Oto część oferty pracy z ostatnich 7 dni:
Kelnerka – Dziwnówek
Masażysta – Międzyzdroje
Opiekunka dziecięca – Kamień Pomorski
Sprzątaczka – Międzywodzie
Sprzedawca w salonie sieci komórkowej – Kamień Pomorski
Sprzedawca w sklepie spożywczym – Międzyzdroje
Glazurnik – Świnoujście
Kasjer-sprzedawca – Kamień Pomorski
Pomoc kuchenna – Międzyzdroje
Kelner/barman – Międzyzdroje
Dalej głosujcie na PO i jej marionetkę PSL to niedługo będziemy najbiedniejszym regionem w Polsce, więcej się nie dam im nabrać więc głosuje na SLD.
praca praca pracujemy na pensje ludzi w powiecie zarabiam 1300 brutto doleżdzam do pracy 56 kam i zabrali mi refundacje za dojazdy zostaje mi 500 zl jak sie pani czuje pani starościno czy nie jest to kradzież
Myślę, że gdyby za zatrudnionych do statystyk brano tylko tych z umowami o pracę, a nie na zlecenie, o dzieło czy samozatrudnienie to wielkości pokazały by rzeczywistą sytuację. W Świnoujściu UP organizuje znacznie więcej kursów i stopa bezrobocia jest niższa. W Kamieniu i Wolinie jest z tym znacznie gorzej - pracownik bez kwalifikacji jest znacznie tańszy i nie może stawiać warunków pracodawcy.
zawsze kogoś się okrada: jak nie Urząd Skarbowy to pracownika jak nie pracownika to klienta." Bo Polska to taka dziwna kraj" w kraju Zulugula życie to poemat szkoda, że takiego kraju nie ma...
Proszę sobie sprawdzić jak jest z bezrobociem w powiecie kamieńskim www.stat.gov.pl/gus/5840_1487_PLK_HTML.htm
A dlaczego kobiety w Niemczech nie bawią się w chowanego? Bo nikt nie chce ich szukać
A mimo płaczów na kryzys i Urząd Skarbowy po sezonie jest nowy Vann lub inne takie autko. Pracownik na zasiłku. Jest taki dowcip. Kiedy niemiecki biznesmen kupuje nowego Mercedesa. ..? Wtedy gdy jego pracownik kupuje nowego Opla. Kiedy polski biznesmen kupuje nowgo Mercedesa. ..?. Wtedy gdy jego pracownik sprzedaje ostatni rower. Dowcip słyszałem od Niemców.
tylko nie #$%^& w dziwnówku
jeszcze trochę porządzą złodzieje-kapitaliści to czeka nas tylko emigracja..
ogloszenia sa. Co z tego ? Moja siostra szuka pracy, chce pracowac bez względu na stanowisko.Dzwoni, chodzi do pracodawców, zostawia CV i koniec. i nic. Potrzebują młodej, dyspozycyjnej z doświadczeniem. A każdy po 30 -tce to nie spełnia kryterium. I tak czeka na telefon od pracodawcy, któregokolwiek jak na zbawienie.Rachunki rosną, życ trzeba tylko za co?
Więcej ofert pracy jest na iikamien.pl niz w Powiatowym urzędzie pracy w ikamieniu Pomorskim! To kpina ale podobno nowa pani dyrektor działa, tylko w czym??
tak to prawda niech PIP przejdzie się po Międzyzdrojach, a żeby się nie musiał na chodzić to wystarczy BAZA RYBACKA i zobaczy jak są zatrudnieni ludzie, tyrają na czarno bo nie maja innego wyjścia boją się chorować... bo jak chory to do zwolnienia. ...ZRÓBCIE COŚ Z TYM. ...BŁAGAMY. ...NIE PROSIMY...BO PROŚBY NIE POMAGAJĄ
Ciekaw jestem czy te oferty zostały zweryfikowane pod względem zgodności z kodeksami: cywilnym i pracy? Bo tylko takie powinny być publikowane (tak uważam). Podobnie powinno być z ofertami z Urzędu Pracy.
