źródło: www.ikamien.pl