Wczoraj od rana lało. Wyremontowana świetlica wiejska w Wapnicy z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego za 320 tysięcy złotych w 2005 roku jest zalewana przez cieknący dach i uszkodzone rynny.
fot. Andrzej Ryfczyński
Na remont świetlicy były pieniądze, ale na konserwacje dachu już nie.
Wczoraj od rana lało. Wyremontowana świetlica wiejska w Wapnicy z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego za 320 tysięcy złotych w 2005 roku jest zalewana przez cieknący dach i uszkodzone rynny.
fot. Andrzej Ryfczyński
Wydana wtedy kwota 320 tysięcy złotych była znaczną inwestycją. W 2005 roku minimalna pensja to 849 zł brutto, a dzisiaj 2600. Dlatego ta kwota wtedy, to jak milion dzisiaj. Później były następne remonty i inwestycje. Jednak zaniedbano dach.
fot. Andrzej Ryfczyński
Wczoraj w akcji pomocy w ratowaniu mienia brały udział trzy jednostki straży pożarnej. Strażacy rozłożyli plandekę i prowizorycznie podstawili plastykowe skrzynki na strychu do których zbiera się woda.
fot. Andrzej Ryfczyński
Jeden z mieszkańców co jakiś czas przez całą noc przychodził i wylewał wodę. Została wyłączona energia elektryczna, by nie doszło do zwarcia i następnego kłopotu.
fot. Andrzej Ryfczyński
Dzisiaj pewnie burmistrz osobiście dopatrzy, by odpowiedni fachowiec sprawdził i ocenił sytuację.
A.R.
źródło: www.ikamien.pl
Marek zapomniałeś o motorze napędowym tej głupoty Radnej Aksman to tam powstała idea jak przejąć sołectwo i wybrac swojego soltysa i radę a ty pomijasz taka personę jak P. Aksman wyliczać radnych Solectw.
A taka była dokładna i skrupulatna Nowa Sołtys i jej rada z ołóweczkiem w reku punkt po punkcie nawet najdrobniejszy detal był liczony każdy drobiazg liczony i notowany, odbierali szczegółowo od starej rady i Sołtysa. Nie trzeba było długo czekać żeby zmarnowali prace i dorobek poprzedników i zwaśnili ludzi. Czy poprzednia Sołtys miała takie incydenty jak obecna? nigdy bo dbała kontrolowała, sprawdzała i pilnowała wszystkiego jak swojego aż grupa nieudaczników podstępnie dorwała się do władzy i na efekty długo nie trzeba było czekać. Jeżeli przed domem Pani Sołtys jest taka duża kałuża że nie idzie przejść ani dojść do Sołtysa to jak ma dbać o mienie społeczne przejęte od poprzedników?.Był remont nawierzchni przed domem Pani Sołtys a kałuża jak była tak jest. Pracę zlecał i odbierał osobiście Prezes Wspólnoty mąż Pani Sołtys wydając też nie swoje pieniądze tylko wspólnoty a dziury jak były tak są i dojścia do sołtysa brak.
to jest jakieś kuriozum, ja myślałem że remont budynku zaczyna się od dachu, no ale to ja tak myślę
Teraz się cieszyć macie Pks Który kursuje i głosu nie podnosić. Radni czyli Radny Smakołyk, J Mazur, i radna Iwaszczyszyn trzymaja rekke na plusie gmina i sołectwa rozkwitaja czego jestescie naocznymi swiadkami chwaląc władzę po niebiosy. A GDZIE jest prężnie działająca Sołtysowa ??. Pozdrawiam
Czyli mając dzisiaj milion nie dałoby rady wyremontować świetlicy razem z dachem? Kto był wtedy sołtysem w Wapnicy? Bo to co jest w środku na pewno nie kosztowało milion (320000 15 lat temu).
Najlepiej by tam obejrzał ten dach dekarz - fachowiec.