Pocisk został znaleziony na Molo został wyciągnięty z Wody i czeka na parkingu przy ulicy Szczecińskiej. Ze względu na niewiadome pochodzenie i niebezpieczeństwo pocisku, musi być zabezpieczony przez saperów.
fot. Czytelnik
Groźnego znaleziska dokonał mieszkaniec Kamienia Pomorskiego.
Pocisk został znaleziony na Molo został wyciągnięty z Wody i czeka na parkingu przy ulicy Szczecińskiej. Ze względu na niewiadome pochodzenie i niebezpieczeństwo pocisku, musi być zabezpieczony przez saperów.
fot. Czytelnik
Tymczasem, od chwili znalezienia, pilnują go policjanci. Czytelnik, który poinformował o znalezisku, pisze, że prawdopodobnie na przybycie saperów przyjdzie czekać do jutra rano.
źródło: www.ikamien.pl
A może Grzesiu i flachowcy od Korduła jakiegoś wywiada udzielą
Ten kto to przytargal to na szczecinska powinien pojsc siedziec!!Debilu zajmij sie robotą!!Jestes niebezpieczny i sąsiedzi ci juz nie ufają!!
A patrol policji który przyjrchal zabezpieczać pocisk do przyjazdu saperów sobie na parkingu śpi... Pięknie... Poprzedni patrol nie odstepował nawet na krok niczym Chuck Norris.
Może wojsko m a teraz wolne i dlatego będą jutro rano? Pracują przecież od 8-15. jakby wybuchła prawdziwa wojna w piątek o 16 to też będą walczyć w poniedziałek od 7 rano. Dobrze że Antek czuwa i sztuczną mgłę rozpyli żeby powstrzymać napór wroga do poniedziałku do 7.
najlepszy jest ten pet koło te bomby xD
Jarek. Wylowiony na molo a zgłoszony na Szczecińskiej ponieważ dopiero po opłukaniu z mułu okazało się że to jest pocisk
I już pajacują ci z detektorami, nakupywali magnesow i wyciągają niewybuchy
Bo wyłowiłem pocisk na molo ale zglosilem na szczecińskiej..
Bo wyłowiłem pocisk na molo ale zglosilem na szczecińskiej..
To jest kpina i napewno tego tak nie zostawie ludzie ida spac z bombą na parkingu!! Gdzie bezpieczenstwo ludzi!! Po drugie znalezione na molo a jest na szczecinskiej ?? Ten kto narazil mieszkancow na niebezpiecznstwo powiniem zostac pociagniety do odpwiedzialnosci. Ale to kpina!! Policjant stoi i pilnuje !!To absurd!!
A wystarczy rozpalić ognisko i to włożyć, po 5 minutach sam się zneutralizuje...Szwagier tak robił, dopóki jemu łapy nie urwało, a to dlatego że wolno uciekał od ogniska...
pierscienie trzeba było pozbijać i sprzedać na złom, znaleziony przy molo a jest na ul. szczecińskiej, trzeba było wsadziś w busa i zawieżć saperom do dziwnowa
Nie wiedziałem że ulica szczecińska jest przy molo...