Tylko jełopy usprawiedliwiają prywaciarzy oferujących głodówkowe stawki. Wyzyskiwacz zatrudni za marne grosze mówiąc, że inaczej to się nie opłaca i takie są stawki na rynku. Natomiast idiota mu przytaknie i pochwali jaki to dobry pan, bo dzięki niemu bezrobocie maleje. Przyzwolenie społeczne na takie traktowanie to zwykły skandal!!
czy ktoś mi powie jak za 1200 wyżywić, ubrać, wyprawić do szkoły, zapłacić rachunki pięcioosobową rodzinę? bo ja naprawdę nie wiem. jak ten mój stary się musi nakombinować, żeby od 1 do 10 starczyło...a reszta miesiąca? i nie, ze nie chce mi sie pracować chce tylko co zrobić z 1, 5 rocznym dzieckiem?niankę zapłacę, bilet do pracy i z moją wypłatą starczy do 15-go a przez 15 dni co tynk ze ścian?
Ale szefy bujają się merolami z blacharami, albo mają swoich kierowców. Stać ich, jak przycinają na pracownikach ile się da. Ja kiedyś jak tyrałem za łepka na pewnym kempingu w Pobierowie, którego nazwy nie podam - to kierownik tego burdelu wymyślił, że mamy jako posiłek mieć to, co zostawiają turnusy na talerzu, np.wędliny, sery itp. No to tak jak stałem tak jeb... drzwiami. Nie będzie się gnój na moim głodzie bogacił. Dobrze, że po wypłacie było. Sezonowym wyzyskiwaczom mówię stanowcze nie. Tyle, że ja mogę bo pracuję w ZNIENAWIDZONEJ przez ogłupione społeczeństwo BUDŻETÓWCE.
W ośrodkach wczasowych czy hotelach kobiety tyrają za najniższe stawki po 12-14 godzin codziennie. Za 220-240 godzin dostają na rękę 1000-1200 zł miesiącami nie mając wolnej niedzieli, ani za nią prawidłowego rozliczenia nie mówiąc np. o ubezpieczeniach. Gdzie jest PIP ?. Umowy o prace są dowolnie przez pracodawców" modyfikowane". W celu obniżenia kosztów pracodawcy obniżają zatrudnienie zwiększając przez to nadmiernie obciążenie pracą, a opornych zastraszają lub zwalniają. Ludzie boją się chorować bo to kończy się zwolnieniem co powoduje komplikacje chorobowe. Wszystko tłunaczy się" kryzysem" no i tym, że tak jest bo to robota u prywaciarza. Po sezonie część jest zwalniana i podrzucana Urzędom Pracy na" bezrobocie".
Czy te oferty są tylko dla poprawienia statystyk?
to prawda moja córka wyslała kilka cv i zadnego odezwu
szkoda, że większość, którzy dają ogłoszenia nie odbierają telefonów i totalnie zlewają nas...
, , mongoły, chinole i inni tani robotnicy, , w Polsce nawet dla obywateli nie ma pracy nie mówiąc już o imigrantach.. żądy liberałów robią swoje
Nie sraj żarem, bo pracownicy budżetówki też płacą podatki. Poza tym śmiem twierdzić, że padłeś ofiarą medialnej nagonki na sferę budżetową. A co do pracy - przyjdzie czas, że wszyscy zdolni do pracy wyjadą do niemca na szparagi, a u nas zasuwać będą mongoły, chinole i inni tani robotnicy. Bo my zachód. Z psychologiem pogadaj, tym co się pucuje kilka komentarzy niżej.
Jestem ciekaw czy ktoś potrafi mi odpowiedzieć jak wygląda stosunek pracowników produktywnych do bezproduktywnych (np. urzędnicy i cała budżetówka) w Polsce i pozostałych krajach Europy. Osobiście jestem pracodawcą, płacę więcej niż 1200 zł., ale zdaję sobie sprawę, że do Niemiec to jest daleko. Tylko, że wszyscy mówią o kasie na rękę. Niestety ukochane państwo obciąża nas całą masą dodatkowych kosztów i podatków. W chwili obecnej jest coraz mnie wszelkich ulg podatkowych. Ale czy zastanawialiście się skąd się brały pieniądze na te ulgi. Czy to przypadkiem nie pracodawcy je wcześniej wpłacili do tej kasy skąd później zostały pobrane. Uważam, że w Polsce zarabia się stanowczo za mało, ale dopóki biurokracja będzie nam rosła lawinowi, dopóty nie będzie stać pracodawców na podwyżki bo na każdego pracownika dochodzi urzędnik lub inny pracownik budżetówki którego trzeba opłacić.
Polska to kraj narzekaczy ;p
Psycholog, wyobraźnię to ty masz większą niż mieli bracia Grimm i Andersen razem wzięci. Trzeba było pilnować roboli. Nawet jeśli Twoje wypociny mają jakieś ziarnko prawdy to dobrze ci tak. W Rosji już byś siedział jak CHodorkowski i jego świta.