fot. Czytelnik
Bomba lotnicza Tallboy została zneutralizowana. W trakcie trwania akcji doszło do tzw. wybuchu kontrolowanego. Więcej wybuchów już nie będzie. Teraz nurkom pozostaje zejście pod wodę by usunąć obiekt z rejonu promów Karsibór. Do naszej redakcji rozdzwoniły się telefony, mieszkańcy niektórych części miasta twierdzili, że w momencie wybuchu zatrzęsło budynkami. Operacja była jednak przeprowadzona w pełni profesjonalnie i nikomu nic się nie stało.
- Obiekt można uznać za zneutralizowany, nie będzie stanowił więcej zagrożenia na torze wodnym Szczecin-Świnoujście. Wszyscy nurkowie minerzy byli poza strefą zagrożenia. Wszystkie założone środki bezpieczeństwa uwzględniały możliwość przejścia procesu deflagracji w
detonacje. Zastosowana metoda nie niosła za sobą ryzyka dla żołnierzy i osób zaangażowanych bezpośrednio w operacje – informuje 8. FOW.
źródło: www.ikamien.pl
Zapytaj się anglików.
i zdaje się że wirus w mózgu u niektórych trwa od urodzenia.
na pilotach toru wodnego pracują 75 latkowie co ledwo z łóżka wstają, trzymający miejsce dla wnuków, to co tam taka bombka na torze wodnym, i narażanie życia prze 50 lat, sorry taki mamy klimat.
Jak wytłumaczyć, że ona tyle lat po wojnie tam leżała na środku toru wodnego ? Ile tysięcy statków nad nią przejechało w odległości metr, dwa. trzy, cztery, pięć ?